Pomysł do głowy wpadł mi nagle. Zbliża się dzień, który zmienił moje życie na zawsze, więc teraz coraz częściej go wspominam. Pamiętam go dokładnie i nigdy nie zapomnę, dnia, w którym dowiedziałam się, że będę mamą.
I tak pomyślałam, o powstaniu tego projektu. Jestem pewna, że każdy z Was, tak jak ja pamięta dzień, w którym dowiedział się, że zostanie rodzicem, czy to mama ujrzała dwie kreski lub wiadomość oznajmił jej lekarz, czy może przyszły tato, któremu wieści przekazała przyszła mama.
Poprzez projekt: TEN DZIEŃ ZMIENIŁ MOJE ŻYCIE NA ZAWSZE, chcę Was zachęcić do podzielenia się ze mną, Waszymi wspomnieniami z dnia kiedy dowiedzieliście, że będziecie mieć dziecko. Czekam na historię zarówno mam jak i ojców. Przesyłajcie opowieści na maila (alinadobrawa@gmail.com).
Na początek będę czekać przez tydzień. W zależności od Waszych zgłoszeń, przedłużę termin lub nie. Następnie historie pojawią się na blogu. Ci z Was, którzy też prowadzą bloga jak najbardziej mogą umieścić wspomnienia u siebie (z dodaniem plakatu z tego posta). Koniecznie też zostawcie tutaj linka do wpisu.
Na pewno pojawi się osobna karta w menu na blogu jak i coś na Facebooku. Chciałabym, żeby był to zbiór magicznych opowieści. Tych przepełnionych szczęściem, zaskoczeniem jak i tych smutniejszych, bo wiem, że ten dzień nie dla każdego z Was był wyczekiwany.
Malutkie, niespełna 3 kilogramowe ciałko przytulone do mnie, do nas. Pierwszy płacz, pierwszy uśmiech, pierwszy ząbek. Za nami dziesiątki, a nawet setki pierwszych razów.
Na niektóre czekałam z niecierpliwością, inne były dla mnie zaskoczeniem. Dużo uwiecznione na zdjęciach, a jeszcze więcej zapamiętane w głowie. Przeżywam to wszystko ogromnie. Zresztą pewnie jak każdy rodzic, wzruszają mnie te momenty.
Pamiętam jak stresowałam się przed rozpoczęciem rozszerzania Lili diety. Już na miesiąc przed myślałam co jej podać jako pierwsze. Potem było wybieranie pierwszych naczyń i sztućców. W końcu nadszedł ten wyczekiwany dzień (jak nam poszło do zobaczenia: TUTAJ). Było we mnie tyle emocji, wzruszenia i szczęścia.
To było coś co wiedziałam, że nastąpi w konkretnym czasie, a jak było kiedy coś mnie zaskoczyło? Wróciłyśmy z Lili ze spaceru. Jak zwykle rozebrałam ją i położyłam do łóżeczka, żeby móc samej się przebrać. Wyszłam z sypialni, a kiedy po chwili wróciłam, Lili siedziała z uśmiechem od ucha do ucha :). Stanęłam jak wryta i uwierzyć nie mogłam, że tak po prostu usiadła (pierwsze pozowanie do zdjęć na siedząco: TUTAJ). Szok i niedowierzanie.
To wszystko już za nami. Już nie wróci i choć wiem, że przed nami jeszcze o wiele więcej nowego to szkoda mi. Chciałabym to przeżyć jeszcze raz. Często oglądam zdjęcia i wspominam. Wspominam i na twarzy automatycznie pojawia mi się uśmiech.
Wszystko dzieję się za szybko. Ledwo przyzwyczajam się do jednego, a już pojawia się coś kolejnego. Z chęcią spowolniłabym cały ten proces rozwoju dziecka. Dopiero co z delikatnością musiałam przytrzymywać główkę Lili przy podnoszeniu, a tu za chwile zacznie chodzić.
