I stało się, dopadła moje dzieciątko. Tak się jej obawiałam. Zastanawiałam się, czy rozpoznam, że to ona, czy będę umiała pomóc Lili. Na całe szczęście, kolka wystąpiła tylko raz, mam nadzieję, że pierwszy i ostatni.
Było ciężko, ale z opowiadań innych mam wiem, że mogło być o wiele gorzej. Wszystko wydarzyło się kilka dni temu. Kolka wystąpiła u Liluni późnym wieczorem. Na krótko przed porą kąpania. Cały dzień był taki jak wszystkie poprzednie. Lilka był bardzo spokojna i nagle wieczorem, momentalnie z chwili na chwilę zaczęła mocno płakać. Płacz z czasem przerodził się we wrzeszczenie i krzyczenie. Miałam wrażenie, że za chwile zedrze sobie gardło.
Nie pomagało nic. Butelka, smoczek, noszenie, bujanie, czy karuzela. Próbowaliśmy też ciepłych okładów na brzuszek, ale i to nie pomogło.
Lilka płakała i krzyczała bez przerwy. Po ponad godzinie, ciągłego płaczu i naszych przeróżnych prób pomocy przypomniał mi się polecany sposób z suszarką do włosów. Kiedyś przypadkiem znalazłam ankietę, w której pytano rodziców o najlepszy sposób na uspokojenie niemowlęcia i na pierwszym miejscu była właśnie włączona suszarka do włosów. Pomogło, choć nie do końca jestem pewna, czy to zasługa jedynie suszarki. W tym samym momencie M. wziął Lili na ręce i stał z nią przy oknie, a dodatkowo była już bardzo zmęczona.
Skończyło się tak, że zasnęła na rękach przy szumie suszarki. Jeśli kolka przytrafi się też Waszym dzieciom to polecam wypróbować tą metodę, bo w jakim stopniu na pewno uspokaja dzidziusia.
Lili pospała kilka godzin i po przebudzeniu było już dobrze. Mam nadzieję, że nie będziemy musieli więcej przez to przechodzić.
Poniższy post będzie poświęcony buteleczką z których pije Lili. Wszystkie są firmy Philips Avent.
W asortymencie posiadamy 3 butelki:
- dwie z serii klasycznych (złotą i zwykłą - 125 ml)
- jedną z serii Natural (125 ml)
Póki co najbardziej jesteśmy zadowoleni z tych klasycznych. W nich podajemy mleczko jak i wodę.
PHILIPS AVENT
BUTELKA - DOBRE KARMIENIE, SPOKOJNY SEN
Cena: 17,00 zł
Pomaga uspokoić dziecko, szczególnie w nocy. Rozdrażnienie
to z pewnością najczęstsza przyczyna płaczu dzieci. Zaawansowana
klasyczna butelka do karmienia, znacznie zmniejsza częstotliwość
występowania kolki i stanu rozdrażnienia. Dzięki temu dziecko jest
spokojniejsze.
- dopasowuje się do rytmu karmienia
- dwuczęściowy system antykolkowy
- szeroka szyjka
Badania klinicznie dowiodły, że dwutygodniowe niemowlęta były
rzadziej rozdrażnione niż dzieci karmione butelką innego producenta
(badanie przeprowadzone przez Instytut Zdrowia Dziecka, Londyn, 2008). Badania kliniczne dowiodły, że dwutygodniowe niemowlęta karmione
butelką AVENT, rzadziej cierpiały z powodu kolki niż dzieci karmione
butelką innego popularnego producenta, szczególnie w nocy.
PHILIPS NATURAL
BUTELKA - NATURALNY SPOSÓB KARMIENIA BUTELKĄ
Cena: 23,00 zł
OPIS PRODUCENTA:
Butelka
sprawia, że karmienia staje się bardziej naturalne dla Ciebie i
dziecka. Smoczek jest wyposażony w innowacyjne płatki, które powodują,
że przypomina on pierś - dzięki czemu dziecko może się przyssać do niego w
naturalny sposób. Ułatwia to łączenie karmienia piersią i butelką.
