5, 6, 7, 8, 9 I 10 TYDZIEŃ CIĄŻY

13:54:00 alinadobrawa 1 Comments

Od momentu kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży moje życie i myślenie zmieniło się diametralnie. Do dziś nie mogę ochłonąć i uwierzyć, że naprawdę się udało, ale jednak i jest to już 11 tydzień.
Poniżej w skrócie przybliżę poprzednie tygodnie.

ciąży dowiedziałam się w domowym zaciszu, za pomocą płytkowego testu ciążowego. Była to cudowna i niezapomniana niedziela 23 września. Przez następne 2 dni powtarzałam testy i za każdym razem miałam przed oczami 2 piękne fioletowe kreski. W połowie tygodnia zapisałam się do lekarza na potwierdzenie, niestety wizyta skończyła się nie po mojej myśli, bo ginekolog nic nie wykrył. Skierował mnie za to na badanie krwi (B-HCG), które wykazało wynik: 1166,0 mlU/ml, czyli 5 tydzień (licząc, że ciąża rozpoczyna się od pierwszego dnia ostatniej miesiączki). Wtedy nie było już żadnych wątpliwości, choć wiadomo, że jak lekarz to osobiście potwierdza to czujemy się tak pewniej. Dokładnie tydzień po poprzedniej wizycie, miałam następną i na USG było już widać śliczny mały pęcherzyk ciążowy :).
Dodatkowo dostałam już skierowanie na długą listę badań i zamieniłam kwas foliowy Folik, który brałam dotychczas na zestaw witamin Femibion 1.

Do 7 tygodnia wszystko było cudownie. Najbliżsi już wiedzieli o dziecku, a ja nadal nie mogłam ochłonąć. Jednak od połowy tygodnia całymi dniami, dzień w dzień już czułam, że będę mamą ponieważ dopadł mnie jeden z "uroków" ciąży, czyli mdłości. Na całe szczęście bez wymiotów, ale całodzienne odczuwanie, że chce się zwymiotować wcale nie jest przyjemne.

Do 10 tygodnia nie wiele się zmieniło. Mdłości jak były tak są, ale przywykłam do tego, tak ma być i tyle. Moja waga wzrosła o 2 kg. Najcudowniejsze jest jednak to jak rozwija się nasze dzieciątko. W tym tygodniu miałam kolejną wizytę u lekarza i podczas USG widać było już wyraźnie malutkiego człowieczka z bijącym serduszkiem.


1 komentarz:

DZIĘKUJĘ ZA KAŻDY POZOSTAWIONY KOMENTARZ