DZIĘKUJĘ ZA WSPARCIE
Chciałabym Wam ogromnie podziękować za Wasz odzew pod poprzednim postem. Cały czas miałam obawy, że może nie powinnam pisać o tym co nas spotkało. Jednak teraz wiem, że dobrze zrobiłam.
Dziękuję za wszystkie komentarze pod postem jak i wiadomości, które dostałam. Daliście mi wsparcie, które było mi po prostu potrzebne. Jest lepiej, z dnia na dzień coraz bardziej. Najwięcej daje mi oczywiście Lili. Opieka nad nią nie pozwala myśleć o niczym złym, a wprost przeciwnie.
Powolutku wracam na bloga. Pomysłów cała masa, więc trzeba je realizować. Zresztą myślę, że powrót do pisania wyjdzie mi tylko na dobre. W końcu uwielbiam to. Będzie dobrze, wiem to.
Wracaj do Nas jak najszybciej. Wiem, a raczej mogę się tylko domyślać jak jest Ci ciężko, ale wiem, że dasz radę, bo silna z Ciebie kobietka.
OdpowiedzUsuńCzas leczy rany... <3
Dziękuję Kochana :*
UsuńKochana trzymaj się. Przytulam i życzę siły. :)
OdpowiedzUsuńOd tego jesteśmy -aby się wspierać! :)
OdpowiedzUsuńCieszę sie że już jest lepiej i czekam na Twój powrót :)
:)
UsuńKochana bardzo cieszy mnie ten wpis:) Czekamy na posty:)
OdpowiedzUsuńA ja cieszę się, że tylu Was czeka :*
UsuńPowoli wraca Nasza stara Alutka .... i dobrze kochana
OdpowiedzUsuń:* :* :*
UsuńBardzo się cieszę, że jest lepiej. Zresztą musi być, tylko potrzeba trochę czasu.
OdpowiedzUsuńWracaj na bloga, pisanie na pewno ci pomoże, widzę, że i Lili zajęcia ci znajduje, ktoś w końcu musi jej pomagać nosić codziennie te misie z salonu do sypialni ;)
Tak, tak :) Lilka nie pozwala mi się nudzić i myśleć o przykrych rzeczach.
UsuńNiedawno straciłam dziecko. Byłam w 8 tygodniu ciąży. Minęło już 2 miesiące. 25 września test był pozytywny,a 25 października przestało bić serduszko... dokładnie tego dnia, bo 24 jeszcze biło. Potem był szpital, zabieg, łzy, żal, rozpacz, pustka, niezrozumienie. Teraz jest strach i ta sama pustka. To była moja pierwsza ciąża. Niema dnia abym o tym nie myślała. Przypomniałam sobie, że Ciebie też to spotkało. Odszukałam ten post. I napisałam ten komentarz.
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro. Jeśli chcesz odezwij się do mnie - alinadobrawa@gmail.com
UsuńBardzo mi przykro. Jeśli chcesz odezwij się do mnie - alinadobrawa@gmail.com
Usuń