MAMA I CÓRKA ZWIEDZAJĄ, CZYLI WYPAD NAD ZALEW

Piękna pogoda wczoraj była. Nic tylko uszykować się i iść na spacer i to długi. Hasło padło, no to idziemy. Ale gdzie? Wszystkie ulice, uliczki w pobliżu i dalej już dawno obejrzane. Przechodzone wzdłuż i wszerz i to nie raz i nie dwa.
Zastanawiam się gdzie możemy się wybrać. U moich rodziców jesteśmy ostatnio dość często, pobliskie lasy już zwiedzone. Mama myśli, myśli i ma, wypad nad zalew.






Niby nic, ale zawsze to coś innego, jakaś odskocznia od codziennych wyjść. Lilce się podobało. Jestem pewna, widziałam to w tych małych, ciekawskich nowego miejsca oczkach :).
Niestety dosyć mocno wiało, wiec spacer był króciutki. Potem chwila na ławeczce i pojechałyśmy jeszcze do lasu już na dłuższą przechadzkę.







Uwielbiam te nasze wspólne wypady :). Te małe i te duże.
Coś czuję, że teraz kiedy robi się coraz cieplej, zaczniemy z Lilką częściej robić sobie takie wycieczki. Mam już w myślach kilka fajnych i pięknych miejsc, które możemy odwiedzić, a i przy okazji Wam później pokazać :).

PIERWSZY WYJAZD SPACERÓWKĄ

Jesienią obawiałam się, że zmiana gondoli na wózek spacerowy odbędzie się na dniach. Na szczęście udało nam się spacerować w głębokim wózku jeszcze całą zimę.
W końcu jednak Lili wyrosła i teraz już jeździ w spacerówce. Od razu zauważyła różnicę, chyba nie do końca jej się podoba. Troszkę grymasi przy wkładaniu i podczas spaceru też zdarzy jej się wiercić przez dłuższą chwilę. Mam nadzieję, że to szybko minie.

Spacerówka jest lżejsza od gondoli, więc póki co lepiej mi się prowadzi. Za jakiś czas na pewno pojawi się recenzja, a jeśli ktoś już teraz jest zainteresowany gondolą i całą resztą to zapraszam: TUTAJ.




BLISKI KONIEC GONDOLI

Trochę nas nie było, ale ostatnio coś z niczym nie mogę się wyrobić. Dodatkowo zmieniłam komputer i musiałam poprzenosić wszystko, instalować na nowo programy, których używam, itp. Jednak Wasze blogi pilnie śledziłam :).

Dziś nie o tym, dziś o gondoli, a konkretnie o bliskim pożegnaniu jej. Jeszcze kilka tygodni temu łudziłam się, że dam radę przezimować Lilię na spacerach w głębokim wózku. Niestety chyba nic z tego nie będzie.
Myślę, że gdzieś za miesiąc będziemy zmuszeni wyciągnąć spacerówkę. Teraz jeszcze bardziej żałuję, że nie wybrałam większego wózka.


Jak widać miejsca jest już niewiele, ale jeszcze na tyle, by mogła się ze spokojem wyciągnąć.
Mam w tej kwestii do Was pytanie. Czy w spacerówce można wozić dziecko, które jeszcze nie siedzi? Jeśli tak to pewnie tylko w pozycji leżącej?

WÓZEK GRACO SYMBIO - GONDOLA, FOTELIK I AKCESORIA

Od narodzi Lileczki minęły już ponad 3 miesiące. Myślę, że to wystarczająco dużo czasu, by przedstawić Wam moją opinię na temat wózka. Na razie będzie tylko o gondoli, foteliku i akcesoriach. O spacerówce napiszę później.
Wcześniej wspominałam tylko jaki byśmy chcieli. Kiedy udało nam się go kupić stwierdziłam, że napiszę o nim dopiero jak trochę nim pojeździmy, po to, żeby przekazać Wam jak najwięcej informacji.
Zdecydowaliśmy się na wózek wielofunkcyjny Graco Symbio.

