PIERWSZA NIEPRZESPANA NOC

16:07:00 alinadobrawa 34 Comments

Tak jak w tytule, za nami pierwsza noc kiedy Lili postanowiła nie spać. Nocna przerwa trwała jakieś nie całe 3 godziny.
Pierwsze co pomyślałam to, że może coś się dzieje w związku z upadkiem, który miał miejsce wczoraj, ale na szczęście nie. Na pierwszą pobudkę skumulowały się dwie sprawy. Najpierw to, że w naszej sypialni po północy zrobiło się bardzo ciepło. Na termometrze pokazało się 24 stopnie. Od razu zakręciliśmy grzejnik. Dodatkowo po chwili zaczęła często puszczać pierdzioszki, co na końcu skończyło się pełną pieluszką, więc może bolał ją też brzuszek.
Jednak, co by to nie było to Lili rozbudziła się na dobre i w ruch poszła butla, a potem nocne rozmowy ze smoczkiem, śmiechy i wszystko to czego w nocy bym się nie spodziewała :).

Nie było najgorzej, ale mam nadzieję, że powtórka nie spotka nas tak szybko :).

34 komentarze:

  1. oby następne noce były przespane;) ja się przyzwyczaiłam, że mój synek budzi się w nocy tylko raz, a jak się obudzi więcej razy ( co na szczęście rzadko się zdarza) to jestem jak zombie;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ja też byłam jak zombie, bo już się przyzwyczaiłam do całkowicie przespanych nocy, a tu taka przerwa w śnie :)

      Usuń
  2. Na pewno będzie więcej takich noc, pomyśl że niektórzy rodzice tak mają noc w noc i wcale nie 3 godziny a całą noc :D

    http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, rano od razu o tym pomyślałam i powiedziałam sobie, że w sumie nie jest źle :)

      Usuń
  3. Może zęby dają o sobie znać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też brałam to pod uwagę, ale dziś już wszystko było po staremu :)

      Usuń
  4. no, powtórki raczej niewskazane ! Nasz maluch ostatnio wariował do 1 w nocy od 17:00 !! NIe wiem, jak tego dokonał, ale był tak wykończony, że spał potem do 7 rano !
    Pozdrawiam,
    http://jagodowyzakatek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ładnie zabalował :)
      Jestem ciekawa skąd miał tyle sił? :)

      Usuń
  5. Ja od prawie 7 miesięcy nie przespałam nocy. Na początku było ekstra, bo Fifi budził się raz, teraz bije rekordy. Od 5 nawet do 9 pobudek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 9??? a myślałam, że u mojej szwagierki 6 pobudek to już rekord.
      Mogę tylko mieć nadzieję, że jak najszybciej się u Was poprawi :)

      Usuń
  6. Na szczęście jeszcze tego nie doświadczyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj takich nocy to już ci u nas pod dostatkiem. Czasem się śmieję, że Miś dostarcza mi w nocy wrażeń :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Taaaak,niechętnie wspominam te czasy.Za to teraz moja Lenka sypia po 10 godzin(no ale ma już 5 lat) i w końcu nie mam cieni pod oczami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście dziś w nocy Lili już wróciła na "stare tory" :)

      Usuń
  9. Nasza O. dopiero jak miała 10 mcy to nam zafundowała pierwszą, nieprzespaną noc :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kochana mam trzy gwiazdy które kochają spać jak ich mama ;) jedynie nie przespane nocy a raczej przerywany sen są kiedy bierze je choroba

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To świetnie :)
      Tym bardziej przy takiej gromadce masz się czym chwalić :)
      Aż strach pomyśleć co by było gdyby każda się budziła co jakiś czas...

      Usuń
  11. U nas często, gęsto tak się dzieje :) ....ja pocieszam się zawsze tym, że przecież wiecznie tak nie będzie ;)))

    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  12. Nam rzadko zdarzają się pobudki w nocy, a jak już mają miejsce to zwiastują albo ząbka albo chorobę.
    W takich przypadkach nie ma zmiłuj się- 2 godziny z głowy, ale mi to nie przeszkadza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to tylko sporadycznie to rzeczywiście nie jest źle :)

      Usuń
  13. eh u nas takich nieprzespanych nocy z powodu bąków i bóli brzuszka znacznie więcej... więc skoro to pierwsza to nie jest źle. oby ich jak najmniej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam nadzieję, że więcej jej nie będzie boleć o ile to w ogóle było to.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  14. Kochane te nasze dzieciątka, czasami zdaje mi się, że się zapominają i dlatego chcąsię z nami bawićw nocy... Życzę Ci, by taka noc się nie powtórzyła:) Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. kiedy Art się w nocy przebudza i zaczyna rozmawiać z misiami w łóżeczku nie wchodzę do niego z nadzieją, że zaraz zaśnie - na szczęście po chwili znów jest cisza.
    ale zdarzają się czasem śmichy chichy po pierwszej w nocy i okazuje się, że z godzinkę/dwie trzeba się przemęczyć i pobawić
    oby jak najrzadziej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas też tak było kilka razy :)
      Słyszałam, że Lili coś tam zaczęła gadać, a a chwile cisza i śpi :) Chyba, że to przez sen.

      Usuń
  16. A może pełnia, hehe. U mnie było ostatnio tak 2x,pierwszy raz...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! Przypomniałaś mi, że mam obserwować Lili w te dni :)
      Ciągle zapominam, a kiedyś słyszałam, że podobno dzieci są bardziej niespokojne...

      Usuń

DZIĘKUJĘ ZA KAŻDY POZOSTAWIONY KOMENTARZ