MIXA BABY I JUVENTAS BABY - PŁYNY DO KĄPIELI

W czym kąpać dziecko? Nieodłączne pytanie wielu z mam.
Kiedy ja byłam w ciąży, nie od razu podjęłam decyzję na jaki produkt się zdecyduję. Wybrałam kilka, a następnie po przejrzeniu opinii wybrałam ten jedyny.
Tak właśnie padło na Mustelę. Lili była kąpana w żelu tej firmy dzień w dzień przez 18 miesięcy. I właśnie po ukończeniu przez Lilu półtora roczku pomyślałam, że czas na zmianę. Cały czas byłam zadowolona z Musteli, Lili skóra idealnie ją tolerowała, ale chciałam czegoś nowego.
Tym razem nie sugerowałam się już żadną opinią. Całkowicie przypadkowo padło na Mixę. Sama miałam już kilka produktów tej marki i byłam zadowolona. Do tego doszła niższa cena i łatwa dostępność.

MIXA BABY
ŁAGODNY SZAMPON I PŁYN DO KĄPIELI 2w1
Cena: 22,90 zł / 400 ml



OPIS PRODUCENTA:
Płyn i szampon do codziennej kąpieli, łagodnego mycia ciała i włosów najmłodszych. Podczas aplikacji zmienia się w bogatą, kremową pianę, przez co kąpiel staję się pieszczotą. Delikatnie oczyszcza skórę, nawilża, a także oczyszcza. Włosy są miękkie i lśniące. Odpowiedni do mycia dla całej rodziny.

MOJA OPINIA:
Uwielbiam ten żel. Po pierwsze za zapach. Ten Musteli chyba mi się już opatrzył :). Mixa pachnie zupełnie inaczej, świeżo i rześko. Lili bez żadnych problemów przyjęła zmianę kosmetyku. Skóra po myciu jest delikatna i pachnąca. Płyn jej nie wysusza i nie ściąga, a wręcz przeciwnie. Potwierdzam również na swoim przykładzie, bo już nie raz po niego sięgnęłam pod prysznicem.
Tak jak obiecuje producent, z płynu powstaje ogromna ilość piany co dla Lili jest mega zabawą co wieczór. Włosków Lilu ma mało, więc nie powiem jak sprawuję się w tej kwestii, ale z tego co czytałam to podobno dobrze. Nie plącze i nie przesusza, a to najważniejsze.

Z kolei ostatnio trafiłam na nowe odkrycie. Jest nim polski producent m.in. kosmetyków dla dzieci JUVENTAS.

JUVENTAS BABY
ŻEL DO MYCIA CIAŁA DLA DZIECI
Cena: 12,00 zł / 500 ml

ŹRÓDŁO: http://www.juventas.pl/

Cena jest jeszcze niższa niż w przypadku Mixy, a pojemność większa. Uważam, że warto wspierać polskich producentów, dlatego przy najbliższej okazji pokuszę się chyba o przetestowanie ich produktów, a na pewno żelu do mycia ciała.
O całej serii kosmetyków jakie mają w ofercie możecie poczytać tutaj: http://www.juventas.pl/kosmetyki/kosmetyki-dla-dzieci/.
Jestem ciekawa jak się sprawdzą. Może ktoś z Was już używał jakiś produktów tej marki?

51/52 - 2014

PORTRETY MOICH DZIECI, RAZ W TYGODNIU, CO TYDZIEŃ

51/52 - 2014

PRZYGOTOWANIA DO ŚWIĄT


BAJKA MOJEGO DZIECIŃSTWA

Bajki, czyli nieodłączny element bycia dzieckiem. Ja jako mama bajkom nie mówię nie. Jednak muszą być dostosowane do wieku i w ograniczonych ilościach.
Kiedy sama byłam dzieckiem lubiłam oglądać przygody niektórych bohaterów, jednak bez przesady. Nie byłam wpatrzona w TV bez końca. To były czasy kiedy preferowałam zabawy poza domem :). Jednak była bajka, której nie mogłam przegapić. "Zwariowane melodie" na Canal+ to było to :).

ŹRÓDŁO: https://54disneyreviews.wordpress.com/

Moimi ulubieńcami byli Królik Bugs, Diabeł Tasmański i Kojot ze Strusiem Pędziwiatrem. Tak to zdecydowanie z tymi bohaterami najbardziej wspominam czasy kiedy byłam małą dziewczynką. Zawsze mnie rozśmieszyli, zawsze zaskoczyli i zawsze był żal, że już koniec. Codziennie rano z niecierpliwością (jeszcze leżąc w piżamie) oczekiwałam kiedy się zaczną. Dopiero po zakończeniu mogłam zacząć dzień :).

ŹRÓDŁO: http://www.krolik-bugs.com/

ŹRÓDŁO: http://www.sadistic.pl/

Nawet teraz kiedy o tym piszę na buzi pojawia się uśmiech. Same pozytywne emocje :).
A Wy macie swoich bajkowych ulubieńców?

Z POKOLENIA NA POKOLENIE, CZYLI O KLOCKACH, KTÓRE MAJĄ JUŻ PONAD 35 LAT

W moim rodzinnym domu nigdy nie było nawyku odkładania pamiątkowych rzeczy. Jeśli coś się niszczyło, czy nie było już potrzebne, najzwyczajniej lądowało w koszu. Tak więc, niestety nie mam żadnych pamiątek ze swojego dzieciństwa. Nawet ze zdjęciami krucho. Szkoda mi zawsze było. Chciałabym mieć cokolwiek, czym się bawiłam, czy co ubierałam jako mała dziewczynka. Jestem bardzo sentymentalna i lubię takie rzeczy.
Dlatego od zawsze wiedziałam, że kiedy już sama będę mamą, będzie inaczej i dzisiaj oczywiście tak jest :). Odkładam po Lili sporo rzeczy. Pierwsze ubranka, smoczek, gryzak, buciki. Już się nie mogę doczekać, kiedy jej to wszystko pokażę.

W rodzinie Lili taty było zupełnie odwrotnie niż u mnie. Jego rodzice bardzo dużo zostawili. Dziś Lili śpi w łóżeczku swojego taty, huśta się w tej samej huśtawce, czy bawi tymi samymi klockami. Dla mnie to coś wspaniałego.
Po tych wszystkich rzeczach oczywiście widać czas, jaki przeleżały, ale nie to się przecież liczy. Zresztą jak na ponad 35 lat, to chyba nie jest z nimi najgorzej :). Lili bawi się tym wszystkim codziennie, a to najważniejsze.
Dziś pokażę Wam klocki, mamy ich dwa rodzaje - plastikowe i drewniane.



































50/52 - 2014

PORTRETY MOICH DZIECI, RAZ W TYGODNIU, CO TYDZIEŃ

50/52 - 2014

SZUKAJĄC POMYSŁU NA OBIAD