PIERWSZE WALENTYNKI Z DZIECKIEM

Jedni dziś piszą o Walentynkach inni się wyłamują, a my? Oczywiście, że piszemy :).
Moje i M. to już 7 wspólne Walentynki, ale ja czuję, że dopiero tegoroczne są takie prawdziwe :). Dzięki Lileczce są milion razy lepsze od wszystkich poprzednich.
I obowiązkowo była pierwsza sesja serduszkowa :).





Wzięło mnie na wspomnienia. Trzy lata temu, były pierwsze Walentynki z Whiskasem :).


Co dziś robimy? Nie świętujemy jakoś ogromnie. Po prostu kolacja przy świecach, łosoś już czeka w lodówce.
A Wy jak spędzacie dzisiejszy dzień?

KOSMETYKI PIELĘGNACYJNE LILI

O Lilkowych kosmetykach pisałam już jakiś czas temu (dla przypomnienia: TUTAJ).
I wiecie co? Nic się nie zmieniło. Jestem tak zadowolona z tych produktów, że nie mam potrzeby, by je zmieniać. Lili oczywiście również :).


Nie będę ich opisywać, bo zrobiłam to już w wyżej wymienionym poście. Dodam tylko, że kremu Oilatum, używamy cały czas tego samego. Jest bardzo wydajny i jestem pewna, że nie zdążymy go zużyć, przed końcem terminu przydatności. Używaliśmy go kiedy były upały i używamy teraz kiedy jest zimno. Chyba nie ma wątpliwości, że polecam każdy produkt :).

A Wy macie jakiś ulubieńców dla dzieci?

6/52 - 2014

PORTRETY MOICH DZIECI, RAZ W TYGODNIU, CO TYDZIEŃ

6/52 - 2014

CZAS NA POMARAŃCZĘ


DIETA NIEMOWLAKA, CZYLI MENU LILI

Dziś o tym co w ciągu jednego dnia, ląduje w Lilkowym brzuszku, czyli dieta niemowlaka.

DIETA NIEMOWLAKA
NA PRZYKŁADZIE LILI (SKOŃCZONE 8 MIESIĘCY)

ŚNIADANIE
8.00
MLEKO - 180 ml
Z dodatkiem:
- kaszki owsiano-pszennej ze śliwką (glutenowej) - 1 łyżeczka
Lilia każdy dzień zaczyna butlą i szybko się to pewnie nie zmieni. Po całej przespanej nocy wypija całą.

II ŚNIADANIE
11.00
KASZKA NA MLEKU MODYFIKOWANYM - 160 ml
Z dodatkiem:
- owocu (świeżego lub ze słoiczka)
Kaszkę kupujemy z BoboVity. Zawsze staram się mieć 2 lub 3 smaki w szafce, żeby codziennie podać Lili inną.

OBIAD
14.00
DANIE Z MIĘSEM LUB RYBĄ I WARZYWAMI
Z dodatkiem:
- żółtka z jajka (co drugi dzień)
Do tej pory głównie kupowaliśmy słoiczki, ale od trzech dni, obiadki przyrządzam sama i nie chwaląc się, Lilka zajada się z apetytem :). Przyrządzam tylko i wyłącznie w parowarze. Dlatego, że jest zdrowiej, smaczniej i przede wszystkim szybciej. Układam wszystko na odpowiednich poziomach, nastawiam czas i wychodzę. Wyłączy się samo i jak ostygnie tylko dodaję ziół i miksuję. Ciekawe przepisy na pewno się pojawią.

DESER
15.30
PRZEKĄSKA
- kaszka
- jogurt
- owoc
- gotowy deserek
- mus owocowy
To chyba ulubiony posiłek Lilu. Właśnie przy tym jedzonku jest największa różnorodność. Mieszam ze sobą różne owoce, owoce z kaszką, itp. Porcja takiego deseru nie jest zbyt duża (gdzieś 120 ml).

PODWIECZOREK
17.00
MLEKO - 180 ml
Z dodatkiem:
- kaszki owsiano-pszennej ze śliwką (glutenowej) - 1 łyżeczka
Tu Lilia piję to samo co na śniadanie. Z tym, że rzadko kiedy wypija całą porcję. Przeważnie jest to 120 ml.

