Dziś coś dla posiadaczek cery naczynkowej. Sama właśnie taką posiadam i wiem, jakim potrafi być utrapieniem, dlatego ciągle szukam kosmetyków, które sprawdzą się najlepiej. Nie zostaję na dłużej z jednym, wolę szukać, testować, ale mam już kilka produktów, które szczerze mogę polecić i do których sama mogłabym wrócić i pewnie po jakimś czasie zakupię je ponownie.
W dzisiejszym poście będzie o duecie, którego aktualnie używam i który właśnie bez namysłu mogę polecić.
IWOSTIN
CAPILLIN - KREM WZMACNIAJĄCY NACZYNKA NA NOC - SPF 20+
Cena: 31,00 zł / 40 ml
OPIS PRODUCENTA:
Codzienna, intensywna pielęgnacja skóry z rozszerzonymi naczynkami, zaczerwienionej i wrażliwej. Dzięki unikalnemu kompleksowi substancji aktywnych, krem redukuje stopień zaczerwienienia skóry, a także działa zapobiegawczo, wzmacniając kruche naczynka krwionośne.
- widocznie redukuje objawy skóry naczynkowej
- odbudowuje barierę lipidową
- wzmacnia napięcie naczynek
MOJA OPINIA:
Od niedawna miałam ulubieńca, jeśli chodzi o krem do pielęgnacji cery naczynkowej, od teraz mam już dwóch :). Nie nastawiałam się na ten produkt jakoś pozytywnie, ale ogromnie mnie zaskoczył. Po pierwsze to redukowanie zaczerwienionej twarzy, używam go nieco od ponad miesiąca i już widzę poprawę, zwłaszcza teraz przy niższych temperaturach. Po wejściu z dworu do ciepłego pomieszczenia, twarz nie robi się już tak czerwona jak kiedyś. Konsystencję ma średnią, nie jest ani ciężki, ani lekki, fajny teraz na jesień i zbliżającą się zimę. Przy podrażnieniu skóry, po nałożeniu kremu bardzo szybko czuć ukojenie. Na plus jest też jego dosyć szybkie wchłanianie i wydajność. Zapach delikatny, przyjemny. Trochę kiepsko nawilża, ale w tym przypadku możemy się rano wspomóc innym kremem na dzień.
Krem wzmacniający na naczynka Iwostin, znajdziecie tutaj: http://www.i-apteka.pl/product-pol-28470-IWOSTIN-Capillin-Krem-na-naczynka-na-noc-40ml.html.
REDBLOCKER
PŁYN MICELARNY
Cena: 16,00 zł / 200 ml
OPIS PRODUCENTA:
Płyn micelarny przeznaczony do pielęgnacji skóry naczynkowej, wyjątkowo delikatnej i wrażliwej, skłonnej do podrażnień i zaczerwienień. Zawarte w płynie micele, dzięki specyficznej budowie działają jak magnes, przyciągając i zamykając w swoim wnętrzu zanieczyszczenia. Płyn zapewnia optymalne oczyszczenie i odświeżenie skóry, a także wzmocnienie naczynek krwionośnych. Nie pozostawia tłustej warstwy na powierzchni skóry.
- natychmiastowe nawilżenie i ukojenie
- chroni ściany kruchych naczyń krwionośnych
- zmniejsza zaczerwienienia
MOJA OPINIA:
Płyn micelarny to u mnie podstawa w pielęgnacji twarzy. Najważniejsze, aby dobrze oczyszczał. Ten radzi sobie bardzo dobrze, świetnie zmywa makijaż, ma łagodny, przyjemny zapach. Jeśli chodzi o działanie na cerę naczynkową to na pewno fajnie współgra z kremem, ale o jego samym działaniu nie napiszę wiele, bo poprawa stanu skóry, którą zauważyłam na pewno w większej mierze stoi po stronie kremu.
Płyn micelarny RedBlocker, znajdziecie tutaj: http://www.i-apteka.pl/product-pol-46018-REDBLOCKER-Plyn-micelarny-200ml.html.
Podsumowując ostatecznie. Krem zdecydowanie polecam, póki co to jeden z lepszych jakie miałam. Co do płynu micelarnego to na pewno jest dobrym uzupełnieniem kremu, ale wątpię, aby używany w pojedynkę miał jakieś szanse na poprawienie stanu skóry naczynkowej.
Oba produkty dostępne na stronie apteki (i-apteka.pl), tutaj: http://www.i-apteka.pl/.
Przed nami zimowy czas, czas kiedy zdecydowanie bardziej powinniśmy zadbać o siebie, szczególnie o naszą skórę. To właśnie teraz na przełomie lata i jesieni, zamieniam lekkie kremy i balsamy na coś "mocniejszego". Kosmetyki używane w okresie zimowym powinny być mocno nawilżające i natłuszczające. Latem lubię balsamy dosyć rzadkie, idealnie sprawdził mi się lotion z Dermedic, o którym nie dawno pisałam. Na zimę wybieram balsamy gęste i tłuste, które długo utrzymują się na skórze.
