MAMA COFFEE I NINIO BIOLIFE

13:23:00 alinadobrawa 36 Comments

W dzisiejszym poście przedstawię Wam, moją opinię o chyba wszystkim znanym już produktom, czyli kawie dla kobiet w ciąży i karmiących piersią Mama Coffee oraz krochmalowi NINIO BIOlife.

Kawę uwielbiam i nie ma dnia bez jednego kubka, a często wypijam dwa. Moją ulubioną od zawsze jest ta z ekspresu. Biała latte, czy cappuccino - to jest to.
Z krochmalem jeszcze nigdy nie miałam do czynienia, więc była to dla mnie nowość.
Tak więc kiedy otrzymałam propozycję od firmy ADAMED, z przyjemnością się zgodziłam :).

MAMA COFFEE
KAWA DLA KOBIET W CIĄŻY
Cena: 23,99 zł / 120 g









OPIS PRODUCENTA:
Mama Coffee jest suplementem diety w formie rozpuszczanej, naturalnej kawy zbożowej z jęczmienia. Mama Coffee przeznaczona jest dla kobiet w ciąży oraz dla matek karmiących piersią. Zawiera kwas foliowy oraz kompleks witamin. Wiele smakoszek kaw z żalem rozstaję się podczas ciąży i karmienia piersią z przyjemności picia kawy. Mama Coffee rozwiązuję tą trudność, oprócz świetnego smaku uzupełnia dietę w ważne składniki.
Mama Coffee dostępna jest w trzech smakach: naturalnej kawy, waniliowym i toffi.

MOJA OPINIA:
Jak już wspomniałam, jestem miłośniczką kawy. Kawę zbożową też bardzo lubię. Zwłaszcza teraz jesienią i zimą, często późnym wieczorem nachodzi mnie na kubek gorącej kawki i właśnie taka spisuję się idealnie. Myślałam, że ta przeznaczona dla kobiet w ciąży i tych karmiących piersią będzie jakoś mocno odbiegać smakiem od tradycyjnej Inki, którą piłam dotychczas, jak i będąc w ciąży, ale na szczęście nic z tego. Kawa jest pyszna, a najbardziej smakuję mi waniliowa, oczywiście z dodatkiem mleka :).
Mimo, że okres ciąży i karmienia już dawno za mną to bez problemu zastąpiłam nią Inkę, którą piłam dotychczas. Zawsze to więcej witamin z każdym kubkiem :).

NINIO BIOLIFE
KROCHMAL DO KĄPIELI
Cena: 11,50 zł / 5 saszetek





OPIS PRODUCENTA:
NINIO BIOlife to produkt przeznaczony do kąpieli niemowląt i dzieci z problemami skórnymi. Kąpiel z dodatkiem NINIO BIOlife polecana jest także dla skóry suchej i wrażliwej. Preparat jest szczególnie polecany przy pielęgnacji delikatnej oraz alergicznej skóry, a także skłonnej do występowania podrażnień (odparzenia, potówki, wypryski alergiczne). NINIO BIOlife to preparat 100% naturalny, oparty na skrobi roślinnej.

MOJA OPINIA:
Lilkę od urodzenia kąpię w jednym i tym samym żelu. Problemy ze skórą miała w pierwszych tygodniach życia, ale nie było to nic poważnego i nawet zmiana kosmetyków nie była potrzebna. Mimo tego z chęcią przyjęłam okazję przetestowania czegoś nowego. Krochmal NINIO BIOlife jest rewelacyjny w użyciu (wsypujemy do wanienki wypełnionej wodą, mieszamy i kąpiel gotowa). O zaletach takich naturalnych preparatów pewnie wie każdy. Póki co zrobiłam Lili dwie takie kąpiele, by zobaczyć co i jak. Dla mnie jedynym minusem jest zapach - taki specyficzny, ale skóra jest bardzo gładka i mięciutka, balsam praktycznie nie potrzebny.
3 saszetki zostawię sobie w razie gdyby pojawiły się jakieś problemy (choćby zaczerwieniona skóra od pieluszki) i wtedy znowu przetestuję.

Stosowaliście krochmal lub piliście już tą kawkę? Jestem ciekawa Waszej opinii :).
Dziękuję firmie ADAMED za możliwość przetestowania.

36 komentarzy:

  1. uwielbiam tą kawę! szczególnie smak waniliowy <3

    OdpowiedzUsuń
  2. A mi właśnie waniliowa nie podpasowała. Zbożówkę uwielbiam (od jakiegoś czasu piję głównie zbożową, bo po zwykłej boli mnie żołądek), ale musi być zwykła. Świetne jest to, że w tej kawie są wszystkie witaminy i nic już nie trzeba łykać, bo ja połykać tabletek zwyczajnie nie umiem :)
    A krochmal mam, ale boję się użyć, bo mi Polka często podczas kąpieli wodę z wanny podpija i się obawiam czy to bezpieczne z takim krochmalem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam problem z połykaniem tabletek :/
      Myślę, że chyba nic jej się nie stanie jak się trochę napiję. Chyba lepszy taki naturalny krochmal niż płyn do kąpieli :)

