33, 34 I 35 TYDZIEŃ CIĄŻY
Jesteśmy już tak blisko rozwiązania. Miesiąc temu modliłam się, żeby dotrwać do tego momentu i udało się.
Na dzień dzisiejszy, teoretycznie Lili mogłaby się już urodzić. Byłaby wcześniakiem, ale lekarz twierdzi, że już ze spokojem dałaby sobie radę. Mimo wszystko, będziemy się starać dotrwać do końca 37 tygodnia, a jak się uda to jeszcze trochę.
U mnie niewiele się zmieniło. Brzuszek rośnie powoli i równomiernie, a rozstępy nadal się nie pojawiły. Przemieszczanie się Lilu po brzuszku jest coraz bardziej bolesne, ale do wytrzymania. Wyniki badań mam w normie oprócz oczywiście moczu. Cały czas jest w nim białko i wydaję mi się, że chyba będzie już tak do końca, bo żadne leki (aktualnie mam zalecony Urosept) nie pomagają. Dodatkowo cały czas biorę magnez, a od pobytu w szpitalu też Luteinę. Od kilku dni zauważyłam, że trochę spuchły mi łydki. Nie wygląda to źle, ale ja od razu zauważyłam, że są większe. Póki co nie narzekam też na sen. Chodzę spać o 23.00 i od razu bez problemu zasypiam. Mam nadzieję, że w tej kwestii nic się już nie zmieni.
ślicznie wygladasz!!!:)
OdpowiedzUsuńchoć Ty pewnie zmęczona jesteś to wyglądasz słodko:)) oby nowe dolegliwości już żadne Cię nie dopadły:))
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że już nic się nie pojawi :)
Usuńsuper, że udało się wytrwać do tego momentu. trzymamy kciuki za kolejne dni.
OdpowiedzUsuńdziewczyny, wyglądacie po prostu cudnie! jak Wy to robicie ?! :)
Dziękujemy :)
Usuńnie dziwię się, że rozstępów nie masz, Ty taka drobniutka jesteś.
OdpowiedzUsuńżyczę abyś dotrwała do 37 tygodnia, a nawet do 38:)))
trzymaj się! już niedłgo
Dużo pomogły geny :)
UsuńPozdrawiam
Super. Oby wytrwać jak najdłużej. Mój młodszy jest z 37 tyg.
OdpowiedzUsuńOj tak, ale najgorsze za nami.
UsuńPozdrawiam :)
Super brzuszek, jaki zgrabny! U mnie pojawiło się dosłownie wszystko co wymieniłaś.. problemy z zasypianiem, okropnie spuchnięte stopy i łydki, rozstępy.. no cóż ale ktoś musi mieć, żeby ktoś mógł nie mieć :D
OdpowiedzUsuńDokładnie. Każda ciąża jest inna, ale ja nie ukrywam, że jeśli chodzi o ciało to u mnie wyjątkowo łagodnie się wszystko rozeszło choć ciąża nadal trwa i jeszcze wszystko może się zdarzyć :)
UsuńPozdrawiam ciepło :)
Zgrabny brzusio:) Pozdrawiam i zapraszam. teamzabell.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZaraz do Ciebie zajrzę.
rozczula mnie taki widok, bardzo ładnie wyglądasz z brzuszkiem :)!
OdpowiedzUsuńDziękuję ♥ :)
UsuńWyglądasz kwitnąco, powodzenia z resztkami ciąży, dużo już ci nie zostało :)
OdpowiedzUsuńBędę śledzić bacznie twój blog, nie mogę się doczekać relacji z porodu i zdjęć dzieciątka :)
Zapraszam ciebie też do mnie:
http://xweetlie.blogspot.com
Dziękuję :)
UsuńZaraz do Ciebie zajrzę :)
Śliczny masz brzuszek jak na ten tydzień.
OdpowiedzUsuńJa dopiero 33 tydzień,ale już bliżej niż dalej.
Pozdrawiam i dodaję blog do obserwowanych!:)
To też już nie długo końcówka :)
UsuńBędę trzymać kciuki.
Pozdrawiam.