SPOTKANIE MAM BLOGEREK W SZAMOTUŁACH

Blogowe Mam Marzenie, czyli pomysł Izy (NIE TYLKO RÓŻOWO) i nasze wspólne wykonanie. Pamiętam jak Iza, wspólną organizację spotkania dla mam blogerek zaproponowała mi już z jakiś rok temu. Wtedy nie chciałam, a w zasadzie to bałam się, że nie damy rady, jednak w końcu, kiedy jeszcze raz usłyszałam propozycję, aby spróbować pomyślałam, że może jednak warto i jak się okazało, oczywiście było warto :). Spełniłyśmy wspólne marzenie o organizacji spotkania dla blogerek.
Oprócz ogromu pracy przy samej organizacji, trochę bałam się też tego, że nikt nie będzie chciał do nas przyjechać. Mała miejscowość może nie zachęcać do przyjazdu, ale okazało się wręcz przeciwnie i zgłosiło się tyle chętnych dziewczyn, że miałyśmy nie lada problem, aby wybrać tylko piętnaście.
Potem już ruszyło na całego, a w nadmiarze pracy czas do spotkania uciekał błyskawicznie.

W końcu nadszedł 7 listopada i razem z dziewczynami spotkałyśmy się w CAFE MARZENIE, czyli w uroczej i przytulnej szamotulskiej kawiarni. Klimatyczne wnętrze tylko nastrajało do wspólnych rozmów przy pysznej kawie.
To właśnie kawa była tematem pierwszych warsztatów, które poprowadził dla nas pan Maciej, czyli właściciel kawiarni. Było ciekawie i śmiesznie :). Dowiedziałyśmy się skąd pochodzi kawa, jakie są rodzaje, czy jak ją odpowiednio zaparzać.
Po odrobinie śmiechu i rozluźnieniu przyszedł czas na temat typowo kobiecy i do pracy wzięła się Roksana, czyli: DZWONECZKOWY RAJ MAMY, która wzięła na warsztat kosmetyki marki PLUS DLA SKÓRY. Opowiedziała nam dużo o samej marce, czyli kosmetykach, które dopiero niedawno weszły na rynek, ale swoją różnorodnością, przystępną ceną i pozytywnym działaniem, podbijają serca coraz większej ilości kobiet. Roksana podczas prezentacji opowiedziała też o odpowiedniej pielęgnacji skóry i włosów. Była też upominkowa paczka dla każdej mamy :).
Kolejne warsztaty należały do Tomka i słuchałyśmy o technologi i programach, które pomagają zwiększyć zasięg bloga i liczbę jego odbiorców.
Zaraz po Tomku, głos zabrała Ania, czyli radca prawny. Dowiedziałyśmy się przede wszystkim jak chronić swój wizerunek w sieci, ale było też kilka słów o własnej działalności gospodarczej, czy umowach jakie możemy podpisywać podczas współpracy z firmami.

Po warsztatach nadszedł czas, aby coś zjeść i na stole pojawiła się pyszna zupa z soczewicy (swoją drogą pierwszy raz ją jadłam) i pierogi.
Po jedzeniu ruszyłyśmy z Izą, z rozdaniem upominków oraz loterią i licytacją. Dzięki hojności sponsorów, fantów na loterii i licytacji było bardzo dużo, a co za tym idzie uzbierałyśmy nie małą kwotę, bo aż 1503 zł, które przekazałyśmy do naszej lokalnej fundacji, czyli: FUNDACJI VARIETAE.
Na sam koniec, czyli na osłodzenie smutków, że spotkanie dobiega końca, był czas na tort. Pani Patrycja z ATELIER TORTÓW PATRYCJA PABICH, zaskoczyła chyba wszystkie dziewczyny :), tort był przepiękny i pyszny.

Tak właśnie wyglądało nasze Blogowe Mam Marzenie, moje pierwsze spotkanie blogerek w roli organizatorki. Cieszę się niezmiernie, bo to kolejne, fajne doświadczenie.
Dziewczyny, jeszcze raz dziękuję, że zechciałyście do nas dołączyć. Mam nadzieję, że miło spędziłyście te kilka godzin :).
Zapraszam na krótką fotorelacje.





















