ZDJĘCIE TYGODNIA, RAZ W TYGODNIU, CO TYDZIEŃ
4/52 - 2018
PAMIĄTKI
Uwielbiam zatrzymywać czas. Oczywiście najwięcej na zdjęciach, ale nie tylko.
Pamiątek u nas bardzo dużo. Po moim dzieciństwie nie mam praktycznie nic, oprócz tego, co po prostu zapamiętałam. Dlatego pewnie, tak dużo chcę zachować po dziewczynkach. Zostawiam wszystko, co uważam, że fajnie będzie oglądać kiedyś, kiedy będą już duże. Pierwsze buciki, smoczki, ubranka, rysunki. To, co widzicie na zdjęciu to zasuszona czterolistna koniczyna, zerwana w dniu narodzin Lili i kartka z kalendarza z tego samego dnia.
ZDJĘCIE TYGODNIA, RAZ W TYGODNIU, CO TYDZIEŃ
3/52 - 2018
ZIMOWE SŁOŃCE
Ostatnio zima rozpieszcza nas, jeśli chodzi o pogodę. Teraz podobnie, jak w drugiej połowie stycznia, prawie codziennie, dzień zaczyna się w pełnym słońcu.
Nawet mrozy są niestraszne, kiedy tak pięknie świeci słońce. Wpadające rankiem przez okno promienie słoneczne, powodują, że dzień od razu zaczyna się pozytywnie. Pewnie domyślacie się, kto u nas korzysta najbardziej :).
ZDJĘCIE TYGODNIA, RAZ W TYGODNIU, CO TYDZIEŃ
2/52 - 2018
SZADŹ
Po wczorajszym wiosennym spacerze, aż trudno mi uwierzyć w prognozy, jakie zapowiadają na najbliższy czas. Podobno wraca zima!
Szczerze, to nie mam nic przeciwko. Z przyjemnością wybrałabym się na spacer ośnieżonymi drogami, ze skrzypiącym śniegiem pod butami.
I może kilka dni z mrozem. Tak, jak właśnie w drugim tygodniu stycznia, kiedy szadź utworzyła piękne widoki.
ZDJĘCIE TYGODNIA, RAZ W TYGODNIU, CO TYDZIEŃ
1/52 - 2018
PIERWSZE URODZINY BOLKA
Wiecie, że zupełnie zapomniałam już o tych cotygodniowych zdjęciach? Przeglądając boga, zorientowałam się, że wypadałoby zrobić w tym roku. Było w 2014, 2016, więc jak nic musi być w 2018. Kończy się styczeń, a zdjęć już pełno, więc na pewno coś wybiorę i nadrobię, a tymczasem zapraszam na pierwsze.
Nowy Rok rozpoczęliśmy przyjęciem urodzinowym. Pierwszego stycznia, swoje pierwsze urodziny świętował Bolek, synek mojego brata. Jego mama przygotowała cudowne przyjęcie z ogromną ilością przepysznych przekąsek i słodkości. Babeczki jeszcze na następny dzień osłodziły nam chwilę z kawą.