GRACO SYMBIO
WÓZEK WIELOFUNKCYJNY
Cena: 2700,00 zł

ŹRÓDŁO: http://www.fotelik24.pl/

GONDOLA - GO







OPIS PRODUCENTA:
Gondola GO firmy Graco, jest idealna dla noworodków. Dzięki płaskiej pozycji, nie nadwyręża kręgosłupa małego dziecka.
- gondola przeznaczona jest dla dzieci od 0 do 10 kg
- może być składana i przechowywana
- materac ma regulowany kąt
- pozycja leżąca idealna dla noworodka
- niewielki ciężar (4,5 kg)

MOJA OPINIA:
Osobiście nie wymagałam wiele od gondoliZależało mi, żeby była ładna, prosta i niezbyt duża. Tego ostatniego teraz żałuję, bo wątpię, czy Lili da radę w niej jeździć w nadchodzącej zimie. Wizualnie jest idealnie w moim guście. Niestety jest jeden minus. Zamontowana na stelażu gondola, jest lekko pochylona do przodu, przez co bardzo często Lilka osuwa się w dół i trzeba ją podciągać. Z możliwości podnoszenia fragmentu pod główką jeszcze nie korzystamy. Bardzo korzystne i wygodne rozwiązanie jest z pałąkiem, umocowanym nad budką. Sprawdza się przy przenoszeniu, bo można mocno i pewnie chwycić, a dodatkowo idealnie sprawdza się, by przywiesić zabawkę. Do gondoli, nie jest dodawana folia przeciwdeszczowa, bo materiał z którego jest wykonana nie przepuszcza wody. Kiedy złapie nas deszcz wystarczy założyć osłonkę. Dostępna jest także ta sama gondola, w wersji Drive, czyli taka, w której możemy przewozić dziecko w aucie.

FOTELIK - LOGICO S HP













OPIS PRODUCENTA:
- wzmocnienia boczne: podwójny EPS oraz plastikowa skorupa
- zerowe ryzyko niewłaściwego zamocowania w bazie Logico S HP
- wyraźnie oznaczone prowadzenie pasa
- 5 punktowe pasy bezpieczeństwa
- intuicyjne prowadzenie pasa
- regulacja wysokości jednym ruchem
- błyskawiczna regulacja pasów bezpieczeństwa
- wielopozycyjny uchwyt
- wskaźnik położenia do ustawiania kąta
- obszycia pasów bezpieczeństwa
- zintegrowana budka

MOJA OPINIA:
Dla mnie najważniejsze, w foteliku było to, by posiadał 5 punktowe pasy bezpieczeństwa i na szczęście kiedy upatrzyłam sobie powyższy wózek to ten w zestawie taki posiadał. Wizualnie też mi odpowiada. Z funkcjonalności, na pewno na pierwszym miejscu jest możliwość łączenia go z bazą jak i regulowana budka. Fajny jest też uchwyt (bardzo stabilnie się go trzyma). Do fotelika jest też dodana wkładka dla noworodka. U nas była używana przez prawie 3 miesiące.

BAZA - LOGICO S HP



OPIS PRODUCENTA:
- bazę można zamontować na stałe w samochodzie za pomocą uniwersalnych pasów
technologia “1 klik” zapewnia bezpieczeństwo i niezawodność bazy
- możliwość ręcznego dopasowania bazy do każdego typu pojazdu

MOJA OPINIA:
Baza to cudowna sprawa. Choć przyznam, że kiedy szukaliśmy wózka to w ogóle nie zwracałam uwagi, czy jest możliwość podłączenia bazy. Wtedy nie wiedziałam jak bardzo to uprości nam wyjazdy autem. Polecam każdemu kto się zastanawia, czy kupić. Zyskujemy wygodę i szybkość w wyjmowaniu fotelika z auta. Póki co, tylko raz przewoziłam Lilkę innym samochodem gdzie musiałam normalnie zapinać fotelik. Oczywiście poszło sprawnie i nie trwało to nie wiadomo jak długo, ale przyzwyczaiłam się już do tego, że wystarczy włożyć fotelik na bazę i gotowe.