W dzisiejszym poście przedstawię Wam moje dwa kosmetyki do skóry ciała, których zaczęłam teraz używać.
OVER COSMETICS
KREMOWY BALSAM DO CIAŁA
Cena: 24,99 zł / 400 ml
Delikatny, kremowy balsam o właściwościach regenerujących, intensywnie pielęgnuje skórę. Dzięki obecności substancji aktywnych wpływa na zdrowy i promienny wygląd skóry. Delikatna konsystencja balsamu idealnie walczy z szorstką i przesuszoną skórą.
- aktywnie ujędrnia
- odnawia warstwę lipidową i przywraca skórze elastyczność
- rozświetla, uelastycznia i lekko napina skórę
- przywraca równowagę lipidową skóry
MOJA OPINIA:
Jeśli szukacie balsamu, który przyniesie ukojenie suchej i bardzo suchej skórze to ten zdecydowanie mogę Wam polecić. Kremowa konsystencja bardzo łatwo i szybko rozprowadza się na skórze. Nie wchłania się za szybko, ale ja lubię taki efekt. Balsam ma piękny, delikatny zapach, który długo utrzymuję się na skórze. Opakowanie dzięki pompce też jak najbardziej na plus.
Balsam można kupić w sklepie firmowym Over Cosmetics: http://sklep.over-cosmetics.pl/index.php.
DOVE
ODŻYWCZY BALSAM DO CIAŁA
Cena: 14,90 zł / 250 ml
Odżywczy balsam z mleczkiem kokosowym i płatkami jaśminu, który głęboko wchłania się w skórę. Zawiera unikalny DeepCare Complex z naturalnymi dla skóry składnikami odżywiającymi oraz bogatym olejkiem, który głęboko odżywia skórę i pomaga w jej stopniowej odnowie.
MOJA OPINIA:
Ten balsam lubię równie mocno, ale do bardzo suchej skóry go nie polecam. Nie używam go codziennie, ale raz na jakiś czas. Uwielbiam przede wszystkim za piękny zapach, który na szczęście dosyć długo się utrzymuje. Konsystencję ma lżejszą niż ten powyżej, przez co szybciej idzie go rozsmarować i też szybciej się wchłania.
Zmieniacie kosmetyki w zależności od pory roku? Może macie jakieś ulubione balsamy?
Balsam, czy mleczko nawilżające mam w kosmetyczce praktycznie zawsze, używam od dawna. Kiedyś nie miałam problemu ze skórą, ale w ciąży z Lili, nagle skóra zaczęła mi się mocno wysuszać, szczególnie na nogach. Użycie balsamu stało się i jest do dziś, obowiązkiem po każdej kąpieli.
Ostatnio jednak, zamiast balsamu stosuję lotion i to moje pierwsze doświadczenie z tego typu produktem.
DERMEDIC
EMOLIENT LINUM - LOTION DO CIAŁA
Cena: 15,90 zł / 200 g
OPIS PRODUCENTA:
Lotion do ciała został stworzony na bazie zaawansowanych technologicznie składników, dostarczających skórze niezbędnych substancji odżywczych. Działa przeciwzapalnie i przeciwświądowo. Preparat dostarcza substancji aktywnie wspomagających naturalne funkcje fizjologiczne skóry, dzięki czemu kompleksowo chroni i pielęgnuję skórę suchą, bardzo suchą oraz atopową, również skłonną do alergii.
- łagodzi podrażnienia i wspomaga regenerację naskórka
- zapewnia skórze intensywne i długotrwałe nawilżenie
- wpływa na odbudowę płaszcza hydrolipidowego skóry
- wspomaga odnowę komórkową, przez co skóra odzyskuje zdrowy wygląd
MOJA OPINIA:
Tak jak napisałam na początku, użycie lotionu z Dermedic to było moje pierwsze doświadczenie z tego rodzaju kosmetykiem. Jest rzadszy od balsamu jak i mleczka i zdecydowanie szybciej się wchłania co jest oczywiście jego atutem. Mimo, że konsystencja jest dosyć wodnista to z nawilżeniem świetnie sobie radzi, chociaż to już kwestia rodzaju skóry. Zapach ma bardzo delikatny, ale od razu wyczuwalny. Przy podrażnieniu skóry, zaraz po nałożeniu lotionu, czuć ulgę i ukojenie (idealnie się sprawdził kiedy spiekłam sobie ramiona na słońcu). Produkt jak najbardziej na plus i gdyby opakowanie miało pompkę to było by idealnie :).