Dopiero co świętowaliśmy Nowy Rok, a tu już styczeń za nami. To był dla nas dobry miesiąc, dużo się działo i pewnie dlatego te 31 dni tak szybko zleciało.
Mieliśmy zimę i wiosnę, trochę mrozów i dużo słońca, które bardzo pozytywnie mnie nastrajało. Mimo, że pogoda nie jest najgorsza to tęskno mi już do ciepłych dni i pożegnania kurtek. Za nami urodziny Lili taty, dużo tulenia, spacerów i czasu razem. Fajny był ten nasz styczeń :).
Zapraszam na kilka zdjęć z Instagrama.
NASZE ZDJĘCIA ZE STYCZNIA 2016
Mamy styczeń, rok 2015 to już tylko wspomnienia. Za mną dużo przemyśleń, planów, trochę niewiadomych oraz kilka marzeń i celów. Mam nadzieję i ogromnie wierzę w to, że przyszłe dwanaście miesięcy będzie można wspominać z uśmiechem na ustach.
Nasz grudzień był bardzo pozytywny i rodzinny. W zasadzie to standardowo wszystko kręciło się wokół Świąt. Najpierw planowanie, potem przygotowania i w końcu się doczekaliśmy :).
Codzienne czekoladki z kalendarza, wiecznie leniwy kot, świąteczne ozdoby, prezenty. Nasz grudzień to miesiąc rodzinnych chwil, wspólnych zabaw, po prostu szczęścia. Bardzo lubię ten czas i już nie mogę się doczekać kolejnych Świąt :).
Zapraszam na kilka zdjęć z Instagrama.
NASZE ZDJĘCIA Z GRUDNIA 2015
Pogoda nas rozpieszcza i mamy aktualnie piękną, ciepłą, złotą jesień :).
Październik zleciał mi wyjątkowo szybko, ale też dużo w tym miesiącu się działo i wiele było do zrobienia. Za nami leśne spacery, zbieranie kasztanów, czy odwiedziny u kaczek. Jak zwykle też było dużo przytulania i miłości :).
Zapraszam na kilka zdjęć z Instagrama.
NASZE ZDJĘCIA Z PAŹDZIERNIKA 2015
Jesień zawitała już na dobre i nas na razie rozpieszcza piękną, ciepłą i słoneczną pogodą.
Wrzesień pozwolił nam na dużo spacerów i wycieczek, ale był też czas chorób i siedzenia w domu. Mimo wszystko nie nudziliśmy się :). Była 8 rocznica związku z Lili tatą, odświeżyłam swój blond i było też mnóstwo słodkości :).
Zapraszam na kilka zdjęć z Instagrama.
NASZE ZDJĘCIA Z WRZEŚNIA 2015
Od narodzin Lili, mamy ustalony rytm dnia. Oczywiście dzisiejszy plan różni się od tego sprzed dwóch lat, wiadomo im Lilia starsza, tym więcej się u nas dzieje.
Lubię planować, każdego dnia już wiem co będziemy robić w następny. Zdecydowanie lepiej mi się żyję, kiedy wiem co mnie czeka i co będziemy robić. Czasami jednak mimo dni wypełnionych po brzegi różnymi sprawami, wkracza do nas nuda. Przeważnie w porze poobiedniej, przychodzi taki moment, że nie mamy co robić, a zabawy w domu nie zachęcają.
Wtedy zawsze wybieramy jedną z poniższych opcji i już wiemy, że dzień zakończymy z uśmiechem na twarzy :).
1. WYCIECZKA DO LASU
Blisko do lasów niestety nie mamy, a już na pewno nie do tych ładniejszych, na szczęście autem to zaledwie kilkanaście minut jazdy i jesteśmy. Podstawa takiego wyjazdu to przede wszystkim wygodne ciuchy, jakaś przekąska no i dużo energii :). Dla Lili las ma nieskończenie wiele atrakcji, niezależnie od pory roku, zawsze ją coś zainteresuje, zadziwi. Kiedy ona biega z okrzykami radości, ja napawam się cudownym świeżym powietrzem i zapachem. Wycieczkę przeważnie kończymy małym piknikiem na kocu :).
2. WYJAZD DO SALI ZABAW
Jeśli mamy więcej czasu, a pogoda nie sprzyja, aby pobyć na świeżym powietrzu pozwalamy sobie na całkowite szaleństwo jakim jest właśnie sala zabaw. Lilia uwielbia to miejsce, zresztą chyba jak każde dziecko. Jest ciekawa i chętna każdej atrakcji, a jej odwaga czasami mnie przeraża :).
3. WYPAD NA DESER
Czas po obiedzie to idealna pora na deser. Słodkości uwielbiamy i raz na jakiś czas, wykorzystujemy nudę i z radością wybieramy się na coś pysznego poza domem. To czas, kiedy możemy w spokoju posiedzieć, pogadać, po prostu w spokoju pobyć razem.
A Wy macie jakieś fajne sposoby na nagłą nudę :)?
Wakacje i po wakacjach, tak długo wyczekiwany czas już za nami.
Sierpień upłynął nam wyjątkowo upalnie i szybko. Dla nas to czas wyczekanego wyjazdu nad morze, czyli pierwszych tak świadomych wakacji Lili. Było dużo miłości i leniuchowania.
Zapraszam na kilka zdjęć z Instagrama.
NASZE ZDJĘCIA Z SIERPNIA 2015
Mój ulubiony miesiąc już za nami i jak to zazwyczaj bywa, oczywiście minął błyskawicznie.
W maju mieliśmy dużo wycieczek i spacerów, u dziadków pojawiła się nowa piaskownica, a ja świętowałam urodziny i cieszyłam się pięknymi frezjami :).
Zapraszam na kilka zdjęć z Instagrama.
NASZE ZDJĘCIA Z MAJA 2015