MAMA 9 MIESIĘCY BEZ BRZUSZKA
9 miesięcy minęło nawet nie wiem kiedy. Zleciało zdecydowanie szybciej niż czas ciąży.
Przez ostatnie trzy, a nawet cztery miesiące często zastanawiałam się, a przede wszystkim przypadkiem dostrzegałam zmiany jakie pojawiły się u mnie po ciąży i porodzie. Skoro minęło już tyle czasu to chyba zostaną ze mną na dłużej.
Tak dla przypomnienia, już kiedyś był podobny post (do obejrzenia: TUTAJ) o tym jak to wygląda z mojej perspektywy z tym, że po 3 miesiącach. Na dzień dzisiejszy prezentuję się to tak.
BEZBOLESNY OKRES
Ile to ja się naczytałam, że właśnie poród ma pomóc kobietą, które borykają się z bolesnymi miesiączkami. I co? Jak najbardziej potwierdzam, że to prawda. Kiedy pierwszy raz po urodzeniu Lili, dostałam okres, od razu przygotowałam tabletki, tak w razie co. Ku wielkiemu zdziwieniu, okazały się nie potrzebne. I tak jest cały czas. Dla mnie to ogromna ulga, bo przedtem pierwsze dwa dni były dla mnie całkowicie wycięte z życia. Już nie mówię o samym bólu, który w końcu szło stłumić lekami, ale ogólnie miałam złe samopoczucie, byłam ciągle poddenerwowana. Teraz nie dolega mi kompletnie nic. Tak więc apel do przyszłych mam, które mają takie problemy jakie ja miałam. Jestem przykładem na to, że poród (ciąża) rzeczywiście pomaga.
BIUST
Nigdy nie miałam dużych piersi. W ciąży staniki musiałam zmienić na 2 rozmiary większe. Teraz mam o jeden rozmiar mniejsze niż przed ciążą. Karmiłam krótko, a zawsze mi się wydawało, że właśnie długie karmienie piersią ma na to wpływ.
WAGA
Do wagi sprzed ciąży wróciłam bardzo szybko i od razu zaznaczam, że specjalnie się nad tym nie starałam. Jadałam i jem normalnie. Żadnej diety, po prostu samo się stało. Może wpływ mają geny. Moja mama też bardzo szybko chudła po każdym porodzie. Teraz ważę między 48 kg, a 50 kg.
WRAŻLIWSZA SKÓRA
Ten problem zaczął mi towarzyszyć od samych początków ciąży i niestety utrzymał się do dziś. Skoro minęło już 9 miesięcy od porodu, a grubo ponad rok od zajścia w ciążę to przestaję liczyć, że coś się zmieni. Kiedyś balsamu do ciała używałam, bo lubiłam teraz używam, bo muszę. Inaczej skóra piecze i jest wysuszona. Do tego również od czasów ciąży, mam problem z pojawiającymi się siniakami. Wystarczy, że lekko się uderzę, czy nawet mocniej otrę i od razu robi się fioletowa plama, która utrzymuję się zdecydowanie dłużej niż kiedyś.
PROBLEMY Z CERĄ
Z tym mam nie lada kłopot. Na cerę nigdy nie narzekałam. Podkład na mojej twarzy to była rzadkość, bo szczerze uważam, że był mi on nie potrzebny. Oczywiście nie mówię, że miałam twarz nieskazitelną, ale nie borykałam się z problemem wyprysków, czy jakiś przebarwień. Jednak gdy coś już trzeba było zatuszować, wystarczyło użyć punktowo korektora. Teraz jest gorzej. Nie cały czas, ale są dni kiedy wyglądam gorzej niż nastolatka. Tak samo jak na całym ciele i na twarzy skóra zrobiła się o wiele wrażliwsza. Zmieniłam większość kosmetyków. Teraz prawie wszystkie mam do skóry wrażliwej i skłonnej do alergii, a i te nie zawsze się sprawdzają. Jak tak dalej pójdzie, wymienię je na typowo apteczne.
