20 MIESIĄC Z ŻYCIA LILI
STATYSTYKA:
Waga - 12,6 kg
Wzrost - 86 cm
Rozmiar ubrań - 86 i 92
Rozmiar pieluch - 5
Mleko - Bebilon 3
Porcje mleka - 250 ml / 2 porcje
Zęby - 16
OSIĄGNIĘCIA:
Je samodzielnie za pomocą sztućców.
Rozpoznaję znane miejsca.
Pomaga w codziennych obowiązkach.
Dotychczas to ja karmiłam Lilę, ale od kilku dni robi mi niespodziankę i sama radzi sobie z widelcem, czy łyżeczką. Sama z siebie nadal woli kiedy ktoś jej daje, jednak zachęcona potrafi już zjeść samodzielnie.
Kiedy wracamy ze spaceru, Lili już od dawna, bez problemu prowadzi do domu. Jednak w ciągu ostatnich tygodni, zaczęła już z daleka rozpoznawać domy dziadków, czy inne miejsca, w których często jesteśmy.
Obowiązki to dla Lili oczywiście zabawa. Mała zawsze chętna do pomocy. Po zmianie pieluszki, brudną wyrzuca do kosza i ile przy tym radości :). Kiedy szykujemy się do posiłku, sama szykuje swoje miseczki na stole. W ciągu dnia jeszcze wiele podobnych sytuacji. Ja uwielbiam te nasze wspólne prace.
Dni bez większych zmian, w stosunku do ostatnich miesięcy. Godzina chodzenia spać jest już stała od bardzo dawna i Lili nawet gdyby chciała to nie wytrzyma dłużej niż do 19.00. Wstaje między 8.00, a 9.30 choć zdarza się jej pospać jeszcze dłużej. Drzemka najczęściej jedna, przed obiadem.
Troszkę zmieniło nam się spacerowanie. Otóż coraz częściej wychodzimy z domu bez wózka. Lili lubi maszerować na własnych nóżkach. Nie zawsze chce iść za rączkę, ale ładnie słucha gdzie idziemy i nigdy nie ucieka. Oczywiście obowiązkowe zatrzymywanie się przy prawie każdym krzaczku.
To już chyba tradycja, że w ostatnich podsumowaniach wspominam o chorobie. Lila jak zwykle znowu była chora. Chwytając się już każdych porad, postanowiłam do codziennej diety, oprócz tranu dołączyć witaminę C i probiotyk Dicoflor, oby pomogło.
Bunt o którym ostatnio wspominałam, w poprzednim miesiącu zdecydowanie osłabł na sile. Wydaję mi się, że zadziałało moje zachowanie, czyli nie ustępowanie Lili. Może zauważyła, że takim zachowaniem i tak nic nie ugra i odpuściła.
LILIA W DWUDZIESTYM MIESIĄCU ŻYCIA
Kruszynka z Lili :)
OdpowiedzUsuńTo niesamowite, że taka mała istotka a już taka zaradna. Fajnie, że pomaga Ci w obowiązkach domowych :D
Na koniec życzę mnóstwa miesięcznic :*
Uwielbiam jej pomoc :)
UsuńDziękujemy :*
Taka jest duża i śliczna :)
OdpowiedzUsuńSłodka jest :-) A próbowałaś imbir na odporność? Mi synek co chwilę chorował, gdy przeprowadziliśmy się do Polski (co 3 tygodnie infekcja), ale od jesieni co chwilę daję mu imbir (herbatka, suszony itp). Na razie jest całkiem nieźle.
OdpowiedzUsuńNie,ale będę mieć na uwadze :)
UsuńDzięki :*
Fajna dziewczynka :) a jak sprawy z nocniczkiem? Lili korzysta?
OdpowiedzUsuńZ nocnikiem jeszcze nie zaczęliśmy, ale powoli zaczynam o tym myśleć.
UsuńJejku, jak te dzieci szybko rosną. Niedawno pisałaś o pierwszych urodzinach a tu już niedługo drugie.
OdpowiedzUsuńhttp://naslonecznej.blogspot.com
Za szybko, zdecydowanie :/
UsuńRany już 20 miesięcy - niewiarygodne jak ten czas szybko leci. Jednak to prawda, że po dzieciach najlepiej widać...
OdpowiedzUsuńLili jest cudna - dobrze o tym wiesz. Fajnie jest mieć w domku takie kumate już dziecko prawda ?
Pozdrawiamy :*
Oj tak, wszystko jest o wiele prostsze kiedy można się już dogadać :)
UsuńSzybko minęło, a będzie mijać jeszcze szybciej, z tym że im większe dziecko, tym bardziej poważne obowiązki czekają na mamę :)
OdpowiedzUsuńNo tak :)
Usuńjak ja Wam zazdroszcze tego spania od 19 ;) u nas Majka też śpi do 9, ale niestety spać chodzi o 22 i nie śpi wcale w ciągu dnia
OdpowiedzUsuńLila od zawsze taki śpioch.
Usuńhmm zastanawiam się teraz czy te moje dwa trojaki to takie kruszynki, bo Tosia i Lenka ważą 13,7 kg a mają 3,5 roku.
OdpowiedzUsuńTwoja Lilii jest CUDOWNA (i jak je włoski urosły)
Lila wzrostem jest mała, ale wagą nadrabia :)
UsuńTo Tosia i Lenka zdecydowanie kruszynki :)
"Pomaga w codziennych obowiązkach" - i życie z taką towarzyszką staje się lepsze :) zwłaszcza ciekawsze
OdpowiedzUsuńwww.MartynaG.pl
Zdecydowanie :) A dla niej jaka to radość :)
UsuńNo i pięknie :) piękna Lilka, coraz lepiej jej idzie :) Zośka za to ostatnio najchętniej je rączką :) Zdrówka dziewczyny :*
OdpowiedzUsuń