- zaawansowany system zapobiegania kolkom
- wyjątkowe płatki zapewniające wygodę
- bardzo miękki i giętki smoczek
- szeroka szyjka
MOJA OPINIA (DO WSZYSTKICH):
Jeśli chodzi o opinie z perspektywy mamy to oceniam butelki bardzo dobrze. Mi wygodnie się nimi karmi. Czyści się je szybko i łatwo, dzięki szerokiej szyjce. Wszystkie dobrze trzymają się w dłoni. Butelka z serii AIRFLEX GOLD (złota) jest wykonana z polieterosulfonu, czyli tworzywa zapewniającego doskonałą trwałość. Rzeczywiście jest bardziej odporna na np. upadki. Spadła nam nie raz i zero śladu, gdzie przy klasycznej po jednym upadku zostało pełno rys. Butelki nie odbarwiają się od kolorowych napojów. Dużą zaletą jest też bardzo widoczna i czytelna miarka. Co do opisu producenta, że butelki mają uspokajać to nie mogę się wypowiedzieć, bo Lili cały czas jest spokojna, a dodatkowo używamy smoczka. Myślę, że jeśli już to prędzej właśnie on ją uspokoi, czy bliskość rodziców niż butelka. Na koniec wspomnę też, że mi bardzo odpowiada wygląd butelek. Ładne, zgrabne i zajmują mało miejsca. Do wszystkich butelek pasuje laktator tej samej firmy.
W przyszłości dla ciekawości, skuszę się jeszcze na inną butelkę. Myślałam o Dr. Brown's. Chętnie poznam opinie innych mam, które również karmią tymi butelkami. Może macie też jakieś inne godne polecenia?
STATYSTYKA:
Waga - 4,23 kg
Wzrost - 54 cm
Rozmiar ubrań - 56 i 62
Rozmiar pieluch - 2
Mleko - Bebilon 1
Porcje mleka - 120 ml / 5 porcji
OSIĄGNIĘCIA:
Coraz więcej gaworzy.
Zaczyna się świadomie uśmiechać.
Zwraca uwagę na ruchome zabawki.
Lili przestaje leżeć w ciszy. Coraz częściej, słychać jak się odzywa. Pomrukuje coś pod noskiem :). Ma taki cichutki i fajny głosik.
Pojawia się coraz więcej, w pełni świadomych uśmiechów. Do nas, do mamy i taty :).
Zaczyna wpatrywać się w poruszające się zabawki. Tak więc leżenie na macie edukacyjnej jest teraz jak najbardziej na topie.
Mała codziennie jest kąpana o 22.00. Następnie ubieramy, dajemy mleczko i na koniec czytamy dobranocki (cudowna sprawa). Po bajeczce, przekładamy Lili do łóżeczka i w ciągu 5 minut sama zasypia. Ja lub M. wychodzimy od razu po przełożeniu jej, żeby zasypiała sama. Sen ma bardzo mocny i mało co jest w stanie ją wybudzić. Nawet szalejąca burza z piorunami nie robi na niej wrażenia. Sama budzi się w okolicach godziny 6.00 i po wypiciu mleczka, dalej śpi do 10.00. Dni wyglądają różnie. Są takie kiedy praktycznie cały dzień prześpi z przerwami na jedzenie. Innymi razy znowu, wystarczą jej tylko dwie drzemki. Wpływ na to na pewno ma pogoda, bo więcej śpi teraz, kiedy są takie upały.
Od tygodnia nie karmię jej już piersią w ogóle. Ostatnie próby przystawiania kończyły się dużym płaczem. Lili tak bardzo przyzwyczaiła się do butelki, że ani trochę nie chciała ssać. Bardzo mi szkoda, bo planowałam karmić o wiele dłużej, a tu skończyło się tak szybko.
LILIA W DRUGIM MIESIĄCU ŻYCIA
POPRZEDNI MIESIĄC
1
Dzisiejszy post będzie o małej nowości (przynajmniej dla mnie), którą ostatnio odkryłam i zakupiłam. Mianowicie chodzi o przedłużacz do body.
O przedłużaczu dowiedziałam się z bloga. Niestety nie mam linka, bo nie zapisałam go, a teraz nie mogę znaleźć. Pomysł na coś takiego od razu przypadł mi do gustu i jest jak najbardziej trafiony.
Dostępne są bawełniane i flanelowe, w dwóch rozmiarach i różnych kolorach.
PRZEDŁUŻACZ MAŁY / PRZEDŁUŻACZ DUŻY
Cena: 7,30 zł / Cena: 9,90 zł
W sumie to co tu dużo pisać, przedłużacz przypinamy do body i tyle. Mamy z Lili kilka ulubionych bodziaków, z których powolutku zaczyna wyrastać, a teraz będziemy się mogli nimi dłużej nacieszyć :).
Zakupiłam cztery sztuki, ale ze spokojem wystarczyłyby dwie. Ogólnie wykonane są bardzo dobrze i myślę, że były warte swojej ceny. Przedłużaczy będę używać, ale wtedy kiedy Lili będzie miała założone spodenki, bo jest to rzecz praktyczna, ale jakoś nie za ładnie to wygląda.