NASZ PAŹDZIERNIK 2015

Pogoda nas rozpieszcza i mamy aktualnie piękną, ciepłą, złotą jesień :).
Październik zleciał mi wyjątkowo szybko, ale też dużo w tym miesiącu się działo i wiele było do zrobienia. Za nami leśne spacery, zbieranie kasztanów, czy odwiedziny u kaczek. Jak zwykle też było dużo przytulania i miłości :).
Zapraszam na kilka zdjęć z Instagrama.

NASZE ZDJĘCIA Z PAŹDZIERNIKA 2015






BARDZO DOBRY DUET DO CERY NACZYNKOWEJ

Dziś coś dla posiadaczek cery naczynkowej. Sama właśnie taką posiadam i wiem, jakim potrafi być utrapieniem, dlatego ciągle szukam kosmetyków, które sprawdzą się najlepiej. Nie zostaję na dłużej z jednym, wolę szukać, testować, ale mam już kilka produktów, które szczerze mogę polecić i do których sama mogłabym wrócić i pewnie po jakimś czasie zakupię je ponownie.
W dzisiejszym poście będzie o duecie, którego aktualnie używam i który właśnie bez namysłu mogę polecić.

IWOSTIN
CAPILLIN - KREM WZMACNIAJĄCY NACZYNKA NA NOC - SPF 20+
Cena: 31,00 zł / 40 ml


OPIS PRODUCENTA:
Codzienna, intensywna pielęgnacja skóry z rozszerzonymi naczynkami, zaczerwienionej i wrażliwej. Dzięki unikalnemu kompleksowi substancji aktywnych, krem redukuje stopień zaczerwienienia skóry, a także działa zapobiegawczo, wzmacniając kruche naczynka krwionośne.
- widocznie redukuje objawy skóry naczynkowej
- odbudowuje barierę lipidową
- wzmacnia napięcie naczynek

MOJA OPINIA:
Od niedawna miałam ulubieńca, jeśli chodzi o krem do pielęgnacji cery naczynkowej, od teraz mam już dwóch :). Nie nastawiałam się na ten produkt jakoś pozytywnie, ale ogromnie mnie zaskoczył. Po pierwsze to redukowanie zaczerwienionej twarzy, używam go nieco od ponad miesiąca i już widzę poprawę, zwłaszcza teraz przy niższych temperaturach. Po wejściu z dworu do ciepłego pomieszczenia, twarz nie robi się już tak czerwona jak kiedyś. Konsystencję ma średnią, nie jest ani ciężki, ani lekki, fajny teraz na jesień i zbliżającą się zimę. Przy podrażnieniu skóry, po nałożeniu kremu bardzo szybko czuć ukojenie. Na plus jest też jego dosyć szybkie wchłanianie i wydajność. Zapach delikatny, przyjemny. Trochę kiepsko nawilża, ale w tym przypadku możemy się rano wspomóc innym kremem na dzień.

Krem wzmacniający na naczynka Iwostin, znajdziecie tutaj: http://www.i-apteka.pl/product-pol-28470-IWOSTIN-Capillin-Krem-na-naczynka-na-noc-40ml.html.








REDBLOCKER
PŁYN MICELARNY
Cena: 16,00 zł / 200 ml


OPIS PRODUCENTA:
Płyn micelarny przeznaczony do pielęgnacji skóry naczynkowej, wyjątkowo delikatnej i wrażliwej, skłonnej do podrażnień i zaczerwienień. Zawarte w płynie micele, dzięki specyficznej budowie działają jak magnes, przyciągając i zamykając w swoim wnętrzu zanieczyszczenia. Płyn zapewnia optymalne oczyszczenie i odświeżenie skóry, a także wzmocnienie naczynek krwionośnych. Nie pozostawia tłustej warstwy na powierzchni skóry.
- natychmiastowe nawilżenie i ukojenie
- chroni ściany kruchych naczyń krwionośnych
- zmniejsza zaczerwienienia

MOJA OPINIA:
Płyn micelarny to u mnie podstawa w pielęgnacji twarzy. Najważniejsze, aby dobrze oczyszczał. Ten radzi sobie bardzo dobrze, świetnie zmywa makijaż, ma łagodny, przyjemny zapach. Jeśli chodzi o działanie na cerę naczynkową to na pewno fajnie współgra z kremem, ale o jego samym działaniu nie napiszę wiele, bo poprawa stanu skóry, którą zauważyłam na pewno w większej mierze stoi po stronie kremu.

