BAJKA MOJEGO DZIECIŃSTWA

16:00:00 alinadobrawa 21 Comments

Bajki, czyli nieodłączny element bycia dzieckiem. Ja jako mama bajkom nie mówię nie. Jednak muszą być dostosowane do wieku i w ograniczonych ilościach.
Kiedy sama byłam dzieckiem lubiłam oglądać przygody niektórych bohaterów, jednak bez przesady. Nie byłam wpatrzona w TV bez końca. To były czasy kiedy preferowałam zabawy poza domem :). Jednak była bajka, której nie mogłam przegapić. "Zwariowane melodie" na Canal+ to było to :).

ŹRÓDŁO: https://54disneyreviews.wordpress.com/

Moimi ulubieńcami byli Królik Bugs, Diabeł Tasmański i Kojot ze Strusiem Pędziwiatrem. Tak to zdecydowanie z tymi bohaterami najbardziej wspominam czasy kiedy byłam małą dziewczynką. Zawsze mnie rozśmieszyli, zawsze zaskoczyli i zawsze był żal, że już koniec. Codziennie rano z niecierpliwością (jeszcze leżąc w piżamie) oczekiwałam kiedy się zaczną. Dopiero po zakończeniu mogłam zacząć dzień :).

ŹRÓDŁO: http://www.krolik-bugs.com/

ŹRÓDŁO: http://www.sadistic.pl/

Nawet teraz kiedy o tym piszę na buzi pojawia się uśmiech. Same pozytywne emocje :).
A Wy macie swoich bajkowych ulubieńców?

21 komentarzy:

  1. Mały błąd się wkradł- piszemy bajkOM, a nie bajką :p

    A piękne czasy kiedy dzieci zamiast gnic przed nowościami techniki wychodziły na cale dnie na dwór już nie wrócą :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Zaraz poprawię :)
      A może kiedyś wrócą? :)

      Usuń
    2. Liczę na to ! :)
      Ostatnio zostałam zapytana jaka była najbardziej okropna kara w moim dzieciństwie- moja odpowiedź pewnie niektórych zaskoczyła - > " kiedy nie możesz wyjść na dwór, a na podwórku dzieciaki, które wołają żebyś wyszła (najgorzej zimą, podczas sezonu saneczkowego:( a jak już człowiek się rozchorował to już był koniec max"

      Usuń
    3. Dokładnie tak :)
      Albo ta godzina kiedy wszyscy musieli wracać do domu.

      Usuń
  2. A mój synek uwielbia oglądać misia uszatka:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Smerfy, Muminki, Reksi, Flinstonowie <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Do dziś dobrze pamiętam Strusia Pędziwiatrka i to jego "MiMi!" ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. O Boziu! Moje ulubiona to zdecydowanie Czarodziejka z księżyca! Uwielbiałam!

    OdpowiedzUsuń
  6. jedna dygresja: bajkom (liczba mnoga)

    ;)

    oj nie pamiętam ulubionych, za stara jestem
    :P

    Aneta

    OdpowiedzUsuń
  7. To były bajki nas wszystkich ;) Już raczej szybko nie zobaczymy ich w telewizji ... niestety.

    OdpowiedzUsuń
  8. Pamiętam :) A ile problemów był z kodowaniem i czasem się zdarzyło, że był cały blok tych bajek odkodowany w telewizji :)

    OdpowiedzUsuń
  9. To były czasy :) Pamiętam że na bajkę naprawdę wyczekiwałam. Nie było kanałów na których bajki leciały cały dzień a jeśli już to kodowane. Czasem trzeba było bardzo wcześnie wstać żeby zobaczyć ulubioną bajkę, ale to miało swój magiczny urok. Ja uwielbiałam Bałwana Buli, Gumisie i wszelkie bajki Disney'a. Disney do dziś króluje na ubrankach Gabi :) My na etap bajek jeszcze trochę poczekamy :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. A zapomniałam jeszcze o Misiu Yogi :)

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA KAŻDY POZOSTAWIONY KOMENTARZ