STRACIĆ TAK WIELE
Mało mnie tu ostatnio, wszędzie mnie mało. Kochani dostałam już kilka wiadomości z pytaniami, czy coś się stało, dlaczego nie dodaję postów. Mam nadzieję, że zrozumiecie tą chwilową przerwę.
Dano nam kogoś kto miał zmienić wszystko, zmienić na lepsze. Cieszyłam się, planowałam, snułam wizję przyszłości. Wszystko po to, by w ciągu chwili wszystko stracić.
Jest mi źle, smutek przeplata się z wściekłością. Mam ochotę zamknąć się sama w pustym pokoju i siedzieć. Tak po prostu, siedzieć w samotności. Przecierpieć to wszystko, ale nie da się.
Życie toczy się dalej. Nadal jestem przede wszystkim matką i partnerką. Nie mogę swoim bólem karać Lili. Ona chce być przy mnie, chce zabawy, tulenia i ja muszę jej to dać, chce jej to dać. Nie chce, żeby była w jakikolwiek sposób poszkodowana tym co się stało.
Kiedyś obiecałam sobie, że nie będę tu wywlekać swoich problemów, czy żali. Jednak usiadłam, napisałam ten tekst. Łzy lecą po policzkach, a ja czuje, że dobrze robię, że jest mi choć trochę lepiej kiedy to piszę.
W lipcu miało przyjść na świat nasze drugie dzieciątko. Niestety los zadecydował inaczej. Wierzę, że czas pomoże mi się z tym pogodzić.
Nie łam się. Tulę <3
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :*
UsuńMam nadzieję, że się ułoży.
Kochana tak mi przykro! wiem dokładnie co czujesz, ja też straciłam swoje drugie dzieciątko. Wiem jak to boli...musisz być silna, masz cudowną Rodzinkę!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci :*
UsuńGłowa do góry. Tak to jest zaplanowane wszystko. Są sytuacje niezależne od nas. Patrz na Lili i się ciesz. Buziaki
OdpowiedzUsuńLili daję mnóstwo sił i nie pozwala myśleć o złym.
UsuńBardzo mi przykro.
OdpowiedzUsuńPrzytulam.
Dziękuję :*
UsuńTrzymajcie się cieplutko..
OdpowiedzUsuńTrzymaj się :*
OdpowiedzUsuń:*
UsuńJa poronilam pierwsza ciaze :( wiem co czujesz, mocno sciskam!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńKochana jestem z Tobą myślami i bardzo mocno przytulam! Dobry nastrój wróci. Mogę Ci to obiecać. : )
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu :*
UsuńNiestety wiem o czym piszesz. Sama niedawno stracilam druga ciaze.
OdpowiedzUsuńPamiętaj. ..kobieta jest jak brzoza, ugnie się do ziemi, ale nigdy się nie złamie.
Ściskam! Hebamme.blog.pl
Przykro mi :(
UsuńMądrze napisane! Jesteśmy bardzo silne.
Bardzo mi przykro :(
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro :( Trzymaj się kochana! Ściskam Cię mocno!
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
Usuńdużo uścisków i dużo ciepełka, trzymajcie się kochani :*
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci :*
UsuńTrzymaj się Mała :******
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :*
UsuńTak mi przykro. Musisz być silna dla Lili... Los jest strasznie niesprawiedliwy.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się! Całujemy z Gabi :*
Dziękuję :*
UsuńLili daję moc sił i nie pozwala myśleć o złym.
Bądź dzielna! Ściskam!
OdpowiedzUsuńJestem, bardzo :*
Usuńsciskam :-* bardzo mi przykro...
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńTak mi przykro :( Nigdy w takiej sytuacji nie wiem, co powiedzieć. Ściskam Was mocno :*
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Kochana :**
UsuńSłowa są zbędne...Tulę...
OdpowiedzUsuń:****
UsuńMogę się tylko domyślać co czujesz, więc tylko przytulam. Trzymaj się! :* buziaki
OdpowiedzUsuńwww.swiat-wg-anuli.blogspot.com
Dziękuję Kochana :*
UsuńI mnie teraz łzy płyną. Trzymaj się Kochana. I daj sobie trochę czasu.
OdpowiedzUsuńCzas najważniejszy.
UsuńTrzymaj się! :* :* :*
OdpowiedzUsuńStrasznie smutne. Tulę bardzo mocno. Bardzo.
OdpowiedzUsuń:*
UsuńDużo siły dla Was! Trzymaj się ! ;*
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńBardzo mi Cię szkoda, trzymaj się dzielnie. Nie martw się, jeszcze wiele dobrego przed Tobą. Spoglądaj na buźkę swojego Aniołka każdego dnia i "zdrowiej", jesteśmy z Tobą.
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :*
UsuńTrzymaj się! prawdą jest stwierdzenie, że czas leczy rany.