Płyn micelarny RedBlocker, znajdziecie tutaj: http://www.i-apteka.pl/product-pol-46018-REDBLOCKER-Plyn-micelarny-200ml.html.






Podsumowując ostatecznie. Krem zdecydowanie polecam, póki co to jeden z lepszych jakie miałam. Co do płynu micelarnego to na pewno jest dobrym uzupełnieniem kremu, ale wątpię, aby używany w pojedynkę miał jakieś szanse na poprawienie stanu skóry naczynkowej.

Oba produkty dostępne na stronie apteki (i-apteka.pl), tutaj: http://www.i-apteka.pl/.

KOT BRYTYJSKI KRÓTKOWŁOSY - PIELĘGNACJA

Nasz kot na blogu pojawia się bardzo często, przeważnie tylko na zdjęciach jednak była seria postów na temat relacji kota z dzieckiem (do przeczytania: TUTAJ), czy wpis o toksoplazmozie (do przeczytania: TUTAJ).
Tym razem zapraszam Was na kilka postów poświęconych temu, jak dbać o kota brytyjskiego. Będzie o pielęgnacji, odżywianiu i całej reszcie. W tym poście przeczytacie właśnie o pielęgnacji, czyli wszystko o tym, jak my zajmujemy się naszym kotem.

pielęgnacja kota brytyjskiego

PIELĘGNACJA KOTA BRYTYJSKIEGO

KĄPANIE
Wbrew wszelakim przesądom, kota powinniśmy kąpać. Nasz znosi to bardzo spokojnie, ale tu myślę, że to zasługa przyzwyczajenia. Pierwszą kąpiel miał kilka dni po tym, jak się u nas znalazł i od tamtej pory robimy to regularnie.
Po co w ogóle ta kąpiel? Kot tak naprawdę dzięki temu, że na co dzień sam się myje, należy do jednych z najczystszych zwierząt, ale mimo tego warto mu raz na jakiś czas pomóc :). U nas podstawa to oczywiście względy czystości. Whiskas co prawda ma swoje wytyczone miejsca do spania, ale jeśli najdzie go na leżenie w naszym łóżku, czy kanapie to pozwalamy. Druga sprawa to to, że przy myciu pozbywamy się dużej ilości sierści, o wiele więcej niż przy codziennym czesaniu.
Whiskasa kąpiemy pod prysznicem w letniej wodzie. W pierwszej kolejności moczymy całe futro, co w przypadku tak dużej ilości sierści, niestety łatwe nie jest. Następnie nakładamy dużą ilość szamponu (przeznaczonego specjalnie dla kotów), tak aby na całej sierści wytworzyła się piana, którą na końcu trzeba obficie spłukać. Spłukiwać trzeba bardzo dokładnie, bo pozostały szampon może potem swędzieć i szczypać. Na końcu osuszam go ręcznikiem i przeczesuję sierść szczotką.

szampon dla kota

CZESANIE
Przy takim futrzaku jak brytyjczyk, czesanie jest wręcz obowiązkowe. Najlepiej jak robimy to przynajmniej raz w tygodniu. Tak jak w przypadku kąpania, dobrze jest kociaka od małego do tego przyzwyczaić.
My do czesania mamy dwie szczotki. Jedną drucianą, przeznaczoną to tego częstszego wyczesywania, dzięki której idzie wyczesać dużo sierści. Używając tej szczotki, trzeba czesać bardzo delikatnie, żeby kota nie zranić. Drugiej szczotki, bardziej miękkiej używamy po kąpieli do przeczesania mokrej sierści.
Brak wyczesywania, przynajmniej w przypadku naszego kota, oznacza zwracanie zjedzonej podczas mycia sierści.