MDŁOŚCI W AUCIE
To najdziwniejsze co mnie spotkało. Konkretnie chodzi o podróżowanie na tylnej kanapie. Nigdy nie miałam choroby lokomocyjnej. Autem mogłam jechać bez problemu, z przodu jak i z tyłu. Po porodzie, jazda z tyłu kategorycznie odpada. Jeszcze z 5 miesięcy temu, niedobrze robiło mi się dopiero gdzieś po 15 minutach jazdy, a teraz już automatycznie po kilku przejechanych metrach. Kiedy sama prowadzę to jest wszystko dobrze. W naszym aucie nie ma możliwości wyłączenia poduszek powietrznych z przodu, tak więc nawet jak jeżdżę sama z Lili, ona i tak siedzi w foteliku z tyłu. Zawsze jest spokojna i nic się nie dzieję więc, ani razu nie musiałam się zatrzymywać. Dlatego właśnie kiedy jedziemy gdzieś razem z M. i on prowadzi to siedzę też z przodu. Gdyby to nie dotyczyło mnie samej to szczerze, ciężko byłoby mi w to uwierzyć. Nie mam pojęcia jak ciąża mogła na to wpłynąć i dlaczego mam mdłości tylko siedząc z tyłu. Na szczęście pomagają mi tabletki dostępne w aptekach, ale trzeba je brać około 2 godzin przed jazdą. Gdyby ktoś z Was słyszał już coś podobnego lub coś wiedział to będę ogromnie wdzięczna za informację.
Patrząc z perspektywy dzisiejszego dnia, zdaję sobie sprawę przez co przeszedł mój organizm, by na świecie pojawiła się Lili. Aż trudno uwierzyć, że moje ciało, tak samo jak i ciało każdej innej kobiety potrafi stworzyć taki cud. Jak widać, zachodzą też zmiany, które zostają z nami już na dłużej.
Jaka chudzinka z Ciebie ...a Niunia taka duża ...gdzie ona się zmieściła w tym małym brzuszku ...ja to miałam balona wielkiego ....:DDDD
OdpowiedzUsuńLilka urodziła się w 41 tc , ale była dość malutka.
UsuńStąd nie wielki brzuszek :)
Z okresem podobnie i cerą. Fakt jesteś chudzinka.
OdpowiedzUsuńOby nic się nie pozmieniało z tym okresem :)
UsuńMi też przeszły bóle przy okresie a przed ciążą były straszne... Cera akurat się mi poprawiła, jest z nią znacznie lepiej niż było. Niestety po ciąży zostały mi rozstępy w ilości hurtowej i z tym nic już nie zrobię.
OdpowiedzUsuńNiestety rozstępów już się chyba nie da pozbyć. Trzeba je polubić...
UsuńCieszę się, że i Tobie bóle minęły :)
Zdjęcie nr 4 czarowne :)
OdpowiedzUsuńLilka niestety odmówiła spojrzenia na aparat :)
UsuńCzy Pani coś wogole je??? Pozdrawiam i kg życzę!!!
OdpowiedzUsuńJedzenie to nie wszytsko, jeść można tonami i nic się nie przytyje, jestem tego żywym dowodem. ;)
UsuńTo metabolizm ;)
Podpisuj sie pod tym ! po ciazy waze 2 kg mniej niz przedtem a jem bardzo duzo.okres byl ale juz go nie ma i tak od paru miesiecy...
UsuńJa mam dokładnie to samo! Teraz ważę tyle ile przed ciążą, a jem tyle, że ło hohoho ;))
UsuńJem i to dosyć dużo :)
UsuńMoże rzeczywiście sekret tkwi w metabolizmie?
Monia, to chyba nie dobrze, ze okres zanikł?