OdpowiedzUsuńLeczy. Jest coraz lepiej.
UsuńWspółczuję :*
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro, niestety wiem co czujesz. Ostatnio nawet pisałam coś o tym, jeśli chciałabyś poczytać podaje linka
OdpowiedzUsuńhttp://nataliamumtobe.blogspot.co.uk/2014/11/jak-wyglada-ciaza-po-poronieniu.html
Kochana trzymaj się, wszystko się ułoży. Z czasem...
Dziękuję Ci :*
UsuńNa pewno przeczytam!
:* Jesteśmy z Tobą
OdpowiedzUsuńWiem :*
Usuńkochana mocno ściskam;* masz cudowną Lili, wiem że cierpisz, ale pewnego dnia Bóg wynagrodzi Ci wszystko, wiesz o czym mówię, nie możesz się poddawać ;*
OdpowiedzUsuńPoddać to się na pewno nie poddam :*
Usuńbardzo mi przykro...
OdpowiedzUsuń:*
UsuńPrzykro mi :( Znam naprawdę wiele kobiet, które w pierwszą ciążę zaszły bez problemu i urodziły zdrowe dzieci, a drugą straciły chwilę po tym, jak się o niej dowiedziały... Wiem, że prawdopodobieństwo poronienia wcale nie jest takie niskie (jestem w 4. miesiącu pierwszej ciąży i wciąż drżę o Maleństwo), jednak zastanawia mnie ten fakt cały czas. Mam nadzieję, że czas i kolejna (już na pewno zdrowa :) ) ciąża ukoją Twój ból :) Masz już Lili - a dla takiego Szczęścia warto znieść wszystko i znów cieszyć się życiem :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo :*
UsuńNie zamartwiaj się! Teraz już na pewno będzie dobrze do samego końca.
Dużo zdrówka dla Was!
Buziaki kochana :-* uściskaj Lil
OdpowiedzUsuńNiestety ból pewnie nigdy nie minie, ale nauczysz się z tym żyć. A warto, bo masz wspaniałą córkę i pewnie jeszcze doczekacie się następnego maleństwa. Ściskam mocno wirtualnie i trzymam kciuki za lepsze samopoczucie :-)
OdpowiedzUsuńNa pewno! Dziękuję :*
Usuń:*:*:*:*:*:* i setka uścisków
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
Usuńtrzymaj się kochana :*
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńNiestety wiem jak to jest ;(. Siedzenie w samotności w pustym pokoju nic nie daje, wiem, bo ja tak zrobiłam. W zasadzie nie pamiętam tych dwóch miesięcy swojego życia, jakby czarna dziura. Masz Lili i dzięki niej musisz być silna.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się i oszczędzaj się teraz, nie bierz na siebie za dużo, wypłacz się gdy mała nie widzi.
Dziękuję bardzo :*
UsuńCholernie smutne...trzymaj się :(
OdpowiedzUsuńDziękuję :* Jest coraz lepiej.
UsuńTy wiesz... Będzie lepiej i czas jest potrzebny do zagojenia. Myśli nasze przy Was krążą :*
OdpowiedzUsuńWiem Kochana :* Dziękuję Ci za wszystkie słowa ;*
Usuń:*
OdpowiedzUsuńDopiero przeczytalam.
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro.
Wiem co czujesz...
Ściskam mocno!
Usuńco bym nie napisała to wiem że to Ci nie pomoże , bo przeciez jak napiszę ,,trzymaj się będzie dobrze,, to w sumie po co ? wiem że tak nie bedzie... Przykro mi cholernie mi przykro ;/
OdpowiedzUsuńDobrze pewnie nie będzie, ale czas naprawdę pomaga.
Usuń:( Tak nie powinno być...
OdpowiedzUsuń3 lata temu przeżywałam to samo... :(
Nie powinno, ale jest :(
UsuńI dotyka tak wiele kobiet :(
Bardzo mi przykro! :( wierzę że dasz radę, jestem z Tobą! Całuje Was!:*
OdpowiedzUsuńNiestety wiem co to znaczy... Przykro mi. W czerwcu poroniłam w 11-tym tygodniu, i to były najgorsze chwile w moim życiu. I tylko dzięki 3,5 letniej córci wiedziałam że mam po co żyć i że trzeba się otrząsnąć, żeby ona na tym nie cierpiała. A pod koniec sierpnia okazało się że jestem znów w ciąży:) Los sam zdecydował. I teraz jestem już w 21 tyg. , ale strach towarzyszy mi cały czas. Głowa do góry!!! Wszystko się ułoży!
OdpowiedzUsuńIwona
Gratuluję serdecznie :)
UsuńOh, to najgorsze początki masz już za sobą! Teraz tylko odliczać do powitania Maluszka :).
Ułoży się na pewno :)
Dziękuję Ci :*