22 MIESIĄC Z ŻYCIA LILI

STATYSTYKA:
  Waga - 12,7 kg
  Wzrost - 87 cm
  Rozmiar ubrań - 86 i 92
  Rozmiar pieluch - 5
  Mleko - Bebilon 3
  Porcje mleka - 250 ml / 1 porcja
  Zęby - 16
OSIĄGNIĘCIA:
  Piję z kubka.
  Zaczyna powtarzać słowa.

Były niekapki, kubki 360 stopni, czy ze słomką. Przerabialiśmy, testowaliśmy i w końcu przyszła pora na zwykły, mały kubeczek. Nie od razu było dobrze, ale po kilku dniach wprawy, nie rozlała się nawet kropla.

Nie zawsze, ale zdarza się, że kiedy poprosimy Lilę, żeby powtórzyła po nas konkretne słowo, zrobi to. Jednak musi być łatwe w wymowie.

W ciągu dnia nie zaszły u nas żadne zmiany, oprócz drzemki. Lilia śpi już tylko raz dziennie, za to lubi pospać dłużej, czasem nawet ponad 3 godziny.

mijającym miesiącu, Lilka z niewiadomego powodu odrzuciła poranną butelkę z mlekiem. Nawet nie próbowała pić, robiłam kilka podejść, ale w końcu zrezygnowałam i zamiast tego daje jej kaszkę na mleku. Co do mleczka wieczornego to wypija je z apetytem, ale też zaszła mała zmiana. Całkowicie zrezygnowaliśmy z butelek ze smoczkiem, mleko robię teraz tylko w niekapku.

Nadal mamy etap przytulania i ciągłego bycia przy mamie, choć ostatnio Lila zaczyna wychodzić na spacery z kimś innym niż ja i nawet możemy się pożegnać. Wcześniej był płacz kiedy miałyśmy się rozstać. Same spacery coraz częściej odbywają się na własnych nóżkach. Wózka używamy coraz rzadziej.

W marcu odbyło się też Lili szczepienie. Powinno być załatwione już w listopadzie, ale był to czas ciągłych chorób Lili, potem znowu w przychodni były odwołane szczepienia. W końcu jednak się udało i teraz mamy spokój na kilka lat.

LILIA W DWUDZIESTYM DRUGIM MIESIĄCU ŻYCIA


POPRZEDNIE MIESIĄCE
1 / 2 / 3 / 4 / 5 / 6 / 7 / 8 / 9 / 10 / 11 / 12
13 / 14 / 15 / 16 / 17 / 18 / 19 / 20 / 21

DERMAVEEL - UKOJENIE DLA PODRAŻNIONEJ SKÓRY

Atopowe zapalenie skóry. To alergiczna choroba skóry. Jej charakterystyczne objawy to przewlekły świąd, suchy i gruby naskórek oraz zmiany zapalne (np. wypryski). AZS to choroba przewlekła o nawrotnym charakterze z przeplatającymi się okresami wyciszenia objawów oraz ich zaostrzeń.
Dla osób z tą chorobą (dzieci i dorosłych) jest przeznaczony krem Dermaveel. Jest on także ratunkiem dla innych problemów skórnych.

DERMAVEEL
KREM NA ATOPOWE ZAPALENIE SKÓRY
Cena: 29,00 zł / 30 ml



OPIS PRODUCENTA:
Krem Dermaveel dzięki unikalnemu połączeniu trzech substancji czynnych pochodzenia naturalnego: ektoiny, wyciągu z kory leszczyny oraz kremu lamellarnego, wspomaga odbudowę powierzchniowej warstwy skóry, wzmacnia i wspiera utrzymanie funkcji ochronnej skóry, ułatwiając w ten sposób odnowę naskórka i redukcję objawów towarzyszących łagodnej lub umiarkowanej postaci AZS, czyli: świądu, stanu zapalnego/zaczerwienienia skóry i nadmiernego przesuszania skóry.
Dermaveel nie zawiera sterydów, a jego składniki mają właściwości zapewniające przywrócenie prawidłowej funkcji bariery skórnej, sprawiające, że jest ona bardziej odporna na działanie czynników zewnętrznych. Dermaveel nie zawiera barwników, substancji zapachowych, konserwantów (np. parabenów) oraz olejów mineralnych. Krem może być stosowany u dzieci.

MOJA OPINIA:
W naszej rodzinie nikt nie ma problemu z atopowym zapaleniem skóry jednak drobne problemy skórne towarzyszą nam wszystkim. Najwięcej mi i Lilce. U Lili głównym problemem są podrażnienia od pieluszek i smoczka, z których nadal korzysta. To właśnie skóra na pupie jak i w okolicy ust jest najczęściej podrażniona. Ja za to często mam podrażnioną i przesuszoną skórę całej twarzy i dłoni.
W apteczce i kosmetyczce mamy kremy i maści, które pomagają kiedy pojawia się podrażnienie. Na każdy problem skórny inny krem. I właśnie tu jestem najbardziej zaskoczona, że Dermaveel zastąpił je wszystkie.
Sprawdza się przy zaczerwienieniu od pieluszki, podrażnieniu wywołanym przez smoczek, czy nawilżeniu suchej skóry. Największymi plusami jest właśnie jego działanie na wiele schorzeń oraz szybkie przynoszenie ulgi i wydajność. Dermaveel działa bardzo szybko, efekty widać już krótko po posmarowaniu, a zmienione miejsce wystarczy posmarować bardzo niewielką ilością. Dzięki lekkiej konsystencji łatwo i szybko idzie go rozsmarować. Po wchłonięciu nie zostawia tłustej warstwy.



