Wow jaka jesteś teraz chudziutka, zazdroszczę ;) co do okresu to moja koleżanka teraz po porodzie umiera z bóli miesiączkowych, więc chyba zależy od organizmu. Co do piersi nie chciałaby mi się powiększyły bo mam już dd :(
OdpowiedzUsuńNatomiast chorobę lokomocyjną mam od dziecka, może mnie akurat po ciąży minie? :)
Kto wie..
Fajnie, że u Ciebie tak pozytywnie.
Chyba pierwszy raz słyszę, żeby po ciąży było gorzej.
UsuńTak więc to chyba prawda, że wszystko zależy od organizmu.
Może wybawieniem dla koleżanki byłby kolejny poród :)
Może rzeczywiście Ci minie :) Ja nie miałam, a dostałam :)
Ale jesteś szczuplutka.
OdpowiedzUsuńU mnie po pierwszej ciąży raczej nic się nie zmieniło, też szybko wróciłam do wagi sprzed, ale był jeden minus. Tak gdzieś miesiąc po porodzie zaczęły mi potwornie wypadać włosy, ratowałam się czym tylko się dało, potem było lepiej, ale włosy już nigdy nie wróciły do stanu sprzed ciąży niestety.. A teraz za drugim razem, to zobaczymy jak będzie.
Kochana z tymi włosami to niestety normalne...
UsuńMi też leciały. Dopiero nie dawno doszłam z nimi do ładu :)
Zerknij może coś Ci pomoże:
http://alinadobrawa.blogspot.com/2014/01/wypadanie-wosow-po-problemie.html
U mnie... najlepsze jest to, że okresów jest mniej :) na razie dopiero dwa :) od połogu już minęło 8 miesięcy :D.
OdpowiedzUsuńPiersi... Hmmm... Ja nadal karmię, i z H mam J :P, jakby się cofnęły do F, będę zadowolona :P
Ze skórą jest ok, choć od razu po porodzie mnie wysypało na buzi.
Waga - jest niższa niż przed ciążą, choć już zaczyna trochę powracać, niestety, bo ja 50 kg nie mogę się pochwalić :/ a ja w ciąży schudłam :P
Co do mdłości - nie mam pojęcia. Musisz siedzieć z przodu :)
No i pięknie razem wyglądacie :D
UsuńDziękuję Ci :)
UsuńCiesz się póki nie masz okresu już tak na stałe :)
Ale masz piękne te włosy!!! O ja Cię! Współczuję choroby lokomocyjnej :*
OdpowiedzUsuńJestem pełna nadziei, że kiedyś po prostu minie :)
UsuńA ja marzę o takim płaskim brzuszku..
OdpowiedzUsuńCudownie wyglądasz i Lili także! Piękne kobietki :)
Dziękuję Ci bardzo :***
UsuńAle piękne macie te fotki przed i po :) I jaka laska zgrabna z Ciebie :)
OdpowiedzUsuńDziwne z tą chorobą lokomocyjną. Ciekawe skąd się wzięła
Ja po ciąży szybko zgubiłam wagę, ale teraz mi wróciło. Mam tyle co w ostatnim dniu ciąży teraz :( Na szczęście w ciąży przytyłam tylko 6 kg, więc tragedii nie ma, do zrzucenia nawet do wakacji.
Biust mi został mniej więcej taki sam.
A z okresem chwilę było dobrze, a teraz znowu na tabletkach jadę. Tyle, że ja miałam cc i nadal czasem odczuwam ciągnięcie w bliźnie, więc to może być powodem.
Poza tym bez zmian :)
Bardzo dziwne, a jakie uciążliwe...
UsuńTo malutko przybrałaś w ciąży :) Mi przyszło 14 kg na plus.
Kurczę nie strasz mnie, że z tym okresem może być tylko chwilowe :(
Ściskam :)
Ale jesteś obłednie szczupła!:) zazdroszczę. Mi po 6 miesiącach zostały wciąż nadprogramowe kg z którymi walcze od poniedziałku w siłowni. A z dziwnych rzeczy to niestety powiększyły mi sie stopy o jeden rozmiar.