STELAŻ







OPIS PRODUCENTA:
przekładana jednym ruchem rączka pozwala prowadzić wózek w pozycji otwartej – dziecko może oglądać otaczający go świat lub w pozycji przodem do rodzica, czyli tak aby mieć malucha na oku
- kompaktowa rama to łatwość przechowywania zarówno w domu, jak i w bagażniku samochodu
- niewielki ciężar i łatwe przenoszenie (7,5 kg)
- łatwe manewrowanie dzięki skrętnym kołom przednim oraz wygodny przejazd w wąskich miejscach dzięki małemu rozstawowi kół (58 cm)
- sprężynowane zawieszenie oraz pompowane opony to gwarancja wygodnego prowadzenia nawet w nierównym terenie
- system błyskawicznego składania "graco one-hand fold" pozwala na szybkie i łatwe złożenie wózka (pozostawiając jedną rękę wolną)

MOJA OPINIA:
Stelaż mimo, iż wyglądem bardzo mi odpowiada to niestety gorzej u niego z funkcjonalnością. Przekładana rączka na pewno jest plusem, ale przy gondoli oczywiście się nie sprawdza. Przy spacerówce może wykorzystamy tą opcje, ale na pewno tylko w awaryjnych sytuacjach, bo sprawdzałam i dość ciężko jedzie się kiedy większe koła są przodem do jazdy. Hamulec umieszczony przy ramie, jest według mnie lepszy niż taki między kołami. Po prostu wygodniejszy w użyciu. Skrętne koła przednie były jednym z kryteriów przy wyborze wózka, więc jak najbardziej jestem zadowolona. Niestety przy tym modelu, podczas jazdy na nierównym terenie, plastikowe osłonki przy kołach dość mocno hałasują i nie jest tak tylko przy naszym wózku ponieważ specjalnie to sprawdziliśmy, kilka dni temu będąc w sklepie. Producent nie przemyślał też składania wózka. Robi się to szybko, ale po złożeniu element, który trzymamy przy prowadzeniu, styka się z kołami i niestety się brudzi. Co do złożenia go jedną ręką to ja niestety nie potrafię i wolę to robić obiema. Tak jest chyba jednak szybciej i sprawniej. Kiepskie jest też rozwiązanie z plastikowym fragmentem przy rączce, ponieważ bardzo się rysuje chociaż, by od pierścionka. Stelaż przy przednich kołach posiada małe amortyzatory i dodatkowo same koła są pompowane, ale mimo to, kiedy prowadzimy go po nierównym terenie, dość mocno się trzęsie.

KOSZ



MOJA OPINIA:
Minusem choć nie dla każdego, może być kosz. Ładny, solidny, ale strasznie mały. Plus za łatwe ściąganie i czyszczenie.

W skład całkowitego kompletu wchodzą:
- gondola
- spacerówka
- fotelik
- stelaż
- baza
- adapter
- koszyk
- śpiworek
- folia przeciwdeszczowa do spacerówki

Wózek zakupiliśmy bez torby, dokupiliśmy ją później. Zdecydowałam, że też wezmę czarną, by całość ładnie się komponowała. Teraz jednak trochę żałuję, bo myślę, że kolorowa też fajnie, by wyglądała i rozweseliła całość. Jeśli chodzi o kolor wózka to cieszę się, że wybrałam czarny. Jest uniwersalny i na pewno nie będziemy mieli problemu z brudzeniem.
Wózek jest bardzo lekki i zgrabny. Każda mama bez problemu poradzi sobie z wnoszeniem go po schodach. My przed wejściem do domu, mamy do pokonania kilka schodków. Ja wnoszę osobno stelaż i osobno gondolę (z Lilką w środku), a M. wnosi od razu cały wózek. Mimo kilku wad, głównie przy stelażu to ja zakupiłam bym ten wózek ponownie. Za to M. nie do końca jest z niego zadowolony.
Na pewno bardziej nadaję się do miasta niż na wieś. Jest mały więc dobrze i wygodnie manewruję się nim po sklepach, między półkami.

Mam nadzieję, że moja recenzja będzie przydatna dla tych którzy aktualnie są przed wyborem wózka. Gdyby interesowało Was jeszcze coś, o czym nie wspomniałam to proszę napisać i chętnie pomogę.