100 DNI CIĄŻY

20:15:00 alinadobrawa 0 Comments

Dziś wybił nam setny dzień ciąży. Gdyby nie aplikacja w telefonie pewnie nie zwróciłabym na to uwagi, ale jednak.
Zobaczyłam tę okrągłą liczbę i naszło mnie na chwilę przemyśleń.

100 dni to dużo i nie dużo, zależy jak patrzeć. Nawet jeszcze połowy nie mamy, ale jednak te 15 tygodni już minęło. Szybko, za szybko. Ciąża z Lilką od początku mi się dłużyła, odliczałam, czekałam i jak najszybciej chciałam ją mieć przy sobie.
Teraz jest inaczej. Celebruję stan, w którym jestem, cieszę się każdym dniem, tygodniem i chciałabym, żeby czas płynął wolniej, ale jest oczywiście na złość i na odwrót. Tydzień za tygodniem ucieka w tak szybkim tempie. Dopiero co nerwowo otwierałam opakowanie z testem, a tu już wyczekuję, aby poczuć pierwsze ruchy. Brzuszek zaczyna rosnąć i pewnie lada moment będziemy odliczać ostatnie dni do porodu.

Po problemach w ciąży z Lili, jak i późniejszym poronieniu drugiej ciąży wiedziałam, że każde następne oczekiwanie na dziecko będzie trudne, że każda ciąża będzie problemowa i pełna ryzyka.
Tak się niestety też stało. Nie czuję się dobrze już od samego początku. Kłucia, ciągnięcia i bóle, każdy niepokojący objaw powoduje strach. Od 11 tygodnia problemy się nasiliły i najbezpieczniej jest, kiedy po prostu leżę. Nie wiem, jak długo to jeszcze potrwa. Może do końca, a może to już kwestia kilku tygodni. Musimy cierpliwie czekać, ale czekam nastawiona bardzo pozytywnie, tym bardziej, kiedy po każdym badaniu wiemy, że maluszek ma się świetnie. Zresztą jesteśmy już tak daleko, że prawdopodobieństwo poważnych problemów jest już bardzo małe i właśnie tego cały czas się trzymam.
Niedługo na blogu podsumowanie pierwszego trymestru :).

0 komentarze:

DZIĘKUJĘ ZA KAŻDY POZOSTAWIONY KOMENTARZ