1 MIESIĄC Z ŻYCIA LILI
STATYSTYKA:
Waga - 3,74 kg
Waga - 3,74 kg
Wzrost - 51 cm
Rozmiar ubrań - 50 i 56
Rozmiar pieluch - 1
Mleko - Bebilon 1 i pierś
Porcje mleka - 120 ml / 6 porcji / kilka razy pierś
OSIĄGNIĘCIA:
Zatrzymuje wzrok na dłużej na różnych przedmiotach.
Coraz częściej Lili ma momenty, że zapatrzy się dłużej na jakiś punkt lub wzrok zatrzyma jej się na konkretnych przedmiotach. Długo potrafi tak obserwować.
Nocki póki co (mam nadzieję, że nie zapeszę) mamy całe przespane. Lilia sama zasypia około północy i pierwszy raz budzi się między 5.00, a 6.00. Po wypiciu butelki trochę poleży, poobserwuje i śpi dalej do około 10.00. W ciągu dnia śpi, ale już coraz mniej. Oczywiście jak chyba każdy maluszek, bardzo lubi być przytulana. Na spacery wychodzimy raz dziennie (teraz kiedy są upały to zawsze wieczorem) i co jest dla mnie trochę dziwne, Lili nie zawsze zasypia we wózku. Wydawało mi się, że takie maluszki od razu zasypiają podczas spacerku. Autem robimy na razie krótkie trasy (12 km do babci i dziadka) i wtedy Lila też ma oczka szeroko otwarte.
Coraz częściej Lili ma momenty, że zapatrzy się dłużej na jakiś punkt lub wzrok zatrzyma jej się na konkretnych przedmiotach. Długo potrafi tak obserwować.
Nocki póki co (mam nadzieję, że nie zapeszę) mamy całe przespane. Lilia sama zasypia około północy i pierwszy raz budzi się między 5.00, a 6.00. Po wypiciu butelki trochę poleży, poobserwuje i śpi dalej do około 10.00. W ciągu dnia śpi, ale już coraz mniej. Oczywiście jak chyba każdy maluszek, bardzo lubi być przytulana. Na spacery wychodzimy raz dziennie (teraz kiedy są upały to zawsze wieczorem) i co jest dla mnie trochę dziwne, Lili nie zawsze zasypia we wózku. Wydawało mi się, że takie maluszki od razu zasypiają podczas spacerku. Autem robimy na razie krótkie trasy (12 km do babci i dziadka) i wtedy Lila też ma oczka szeroko otwarte.
Lila przez cały czas wolno przybierała na wadze. Kiedy wychodziliśmy ze szpitala jej waga wynosiła 2980 g, a tydzień temu na kontroli okazało się, że po 2 tygodniach ma dopiero 3175 g. Jednak to już problem nie aktualny ponieważ wczoraj była położna i po zważeniu okazało się, że ma już, aż 3745 g. W tydzień przybyło jej 570 g. Na pewno ma na to wpływ mleczko modyfikowane, na które niestety musieliśmy przejść. Po zapaleniu piersi, które mnie dopadło moje mleko zrobiło się jałowe i wodniste. Lili nawet przez godzinę ssania, nie jest ani trochę najedzona i po chwili jest krzyk. Aktualnie w ciągu dnia karmimy ją co 3 godziny mlekiem Bebilon. Tak jak zaleciła moja położna robię jej 120 ml. Jeśli jest głodna między karmieniami, dajemy jej glukozę lub samą wodę. Kilka razy dziennie przystawiam ją też do piersi.
Co ze mną? Ja czuję się świetnie, choć zmęczenie czasem mocno doskwiera. Z dodatkowego ciałka zrzuciłam już 7 kg i jeszcze 7 kg zostało mi, żeby wrócić do wagi sprzed ciąży, ale ze spokojem wchodzę już w spodnie, które nosiłam. Oczywiście cały czas jestem na diecie, ale udało mi się już wprowadzić pomidorki, a wczoraj nawet podjadłam trochę smażonej pieczarki i też było w porządku.
Śliczna kruszynka!
