2016

09:00:00 alinadobrawa 0 Comments

To już 8 dni jak mamy 2017 rok, a ja dopiero pierwszy raz na spokojnie usiadłam przed laptopem, żeby coś dla Was napisać. Tak naprawdę post miał dotyczyć czegoś innego, ale przecież nie ma tu jeszcze żadnego podsumowania minionego roku :).

Rok 2016 był jednym słowem cudowny. Ciąża i narodziny Dalii były pięknym przeżyciem, ale też spowodowały, że te dwanaście miesięcy tak szybko mi uciekły. Lilka za to, mam wrażenie, że bardzo przez ostatni czas wydoroślała. Narodziny siostry i rozpoczęcie przedszkola, to spore zmiany jak dla 3-letniej dziewczynki, ale ze wszystkim świetnie sobie poradziła.
Blogowo też uważam ubiegły rok za udany. Statystyki rosną, co mnie ogromnie cieszy. Lubię tu pisać, więc ogromnie mi miło, że jest Was coraz więcej, że zaglądacie, czytacie, komentujecie i rozumiecie, kiedy czasem przez dłuższy czas tych wpisów jednak nie ma.

Na ten rok nie mam żadnych planów i postanowień. Ja ich nigdy nie mam. Po prostu żyję dalej, a cele wyznaczam sobie na bieżąco.
W tym roku niech po prostu wydarzy się jak najmniej złych rzeczy, czego sobie i Wam ogromnie życzę :).

0 komentarze:

DZIĘKUJĘ ZA KAŻDY POZOSTAWIONY KOMENTARZ