OdpowiedzUsuńKoniecznie się pochwal, czy siłownia pomogła :)
UsuńZ tą stopą to nie Ty jedna :) Słyszałam coś takiego kiedyś od znajomej. Rzeczywiście dziwne :)
U mnie zaś odwrotnie teraz umieram z bólu w czasie okresu, ze skóra nigdy problemów nie miałam, ale po porodach natarczywie chudnę, żadna dieta pogrubiająca nie działa, kg same spadają zamiast rosnać...źle reaguję na nie które zapachy, a wcześniej tego nie było...
OdpowiedzUsuńPamiętam, że krótko po porodzie nie pasował mi jeden z moich perfum, ale szybko mi minęło :)
UsuńWspółczuję z okresem. Może jeszcze minie.
Pozdrawiam :)
Masz śliczne włosy! I ogólnie ślicznie razem wyglądacie :) a co do wrażliwszej cery, to potwierdzam, w kwestii przesuszania się, mam z tym teraz duży problem, zwłaszcza w zimie i na dłoniach...
OdpowiedzUsuńDziękuję Judytko :)
UsuńDłonie to też tragedia :(
Krem non stop w użyciu!
Ale masz cudne włosy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńW końcu nad nimi zapanowałam :)
Ale jesteś szczupła! Zazdroszczę, ja ciągle męczę się z pociążowymi kilogramami.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o miesiączki, mam podobnie. Słuchając koleżanek wystraszyłam się że pierwszy okres po porodzie będzie straszny, będę zwijać się z bólu, a tymczasem to był chyba jeden z najlżejszych miesiączek w moim życiu. I tak już zostało :)
Też się strasznie bałam :)
UsuńA teraz dni jak każde inne :)
ja z mdlosciami mecze sie od dziecka, juz po kilku m jest mi niedobrze, bez roznicy czy z przodu czy z tylu, musze patrzec prosto na droge a i tak jest zle ;) jakis czas temu wyprobowalam takie.. plastry z wypustkami na mdlosci, srednio wierzylam, a udalo mi sie przejechac od 300-400 km bez ani zajakniecia z tylu i to obserwujac boki, cud normalnie :D teraz jaksi czas temu stworzyli na tej samej zasadzie bransoletki jest plusem bo wielokrotnego uzytku, ok 50 zl z tego co sie orientowalam, niestety slabo z dostaniem we wszystkich aptekach, musialabys sie orientowac w tych wiekszych, albo zam owic na internecie nazwa to 'sea band' czy jakos tak, zaklada sie tuz przed jazda nie trzeba o tych 2 h pamietac. plastry probowalam i polecam, tegto jeszcze nie, ale jest na tej samej zasadzie, wiec mam nadziieje, ze dobrze polecam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńOstatnio nawet gdzieś widziałam reklamę takiej bransoletki, ale jakoś nie chciało mi się w to wierzyć :)
A tu proszę! Jednak działają :)
Mi po ciąży pozostały rozstępy ( i to nawet całkiem pokaźne grono). Cera troszkę wysuszona - ale jest coraz lepiej. Mogę natomiast pochwalić się strasznie twardymi i szybko rosnącymi paznokciami - w życiu takich nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńAle niesamowicie zazdroszczę Ci figury.... :)
U mnie paznokcie w sumie bez zmian :)
UsuńNawet w ciąży nie zauważyłam, by były twardsze.
Pozdrawiam ciepło :*
Niestety jeśli chodzi o piersi to u mnie to samo... choroba lokomocyjna u mnie od dziecka i teraz po ciąży jest jeszcze gorzej niestety. A wy laseczki wygladacie cudnie !
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :)
UsuńBierzesz coś na tą chorobę?
Bosz, u mnie po ciąży to same mankamenty! Cere miałam bezproblemową całe zycie- teraz katastrofa to za mało powiedziane.
OdpowiedzUsuńTarczyca, insulina i inne popierdzielone hormony nie dają mi schudnąć i wyglądam jak słoń.