OdpowiedzUsuńTy bardzo szybko zrzuciłaś kilogramy, mam nadzieję że po porodzie i mi się uda:)
Dziękuję :*
UsuńTrzymam kciuki za Ciebie :)
Całuję
śliczna malutka, a Ty świetnie wyglądasz:) szczepieniami się nie przejmuj, bo im maluszek jest mniejszy tym lepiej to znosi:)u nas jest już krzyk i płacz od samego dotknięcia Pani doktor i tak przez całą wizytę, a szczepi dopiero na końcu pielęgniarka...:)
OdpowiedzUsuńTo pewnie mama nieźle się stresuje przy wizycie.
UsuńMoże następnym razem lepiej Wam pójdzie.
Buziaki :*
Cudna dziewczynka :) Super, że możesz się w miarę wyspać :) przy tylu nowych obowiązkach na pewno to pomaga :)
OdpowiedzUsuńOj pomaga. Podziwiam mamy, które wstają w nocy co 2 godziny.
UsuńPozdrawiam ciepło :)
Przesłodko wyglądacie, mała zdaje się być do ciebie podobna ;>
OdpowiedzUsuńSzkoda, że musiało ci się trafić zapalenie, pewnie ból ogromny, ale najważniejsze, że malutka przybiera i zdrowo rośnie:) Oby więcej takich miesięcy!
Zapalenie to niestety nic przyjemnego, ale na szczęście już mam to za sobą.
UsuńMi samej póki co trudno stwierdzić do kogo Lili jest bardziej podobna :)
Pozdrawiam :*
śliczny okruszek i jaka zapatrzona w mamę :)
OdpowiedzUsuńŚliczna królewna :)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że zdrowo rośnie.
I nocki jak ładnie przesypia - też tak poproszę :)
Troche mnie w swiecie blogowania nie bylo,wiec po 1 gratuluje slicznej coreczki:) a po 2 swietnie wygladasz:),czas leci strasznie szybko przy takim malenstwie, niby malo pracy jest ..ale godz za godz mija niespodziewanie , Ty tez tak masz?;)..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj mam dokładnie tak samo :)
UsuńSkończę robić jedno i trzeba się zabrać za drugie :)
Pozdrawiam :*
Szybko macie przespane nocki! Malutka jest super!
OdpowiedzUsuńOby tak zostało :)
UsuńPozdrawiam :*
Kochana! Śledziłam posty ale nie komentowałam, bo z komórki mi nie wchodziły ;( W końcu sie dorwałam do komputera i spieszę pogratulować! Czas leci, to już miesiąc mija, to tylko i aż miesiąc! Szczęściara z Ciebie, takie spokojne dziecko Ci się trafiło, fantastycznie! I jak ładnie śpi - oj widzę już jak wiele mam zżera zazdrość haha oby tak zostało już na amen i niechaj śpi, rośnie zdrowo, rozwija się jak należy. Cudo! Pozdrowienia, wszystkiego naj naj dla Was!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo Kochana ♥♥♥
UsuńTeż mam nadzieję, że ta dobra passa się utrzyma :)
Pozdrawiam i całuję :*
www.top-maluszek.pl
OdpowiedzUsuńGratuluję serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńMoja ciąża to dopiero początek, a więc wszystko przede mną.
Dużo zdrowia dla Ciebie i Maleństwa ;*
Dodaję do obserwowanych i pozdrawiam.
A więc również gratuluję :)
UsuńZaraz poczytam co u Ciebie
Pozdrawiam ciepło :)
Serdeczne gratulacje! niech zdrowo rośnie :)
OdpowiedzUsuńTrafiłam przypadkiem ze "świata Gabi" i, jeśli nie masz nic przeciw, zostaję ;)
Pozdrawiam!
www.swiat-wg-anuli.blogspot.com
Jak najbardziej nie mam nic przeciwko :)
UsuńZaraz do Ciebie zajrzę :)
Pozdrawiam :*
Gratulacje:) pierwszy miesiąc za Wami, teraz już będziecie się coraz lepiej dogadywali:) Jeśli jeszcze nie masz maty edukacyjnej dla dziecka to u mnie na blogu można taką właśnie wygrać. nie chcę spamować linkami, ale serdecznie zapraszam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńAle ona jest śliczna!! Już się nie mogę doczekać mojej córeczki :-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że nasz pierwszy miesiąc będzie przebiegał równie dobrze jak Wasz :-)
Pozdrawiam!
Dziękuję :)
UsuńMam nadzieję, że u Was też będzie tak spokojnie :)
Pozdrawiam