      Usuń
  3. Mi najbardziej przypadł do gustu smak o toffi :)
    Pije go codziennie :) A mój maluszek w brzuszku ma się dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mi ta właśnie najmniej.
      Buziaki dla Ciebie i Maluszka :*

      Usuń
  4. O tej kawie pierwsze słyszę, ale z chęcią przetestuję :) Nie jestem jakąś wielką fanką kawy, ale czasem lubię wypić, a zbożową lubię - zwłaszcza zimą.
    Ninio kojarzę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. pierwszy raz ją widzę ,ale na pewno ta kawka na pewno posmakowałby mi

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie piłam, ale słyszałam o niej. Jak karmiłam to chciałam ją sobie kupić, ale jakoś tak zeszło i piłam normalną tylko słabą i jedną. A teraz to już pełen szał - cappuccino i takie sprawy. ;p Ale i tak chętnie bym spróbowała jaka jest w smaku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta jest naprawdę super i myślę, że chyba będę ją dalej kupować :)

      Usuń
  7. Przy odparzeniach krochmal sprawdza się idealnie. Pierwszy ząb narobił takiego ambarasu, że krochmaliliśmy się przez dobry tydzień. Oczywiście metoda babcina, mąka ziemniaczana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja oczywiście dowiaduję się o takich rzeczach po fakcie, ale teraz jestem już przygotowana :)

      Usuń
  8. Muszę spróbować uwielbiam taką kawę! Krochmal wysusza skórę (opinia dwóch dermatologów) Stosować, ale rzadko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak na co dzień to na pewno odpada, bo od tego Mustela świetnie się sprawdza :)
      A kawkę spróbuj :*

      Usuń
  9. kawy nie piłam wogóle, od niedawna się lubuję w kawie, ale to latte, albo po prostu rozpuszczalna z mleczkiem, a ciąża i karmienie to już dawno za mną :) ale potwierdzam właściwości krochmalu (co prawda u nas domowy sposób, czyli mąka ziemniaczana), na skórę jest genialny. Kilka razy zdarzyło się, że Ben miał zaczerwienioną pupkę jako niemowlak i krochmal zawsze świetnie sobie z tym radził :)

    OdpowiedzUsuń
  10. mimo tego, że jestem niskociśnieniowcem i czasami ze względu na pogodę powinnam sobie ciśnienie nią podnieść to nie piłam kawy. Jednak w ciąży naprawdę mocno pociągał mnie aromat świeżo zaparzonej kawy z rana, którą wypijał mąż. Mimo to, nigdy jej nie piłam - czekałam z cierpliwością jak zakończy się okres ciąży, i karmienia by móc ją smakować. Owszem, widziałam reklamy tego produktu, ale jakoś zdania byłam, że kawa mimo wszystko to kawa.
    Natomiast gdybym była taką miłośniczką kawy jak Ty, na pewno zapoznałabym się ze składem produkty i sięgnęłabym po niego :) Warto spróbować...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapach świeżej kawy to już w ogóle super sprawa :) :)
      Myślę, że jak nie przepadasz za kawą to takie delikatne jak ta będą idealne na początek. Na pewno się rozsmakujesz :)

      Usuń
  11. Dla mnie to nowości. Chyba czas na spacerek do polskiego sklepu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dopiero co byłaś w Polsce :)
      Swoją drogą to jestem ciekawa, czy będzie dostępna w polskich sklepach :)

      Usuń
  12. Też chętnie bym wypróbowała :) opis brzmi zachęcająco, można ją dostać w supermarkecie zwykłym?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że tak. Póki co widziałam ją w dwóch takich mniejszych sklepikach (przypadkiem ją zauważyłam).
      Jak będę na zakupach to popatrzę na półkach z ciekawości :).

      Usuń
  13. Kawę też mam i polecam, jest smaczna ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. szkoda że za kawą nei przepadam :) bo teraz byłaby jak znalazł :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja ogólnie za kawą nie przepadam, chociaż Inka z mlekiem jeszcze może przejść. Mama Coffee przetestuję, jak będę w następnej ciąży, co aktualnie ze względu na brak partnera jest po prostu niemożliwe. Niemniej jednak nie wykluczam, że za kilka lat może kogoś znajdę i z tym kimś spróbuję powiększyć moją rodzinkę ;)
    A jeśli chodzi o krochmal - poczekam, aż przetestujesz na zaczerwienionej skórze i dasz znać, co i jak ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Krochmalu używam i jestem bardzo zadowolona. Ma przewagę nad takim samodzielnie robionym ponieważ nie ma grudek i wanna po kąpieli nie jest brudna. Moje dziecko ma skórę bardzo wrażliwą, a ten produkt idealnie się sprawdza.

    OdpowiedzUsuń
  17. kawka bardzo mi smakowała. Krochmal zostawiam na czas jakiś problemów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I my czekamy z krochmalem choć mam nadzieję, że nie będzie potrzebny.

      Usuń

DZIĘKUJĘ ZA KAŻDY POZOSTAWIONY KOMENTARZ