Okres faktycznie lżejszy.
A stanik z 75C musiałam zamienić na 90DD i chce mi się płakać.
Za to Wy jesteście piękne jak aniołki! A Ty należysz do tego szczęśliwego rodzaju mam, po których nie widać, że dziecko urodziły! ZAZDROSZCZE! :)
To i u Ciebie kiepsko z cerą...
UsuńTyle złych rzeczy, ale z jakiego pięknego powodu :)
Wszystko co piszez jest prawda .Mimo ze ja jestem 5m po porodzie to czuje podobnie.Okres nie jest traumatyczny waga 30kg przyrostu w ciazy juz sama spadla czuje sie bardziej zmobilizowana i co dziwne ...bardziej atrakcyjna.Wiec nic tylko rodzic;-)
OdpowiedzUsuńTo kiedy następne? :):)
UsuńSuper, że tak fajnie się ułożyło :)
Ciekawe czy po 9 miesiącach bez Kubula w brzuszku też będę mogła się pochwalić jakimiś pozytywami ;)
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia z córeczką:D Ślicznie wyglądacie ;)
Na pewno :)
UsuńMoże też napiszesz później takie podsumowanie? :)
Ale jesteś chudzinka :)
OdpowiedzUsuńI w ciąży i bez niej wyglądasz kwitnąco !
U mnie dopiero minęło 4,5 miesiąca ale mam wrażenie, że w pewnych kwestiach czuję się lepiej niż przed ciążą. Po pierwsze udało mi się zrzucić 10 kg., a po drugie pojawienie się Kai wypełniło jakąś nienazwaną pustkę w moim sercu :)
Dokładnie :)
UsuńŻycie po ciąży jest o wiele lepsze właśnie dzięki dzieciom :)
Może ta choroba lokomocyjna, Ci przejdzie. Ja tez kiedyś miałam i brałam aviomarin, 2 godziny przed jazdą, czy 1 godzinę, nie pamiętam, teraz nie muszę. Może musisz przeczekać, pewnie się unormuje wszystko. A włosy to masz piękne i chudzinka jesteś :) Pozazdrościć. Chcesz, to mogę ci oddać parę kilo ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńPrzyjmę od razu :):)
Dałaś mi nadzieję, że może kiedyś to minie :)
ja mam dziś skończonych dokładnie 7 tyg od porodu :) ale zasinspirowałaś mnie, żeby też zrobić krótkie podsumowanie - bardzo ciekawie sie czytało. mam nadzieje, ze u mnie bedzie z okresem podobnie, bo przyznam, ze raz mialam tak silny bol brzucha, ze wzywalam karetke i porownalabym go do boli porodowych :) zazdroszcze tak szybkiego powrotu do wagi. ja w prawdzie nie moge narzekac, bo przytylam 18 kg, a teraz jestem na plusie kilka, ale tez specjalnej diety nie trzymam :)
OdpowiedzUsuńZrób koniecznie! Z chęcią przeczytam :)
UsuńWidzę, że u Ciebie to już w ogóle było ciężko. Oby było lepiej!!!
Piekne zdjecia. u mnie z cera poobnie .....
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :)
UsuńZ tym pogorszeniem cery jest nas coraz więcej. Niestety...
Z tą jazdą samochodem mam tak samo;) Zastanawiałam się nawet co to się stało, ale mdli mnie w samochodzie strasznie. Zwłaszcza z tyłu, ale z przodu też się zdarza.
OdpowiedzUsuńA na zmniejszenie piersi to ja właśnie liczę;)
A waga? Waga sprzed ciąży wróciła, ale proporcje się zmieniły. Nóżki chude, tyłek mały, a brzuszek pociążowy niestety został;) Trzeba się za siebie chyba wziąć, bo jak patrzę na twoją figurę, to mam ochotę zagrzebać się w łóżku i nigdy nie wyłazić;)
Pozdrawiam;)
To widzę, że u Ciebie podobnie.
