ZDJĘCIE TYGODNIA, RAZ W TYGODNIU, CO TYDZIEŃ
9/52 - 2016
WIOSNA W DOMU
Co roku, kiedy zima zbliża się ku końcowi mam ten sam sposób, żeby przywołać wiosnę ciut wcześniej. Jeśli na drzewach i krzewach pojawiają się już malutkie pączki, zrywam kilka gałązek i już po trzech dniach mam w domu piękny zielony bukiet, który niesamowicie pozytywnie nastraja. Wiosna już tuż, tuż :).
ZDJĘCIE TYGODNIA, RAZ W TYGODNIU, CO TYDZIEŃ
8/52 - 2016
PIĘKNOŚCI W DONICZCE
Choć niezbyt mam rękę do kwiatów to ponad wszystko je uwielbiam. Dom bez nich jest szary i smutny. Cięte, czy doniczkowe w zasadzie nie ma różnicy. Choć te pierwsze niestety są na krótko. Dlatego z tych drugich najbardziej podobają mi się kwitnące. Po prostu lubię piękny, kolorowy kwiat :).
Miłość do storczyków narodziła się gdzieś z 6 lat temu i trwa niezmiernie. Kiedy po przekwitnięciu, obcięte pędy długo nie chcą wypuścić na nowo, muszę mieć kolejnego :). Na początku ich pielęgnacja nie szła mi najlepiej, ale ostatnio muszę przyznać, że chyba nabieram wprawy. Mam nadzieję, że nie zapeszę :).
Macie swoje ulubione kwiaty?
Zmiana pory roku to oczywiście też zmiana garderoby. Na razie kurtek i grubych swetrów nadal jeszcze nie mogę schować, ale za to kompletować wiosenne ciuszki już jak najbardziej.
Wiosna to czas kwiatów i ogrom kolorów, więc właśnie takich motywów szukam przy wyborze nowych ubrań dla Lili. W sieciówkach panuje chyba dokładnie taka sama zasada, bo głównie właśnie takie wzory na ubraniach można aktualnie znaleźć w sklepach. Przejrzałam kilka i wybrałam to, co spodobało mi się najbardziej, a teraz może i Wam coś z moich propozycji przypadnie do gustu :).
WIOSENNA KOLEKCJA DZIECIĘCA DLA DZIEWCZYNEK W H&M, C&A I KAPPAHL
Uwielbiam dziecięce ubrania. Sama u siebie zdecydowanie wolę stonowane kolory, wiec tym bardziej cieszę się, że dzięki Lili mam szansę poszaleć podczas zakupów :).
ZDJĘCIE TYGODNIA, RAZ W TYGODNIU, CO TYDZIEŃ
7/52 - 2016
DZIEŃ KOTA
Chyba Was nie zdziwi, że na blogu w kocim tygodniu będzie inne zdjęcie niż właśnie naszego kota :).
W środę w jego dniu, bez większego świętowania, bo ten urwis i tak ma raj na co dzień, ale ulubionym smakołykiem na wieczór z apetytem się zajadał :). Zdjęcie w pełni oddaje jego aktualne ulubione zajęcie, czyli grzanie futra w porannym słońcu.