II PODWIECZOREK
18.00
SOK - 50 ml
Lili chyba nie przepada za sokami. Nie wypija zbyt dużo, a to co wypiję to i tak idzie w 3 lub 4 podejściach. Na razie zdecydowaliśmy się na gotowe (Gerber).

KOLACJA
20.00
MLEKO - 180 ml
Z dodatkiem:
- kleiku ryżowego - 2 łyżeczki
- kaszki owsiano-pszennej ze śliwką (glutenowej) - 1 łyżeczka
- witaminy D3
Ostatni posiłek jest podawany już po kąpieli, przed czytaniem bajki. Zazwyczaj znika cała butla.

DODATKOWO
W CIĄGU CAŁEGO DNIA
WODA
W ciągu dnia Lili łącznie wypija pół małej butelki.

Drogie mamy, a jak to u Was wygląda? Przede wszystkim, czym się kierujecie wybierając co ma jeść dziecko? Poradami swoich rodziców lub koleżanek, fachowych książek, czy jeszcze czegoś innego?
Ja zdecydowałam się i od samego początku korzystam ze "SCHEMATU ŻYWIENIA NIEMOWLĄT KARMIONYCH MLEKIEM MODYFIKOWANYM" z BoboVity (do obejrzenia: TUTAJ).

8 MIESIĄC Z ŻYCIA LILI

STATYSTYKA:
  Waga - 9,10 kg
  Wzrost - 69 cm 
  Rozmiar ubrań - 68 i 74 
  Rozmiar pieluch - 3
  Mleko - Bebilon 1 i Bebilon 2 - mieszanka obu
  Porcje mleka - 180 ml / 3 porcje
  Zęby - 3
OSIĄGNIĘCIA:
  Samodzielnie siedzi.
  Łączy sylaby.

W tym miesiącu najważniejszy osiągnięciem było oczywiście pierwsze samodzielne siedzenie. Córka w szoku, mama dumna :). Od kiedy Lilka stabilnie sama siedzi, moje ręce poczuły ogromną ulgę. Dziecko teraz bez problemu się sobą zajmie, co w pozycji leżącej było nie do pomyślenia.

Nauczyła się łączyć sylaby "ba-ba" :). Chyba chce, aby każdy o tym wiedział, bo powtarza je na okrągło :).

Dni nam się zlewają, jeden w drugi. Każdy dzień Lili zaczyna i kończy cały czas tak samo, czyli wstaję po 7.00, a przygotowywana do snu jest między 19.00, a 20.00. Śpi całą noc i budzi się w okolicach 8.00.

Mijające 4 tygodnie to zdecydowanie czas zawirowań z drzemkami. Jednego dnia Lili ma ich trzy, następnego dwie, a kolejnego potrzebuje, aż czterech. Nie mam pojęcia dlaczego jest taka różnorodność, bo nasze dni nie wiele się od siebie różnią. Może to wpływ pogody, sama już nie wiem. Najczęściej jednak są dni kiedy Lili potrzebuje spać 3 razy w ciągu dnia. Jeśli jesteśmy przy drzemkach to zaszła tu jeszcze jedna zmiana, a mianowicie pora. Do tej pory Lilia zawsze spała przed jedzeniem (przeważnie kładłam ją na 1,5 godz. przed karmieniem), a teraz śpi zaraz po jedzeniu, w końcu nie ma to jak się położyć z pełnym brzuszkiem.

Jedzonko nadal głównie ze słoiczka, ale pomału zabieram się za gotowanie. Jeśli wyczaruje coś ciekawego to na pewno podzielę się przepisem :). O Lilkowej diecie tworzy się osobny post.

Nie wiem skąd się tego nauczyła, ale cyklicznie powtarza tą samą minkę. Marszczy nosek i szybko wciąga i wyciąga powietrze. Kiedy widzi, że rozśmiesza tym mnie lub M. robi ją ponownie.

Wczoraj pojawił się trzeci ząbek :). I znów żadnych objawów, a zębol odkryty przypadkiem.

Styczeń był też miesiącem zmian w domu. Zostało obniżone łóżeczko i zrezygnowaliśmy z wanienki. Od teraz Lilka kąpie się w brodziku pod prysznicem. Na szczęście prysznic mamy całkowicie zabudowany, więc Lili ma cieplutko.

LILIA W ÓSMYM MIESIĄCU ŻYCIA


POPRZEDNIE MIESIĄCE
1 / 2 / 3 / 4 / 5 / 6 / 7