Brakuję mi tego kiedy mogłam ją tulić całymi dniami, nosić w chuście, czy leżeć przy niej w ciągu dnia. Tęsknie za malutkim ciałkiem, które "tonęło" w rozmiarze 56. Jak tylko o tym myślę, to tak mi ciepło na sercu.
Wszechobecne "Kiedy to zleciało?" mogłabym pisać co chwilę, bo ja naprawdę nie mogę się nadziwić kiedy to zleciało :). Pierwszy rok jest zdecydowanie za szybki. Z nieporadnego noworodka w ciągu dwunastu miesięcy wyrasta dziecko rozumne, które jest dosłownie wszędzie.
Dzisiejszy post jest całkowicie poświęcony Olkowi Spadło.
Olek urodził się 9 lipca 2012 roku. Jest chłopcem wesołym i pogodnym. Niestety urodził się z poważną wadą serca. Tylko połowa jego serduszka jest sprawna. By mógł wyzdrowieć potrzebuję jeszcze jednej (trzeciej) operacji, która musi się odbyć przed ukończeniem przez niego 3 roku życia.
Na operację, Oluś musi się udać do Münster w Niemczech.
10 POWODÓW DLA ŻYCIA:
1. Jego życie dopiero się zaczęło.
2. Ma cudownych rodziców, dla których jest bardzo ważny.
3. Ogrom ludzi mu kibicuje i jest z nim.
4. Jest tyle miejsc, które musi zobaczyć.
5. Przed nim mnóstwo niezapomnianych przygód.
6. Rodzice chcą go nauczyć wielu rzeczy.
7. Czeka na niego mnóstwo cudownych przyjaźni.
8. Będzie marzył i te marzenia będą się spełniać.
9. Świat czeka na niego
10. O życie trzeba walczyć.

KONTA NA KTÓRYCH MOŻECIE ZNALEŹĆ OLKA:
Facebook (strona): TUTAJ.
Facebook (wydarzenie poświęcone akcji "Olusiowy zawrót głowy"): TUTAJ.
Kochani, ogromnie zachęcam Was do dołączenia, do akcji. Możecie to zrobić na blogu, Facebooku, czy Instagramie. Podzielcie się swoimi 10 powodami dla życia.
Kilka dni temu odezwała się do mnie Asia, z chęcią zaprezentowania na blogu sklepu: Lili's Little Store.
Lubię produkty, marki, czy sklepy które wyróżniają się oryginalnością, czy swoim własnym stylem. Od razu się zgodziłam :). Asortyment bardzo przypadł mi do gustu. Już widzę siebie i Lili w jednej z kreacji :). Najbardziej spodobał mi się komplet Pure One.
Lili's Little Store to miejsce idealne jeśli mama i córka mają ważne wyjście, ale nie tylko. Sukienki sprawdzą się nawet na co dzień. W takich samych strojach na pewno mama z córką zrobią wrażenie :). I właśnie takie jest przesłanie sklepu.
Sklep dopiero startuje i ubrań jest nie wiele, ale ekipa się rozkręca i niebawem wybór będzie coraz większy. Kolekcja będzie się zmieniała w zależności od mody, czy pory roku. Ponieważ asortyment będzie się często zmieniać, serie będą krótkie i unikatowe.
UWAGA!
Razem z marką Lili's Little Store przygotowałyśmy dla Was rabat :).
20% ZNIŻKI NA CAŁY ASORTYMENT
- rabat będzie ważny od 28.08.2014 do 30.09.2014
- podczas zakupów, po przejściu do koszyka i płatności w odpowiednim miejscu należy wpisać kod rabatowy: "alinadobrawa" (rabat zostanie naliczony automatycznie)
- przez cały czas trwania promocji, na blogu będzie informacja z przypomnieniem
Drogie mamy, lubicie ubierać się podobnie jak dzieci? Ta sama kolorystyka, krój, czy tak jak proponuje Lili's Little Store, czyli stroje identyczne?