UsuńStrasznie mnie ciekawi jaki ciąża miała na to wpływ.
Kochana pięknie wyglądasz!
Na rękach dopiero widać jaka Lilka jest już duża!:) A dopiero co czytałam jak się urodziła:) Ja przed porodem byłam szczupła, ale teraz po 2 miesiącach nadal zostało mi parę kilogramów.
OdpowiedzUsuńKochana dopiero co urodziłaś!
UsuńDaj sobie jeszcze czas :)
A Lilka rośnie jak szalona :)
rety!
OdpowiedzUsuńjak ten czas leci ;-)
u nas jutro pół roku mija! jak to? to już? ;-)
Często zadaję sobie to pytanie :)
UsuńO rany, mam nadzieję, że mdłości w aucie mnie nie dopadną! Nie sądziłam, że ciąża ma na to wpływ... póki co zawsze ja prowadzę, więc nie miałam jeszcze okazji zaobserwować, jak to u mnie wygląda. Z wagą i biustem mam podobnie - szybko się wszystko zmniejszyło.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Ciebie ominie!
UsuńStrasznie to uciążliwe :(
Pozdrawiam :)
Zazdroszczę figury:)!!!!, bo bardzo ładnie wyglądasz. Jesteś taka szczupła, jaka zawsze chciałam być ja:), choć i obecnie siebie akceptuję. Obecnie po ciąży schudłam już wszystko, co przytyłam. Jednak przed ostatnią ciążą przytyłam parę kilo i to właśnie chcę i muszę jeszcze zrzucić, to około 5 kg. Mam nadzieję że jeszcze półtora miesiąca i to 5 kg mi ubędzie. Z brzuszkiem będę musiała trochę popracować i na to daję sobie 10 miesięcy. Gdybym była taka szczupła, jak Ty to zajęło by mi to na pewno mniej czasu:)))) Mdłości jeszcze nie sprawdziłam, ale na święta wyjeżdzam, więc się przekonam, jak będzie:) Serdecznie pozdrawiam i zdrowia życzę:):)
OdpowiedzUsuńTo i u Ciebie szybciutko poszło!
UsuńOby mdłości Cię ominęły!
Ściskam mocno :**
U mnie jest kilka plusów np cera - od zawsze miałam problemy z nią a teraz ciszaaaa :) ale mam rozstępy, troche kg na plusie, z którymi walczę i narazie przegrywam, żyłę na nodze, z która nie chcą mi nic zrobic :/
OdpowiedzUsuńCudnie wyglądacie dziewczyny!! A Mama jaka chudzinka - zazdroszczę! :*
Dużo zmian :)
UsuńZ cerą zazdroszczę :)
A z żyłą to pierwszy raz słyszę. Byłaś z tym u lekarza?
Zazdroszczę Ci bezbolesnych miesiączek :( Ja urodziłam pod koniec września - pierwszy okres w styczniu więc już za mną trzy - Pierwszego w ogóle nie czułam o dziwio... ale ostatnie dwa ... każdy z nich tak samo się zaczyna 1/2 dni wycięte z życia - jak zawsze ból i złe samopoczucie... Też to słyszałam ale w moim przypadku nie działa. Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńTo dziwne, że pierwszy był bezbolesny, a następne już przeciwnie...
UsuńTo co opisałaś to dokładnie mój okres sprzed ciąży...
Ciało kobiety to jedna wielka zagadka.
Piękne zdjęcie- z brzuszkiem i po...ogromna różnica, a z Ciebie faktycznie chudzinka!
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o zmiany w organiźmie po ciąży- u mnie niestety pojawiły się problemy z cerą. Waga wróciła do stanu z przed ciąży, a nawet ważyłam mniej. Teraz jestem w 3 mc-u ciąży z drugim maluszkiem i ciekawa jestem, jak będzie tym razem :)
Może po drugiej ciąży unormują się problemy z cerą :)
Usuń