PRZEPIS NA DESER JOGURTOWY Z CIASTKAMI I OWOCAMI
Sezon na maliny i jagody w pełni, więc nie ma się co zastanawiać, czy z nich korzystać. Lili smakują jedne i drugie, więc ostatnio postanowiłam je połączyć. Oczywiście z niezastąpionym u nas jogurtem naturalnym.
JOGURT NATURALNY Z CIASTKAMI (PETIT BEURRE) I OWOCAMI
SKŁADNIKI:
- jogurt naturalny - pół opakowania (małego)
- ciastka (petit beurre) - 2 szt.
- maliny - 1 łyżka
- jagody - 1 łyżka
PRZYGOTOWANIE:
Ciastka kruszę na malutkie kawałeczki. Maliny dzielę na połówki, a jagody zostawiam w całości. Mieszam wszystkie składniki.
PIERWSZE ROZSTANIE Z DZIECKIEM
W końcu musiał nadejść ten czas. Po 13 miesiącach i 15 dniach przyszedł moment, że mama i córka miały się rozstać. Przedtem nasza najdłuższa przerwa to było zaledwie ponad pół dnia, kiedy Lili miała 3 miesiące.
Troszkę się obawiałam jak to będzie. Brałam pod uwagę, że kiedy Lili rano się zorientuje, że mnie nie ma, będzie niespokojna i zacznie płakać. I co? Moje dziecko w ogóle nie zauważyło, że mnie nie ma. Bawiła się świetnie i okazało się, że bez mamy da się żyć. Lili spędziła super weekend z tatą, a mama wybawiła się w przemiłym towarzystwie nad morzem. Wszyscy szczęśliwi i zadowoleni :).
Przed wyjazdem było mi troszkę smutno, że zostawiam Lilu, ale w głowie cały czas miałam, że przecież zostaje z tatą i w końcu wyjeżdżam tylko na weekend. Pierwszy dzień minął mi bezstresowo, jednak przy drugim złapałam się na tym, że coraz częściej myślę o Lileczce. M. przysyłał mi zdjęcia, by pokazać co aktualnie robią, a mi robiło się ciepło na sercu.
Póki co, to taki weekend jest dla mnie maksymalnym czasem na jaki mogę się rozstać z Lilu. Więcej chyba nie dałabym rady.
MÓJ TYPOWY DZIEŃ
No i stało się. Mamy ostatni dzień wyzwania blogowego. 5 dni minęło nawet nie wiem kiedy.
Wszystko na temat projektu, w którym wzięłam udział, znajdziecie na blogu pomysłodawczyni, czyli Uli z: ULA PHELEP.
![]() |
ŹRÓDŁO: http://urszula-phelep.com/ |
WYZWANIE BLOGOWE - DZIEŃ 5
MÓJ TYPOWY DZIEŃ
Mój dzień, to też dzień mojej córki, większość czasu spędzamy razem.
Swoją drogą, to na blogu 3 miesiące temu pojawił się już post z naszym planem dnia (do zobaczenia: TUTAJ). Na dzień dzisiejszy nie wiele się zmieniło.
PORANEK
Obie z Lili jesteśmy śpiochami. Po całej przespanej nocy Lili budzi się zazwyczaj o 7.30. Zaczyna bawić się w łóżeczku pluszakami i po chwili budzi mnie. Mamy czas na poranne buziaki, a po chwili pędzę robić mleczko. Po śniadanku wstajemy. Lili się bawi, a ja mam czas, by ogarnąć nasze cztery kąty. Poranek to też czas dla Whiskasa, któremu trzeba dać jeść, by mógł dalej spać :). Kiedy domek jest już wysprzątany, dołączam na chwilę do bawiącej się Lili. Chwilę potem ona udaję się na pierwszą drzemkę, a ja mam czas dla siebie, który przeznaczam na kubek kawy i bloga. No chyba, że mam kiepski dzień to też idę spać.
POŁUDNIE
Kiedy Lili się budzi, nie od razu ją wyciągam. Gumbasek lubi jeszcze sobie poleżeć, czy pobawić się. Po chwili relaksu, udajemy się na drugie śniadanie. Potem jest czas na wygłupy i wspólną zabawe, które kończą się drugą drzemką i znowu mam czas dla siebie, który wykorzystuję na różne sposoby. Robię coś w domu (czyt. piorę, prasuję, sprzątam) no chyba, że mam wszystko porobione to szczerze przyznaję, że się po prostu lenię :).
POPOŁUDNIE
Kiedy Lilu się budzi jest to już czas kiedy tata wrócił lub za chwilę wróci. To czas na wspólny obiad, pogaduchy, zabawy. O tej porze wstaje też kociak. Najzwyklejsze rodzinne popołudnie. Jeśli pogoda pozwala, to czas poobiedni jest u nas porą spacerową i właśnie wtedy udajemy się na przechadzkę.
WIECZÓR
Wieczór to zazwyczaj ciężki czas. W okolicach 18.00 Lili jest już bardzo zmęczona i trudno jej jakkolwiek dogodzić. Jakoś jednak udaje nam się przetrzymać i po godzinie rozpoczynamy rytuał zasypiania. Najpierw mama kąpie i szykuję do snu, a potem tata daje mleczko i kładzie Lileczkę. Kiedy dziecko błogo śpi, my mamy już czas tylko dla siebie. Jemy kolację, a później ja lubię posiedzieć z laptopem na kolanach :). Spać zazwyczaj chodzę po północy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
SZUKAJ NA BLOGU
AUTORKA - ALINA DOBRAWA
BLOG NA FACEBOOKU
POLECANY POST
CIĄŻOWY BRZUSZEK TYDZIEŃ PO TYGODNIU
Ciąża to taki cudowny, dla nas kobiet stan. Wiem, że nie wszystkie się ze mną zgodzicie, ale dla mnie osobiście, nie ma chyba rzeczy bardzi...

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE
TEMATYCZNIE
- RODZICIELSTWO
- LIFESTYLE
- DLA RODZICÓW
- MAMA POLECA
- WAŻNE TEMATY
- PORADY
- PRZEMYŚLENIA
- DLA DZIECKA
- ROZWÓJ DZIECKA
- CIĄŻA
- DLA MAMY
- ZDROWIE
- BLOG
- KOSMETYKI
- MIESIĄCE LILKI
- FOTOGRAFIA
- INSTAGRAM MIX
- DIETA DZIECKA
- KULINARIA
- PRZEPISY
- MODA DZIECIĘCA
- URODA
- KOT BRYTYJSKI
- WYPRAWKA
- ZAKUPY Z SH
- DZIECKO I KOT
- NASZA BIBLIOTECZKA
- WASZE HISTORIE
Obsługiwane przez usługę Blogger.