szczotka dla kota

szczotka dla kota

OBCINANIE PAZURÓW
Tu też ważna jest systematyczność. Po prostu starajmy się nie dopuszczać do za długich pazurów, nie musimy ich jakoś specjalnie obserwować, kot sam da znać, że już pora na obcięcie. Mocniej udrapnie podczas zabawy, czy jak w przypadku naszego będzie miał problem ze wspinaniem się po drapaku.
Do tego zadania są przeznaczone specjalne obcinaczki jednak nam najwygodniej robić to zwykłymi cążkami, którymi ładnie i sprawnie idzie obciąć pazurka w odpowiednim miejscu, czyli na samym końcu (tylko tam gdzie jest martwa tkanka), jeśli obetniemy za wysoko to kota zaboli. Jeśli nie czujemy się pewnie to zawsze lepiej obciąć mniej niż narazić kota na cierpienie.

CZYSZCZENIE USZU
Temat uszu jest w przypadku kotów często zapominany, a to nie dobrze. My nie robimy tego jakoś regularnie, przeważnie tylko po kąpieli. Uszy czyścimy wilgotnym wacikiem kosmetycznym, uważając przy tym, żeby nie włożyć go za głęboko. Do tego celu są też przeznaczone specjalne płyny, ale na ten temat nic nie napiszę, bo nigdy takiego nie mieliśmy. Absolutnie nie używajmy do tego celu patyczków kosmetycznych, którymi łatwo idzie zrobi kotu krzywdę.

CZYSZCZENIE OCZU
Brytyjczyki mają dość płaski pyszczek, przez co ich kanaliki łzowe są dość krótkie, a to sprawia, że w kącikach oczu często zbiera się wydzielina, która nieestetycznie wygląda. My usuwamy ją za pomocą chusteczki higienicznej, wtedy kiedy jest już zaschnięta.

Oczywiście chce tu zaznaczyć, że cały wpis jest oparty na naszych doświadczeniach i tym jak my zajmujemy się naszym kotem. Jeśli z czymś się nie zgadzacie, coś byście dodali lub na jakiś temat chcieli wiedzieć więcej to śmiało piszcie :).

KOCHAM ZAPINAM, CZYLI DZIECKO BEZPIECZNE W PODRÓŻY

KOCHAM ZAPINAM - dwa słowa, które nabierają ostatnio ogromnego znaczenia. To słowa, za którymi od niedawna kryje się akcja, w której i ja z dumą biorę udział.
#KochamZapinam ma celu podniesienie świadomości, czy w ogóle uświadamianie o tym, jak poprawnie przewozić dzieci w fotelikach samochodowych. Będzie o prawidłowym montowaniu foteli, zapinaniu (naciąganiu) pasów. Dowiecie się od nas jakie fotele są warte uwagi, a których zdecydowanie unikać i wiele innych tematów, ale wszystkie związane z jednym - z bezpieczeństwem dzieci w podróży.
Mam nadzieję, że uda nam się trafić do jak największej liczby osób, bo niestety jeszcze wiele z nas myśli, że sam fotelik starczy. Wystarczy zamontować, zapiać dziecko i gotowe. Jednak trzeba pamiętać, że fotelik spełni swoje zadanie tylko wtedy gdy będzie odpowiednio używany i właśnie takie będziemy nieść przesłanie.

Na stronie akcji jest już dostępna galeria gdzie pojawia się coraz więcej zdjęć maluchów poprawnie zapiętych.
Jeśli i Wy chcecie się przyłączyć to ogromnie zapraszamy. Wystarczy, że zrobicie zdjęcie swojemu dziecku, które jest prawidłowo zapięte, opublikujecie je na dowolnej platformie społecznościowej i podpiszecie #KochamZapinam (koniecznie z hasztagiem #), dzięki temu razem stworzymy jedną, wielką galerie poprawnie przewożonych dzieci.
Teraz to na tyle, ale na koniec ogromnie zachęcam Was do odwiedzenia stron i zapoznania się :).

KOCHAM ZAPINAM - OFICJALNA STRONA
KOCHAM ZAPINAM - FACEBOOK
KOCHAM ZAPINAM - INSTAGRAM
KOCHAM ZAPINAM - GOOGLE+