Dermaveel to krem dla całej rodziny i warto go zakupić, żeby w razie jakichkolwiek problemów skórnych, zawsze był pod ręką.
Cieszę się ogromnie, że miałam możliwość przetestowanie kremu, bo dzięki temu mam kolejnego ulubieńca.

RADOSNE ŚWIĘTA WIELKANOCNE

Święta Wielkanocne to czas odpoczynku, przemyśleń i rodzinnych chwil.
To też czas kolorowych jajek, zajączków, kurczaków, czy słodkich upominków. U mnie było tak od kiedy tylko pamiętam i dlatego dziś sama tak przygotowuję te kilka dni. Jednak jak się okazuje takie obchodzenie Świąt ma oprócz swoich zwolenników, także tych, którzy uważają, że cała ta otoczka jest całkowicie nie potrzebna, że to czas ciszy, zadumy i refleksji.

Przenieśmy się trochę wstecz. Jestem małą dziewczynką.
Na Wielkanoc czekam z niecierpliwością. Lubię ten czas przygotowań. Od kiedy pamiętam, w sobotę rano chodziłam z babcią do święconki. Mama wstawała wcześnie rano i szykowała nam piękny koszyczek. Zawsze tak ślicznie go dekorowała, że dumnie potem stałam z odsłoniętym, prezentując zawartość, gotową do poświęcenia.
Po święconce czekałam już tylko na obiad, a zaraz po nim wyruszałam do pobliskiego lasu po wszystko, co potrzebne do zrobienia gniazdka. Gniazdka dla zajączka oczywiście :). Przynosiłam mech, patyki, szyszki i z ogromnym zapałem robiłam dla zajączka miejsce gdzie będzie mógł zostawić mi prezent. Dokładnie pamiętam jak wyglądały te gniazdka i jak bardzo się starałam. Co roku wybierałam to samo miejsce, pod krzaczkiem na końcu ogrodu. Wieczorem przed spaniem jeszcze tylko ostatnie zerknięcie, czy z gniazdkiem okej i oczywiście najważniejsze, czyli położenie marchewki dla zajączka. W końcu skoro miał mi rano zostawić słodki smakołyk to nie chciałam, żeby odchodził z pustymi łapkami :).
W niedziele rano odliczałam minuty do świątecznego śniadania. U nas cała rodzina przy stole to była rzadkość, więc tym bardziej lubiłam te chwilę. Im bliżej końca śniadania, tym bardziej przebierałam nogami. W końcu dostawałam zgodę, by iść na ogród, a tam jak co roku. Marchew zabrana, a zamiast niej paczuszka z prezentem.

Pisząc to na mojej buzi cały czas był uśmiech, uwielbiam te wspomnienia. Dają mi tyle pozytywnych emocji.
Dla Lili chcę tego samego. Jak jest teraz, kiedy jestem mamą? Dziś Lila była u święconki, z tatą i babcią. Jutro po śniadaniu wyruszymy na ogród szukać zajączka. Gniazdka jeszcze nie będzie, ale będą zajęcze łapki, które doprowadzą Lilę do prezentu.

Święta mają być czasem radości. Oczywiście wiem, że to czas Zmartwychwstania Jezusa, ale czy to nie pozwala, by ten dzień spędzić radośnie? Pamięć o Jezusie nie kłóci się z udekorowaniem domu w jajka i kurczaki, czy daniu dziecku słodkiego prezentu. Wszystko idzie pogodzić, tylko trzeba chcieć. Gdzieś czytałam, że są nawet zwolennicy, przywrócenia w domach tradycji "bożych ran". Nie no pewnie, dla dziecka to będą cudowne wspomnienia jak mama z tatą w Wielki Piątek spuszczą mu lanie podczas snu. Wierzyć się nie chce, że kiedyś to celebrowano.

nas było, jest i będzie wesoło, kolorowo i radośnie. Takie chce i takie mam Święta Wielkanocne.


NASZ MARZEC 2015

Marzec minął nam naprawdę błyskawicznie. Dużo się działo, to i czas szybciej uciekał.
Ostatnie 4 tygodnie to zdecydowanie, wyłapywanie pojawiającej się wszędzie wiosny i słońca :). Były spacery po lesie i parku, pierwsze lody, czy odwiedzanie ukochanych kaczek. Kotek też łapał pierwsze wiosenne promyki słońca, oczywiście podczas wylegiwania się :).
Zapraszam na kilka zdjęć z Instagrama.

NASZE ZDJĘCIA Z MARCA 2015










WIOSENNO-LETNIA KOLEKCJA DLA DZIEWCZYNEK W C&A

Tak jak uwielbiam pastele, granaty i szarości, tak równie mocno urzekła mnie tegoroczna kolekcja w C&A. Tej wiosny postawili na kolory, pełno żywych kolorów. Oczu od tych ciuszków nie mogę oderwać.
Poniżej to co spodobało mi się najbardziej i pewnie co nieco z tego wpadnie niedługo do Lili szafy :).

WIOSENNO-LETNIA KOLEKCJA DZIECIĘCA DLA DZIEWCZYNEK W C&A

SWETRY