44/52 - 2014

12:27:00 alinadobrawa 21 Comments

PORTRETY MOICH DZIECI, RAZ W TYGODNIU, CO TYDZIEŃ

44/52 - 2014

HALLOWEEN

21 komentarzy:

  1. U Nas też były dynie, nawet dwie plus obiadkowa dynia. Lili urocza jak zawsze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi jeszcze jedna została do zrobienia :)
      Muszę poszukać jakiś ciekawy przepis :)

      Usuń
  2. Strój Dyni pierwsza klasa ;p
    Widzę Whiskas i Lilka wspólnie cos knuja ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. słodka dynia, do schrupania! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. "Dynia" super :D A w kotku - jak typowa kociara - jestem totalnie zakochana! Też mamy futrzaka w domu (przygarnęliśmy rok temu) i mam nadzieję, że z dzidziusiem się w przyszłości dogada bezproblemowo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno :) ja byłam pewna obaw, a ułożyło się idealnie, choć nie ukrywam, że początki dla kotka nie były łatwe.

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. miałam naszej tez kupowac dynie, skonczylo sie na sukience czarownicy ktorej nienawidzi szczerze:)))

      Usuń
    2. O! Jeszcze nie widziałam stroju małej czarownicy :)

      Usuń
  6. My też mieliśmy strój dyni :)
    Jakoś mnie drażni to święto, jakbyśmy nie mogli wymyślić coś swojego

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale fajna dynia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajna, fajna :) Strój już rok temu dostała i tak długo trzeba było czekać :)

      Usuń
  8. Genialny strój dyni ;)) Mała wygląda ślicznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj na pewno coś wymyśli malutka no i świetny strój :)
    http://swiatamelki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA KAŻDY POZOSTAWIONY KOMENTARZ