BRZUSZKOWANIE

15:57:00 alinadobrawa 41 Comments

Półtora tygodnia temu, Lili pierwszy raz przewróciła się z plecków na brzuszek. Moje emocje były takie same jak przy pierwszym uśmiechu :).
Jakiś czas temu trochę się niepokoiłam, że Lilu przy skończonych pięciu miesiącach, nie wykazuje żadnych chęci odwracania się na brzuszek. Tak wiem, że nie powinno się porównywać jednego dziecka do drugiego, bo każdy na wszystko ma swój czas, ale zawsze gdzieś tam z tyłu głowy myślałam, dlaczego cały czas Lila się nie garnie do przewrotu.
Jak widać zupełnie nie potrzebnie, bo przyszedł jej czas i proszę bardzo.

Przez te kilka dni, z pierwszego niepewnego przejścia z plecków na brzuszek, doszła już do pełnej perfekcji. Ostatnio to jej ulubiona pozycja. Przewraca się gdzie popadnie. Na tapczanie, macie, kocyku, a nawet przewijaku. Tak, tak Lilka zmienia pozycję nawet kiedy przebieram jej pieluszkę.


41 komentarzy:

  1. Widzisz, wszystko idzie doskonale! ;) Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  2. Hehe, super ;) Chociaż teraz musisz jej bardzo pilnować, żeby nie spadła Ci z łóżka, itd.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie :)
      To już nie te czasy kiedy gdzie położyłam Lilkę tam została :)

      Usuń
  3. Jak widać każde dziecko jest inne :) każdy rozwija się swoim rytmem i tempem, na wszystko przychodzi odpowiedni czas.

    http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak..teraz musisz się przyzwyczaić, że pozycja na plecach już wcale nnie będzie ulubiona...a na brzuszku tak łatwo się przemieścić :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście coraz częściej się denerwuję kiedy odkładam ją na pleckach :)

      Usuń
  5. Brawo!!! Ślicznie się unosi na rączkach!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. słodka jest. U Nas podobnie, jak tylko Iwo załapał co i jak to przewracał się notorycznie nawet przy zmianie pampersa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety to przy zmianie pieluszki bardzo utrudnia cale zadanie :)
      Ale co tam... ważne, że Maluch zadowolony :)

      Usuń
  7. słodziak mały ;)

    Buziaki dla Was!

    OdpowiedzUsuń
  8. no to gratulacje ;) u nas Alanek jak narazie do perfekcji doprowadza obroty z brzuszka na plecy ;]

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratulacje! Majuszka wciąż się przewraca, ale z brzuszka na plecy nadal nie wychodzi. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To u nas tak samo :)
      W drugą stronę jest zdecydowanie trudniej i często muszę pomagać :)

      Usuń
  10. super :) nic tylko patrzeć jak zacznie raczkować :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczna ta twoja Lilka. Zapraszam do mnie www.wpadka.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratulacje :)
    To teraz zacznie się już przemieszczanie - będzie ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Suepr sobie radzi. Jeszcze trochę i raczkowanie się zacznie. Nie ma co porównywać do innych starszy miał 5 miesięcy i sam próbował siadać młodszy miał 7 jak zaczął.

    OdpowiedzUsuń
  14. Radzi sobie ekstra, nic nie mamusiu nie martw każde dziecko ma swoje tempo.

    OdpowiedzUsuń
  15. Lilka to już mała akrobatka :) Zaraz będzie śmigać tak, że ciężko będzie za nią nadążyć! :D
    A różnica w rozwoju dzieci jest ogromna! Teraz czekając na Kubusia podpytuję mamę i teściową kiedy kto zaczął siadać, mówić, chodzić itd. I tyle ile nas jest, tak każdy zaczął wszystko robić kiedy indziej :D Moja siostra mówiła bardzo szybciutko, za to więcej jej zajęło chodzenie, a z kolei siostra męża BAAAAAAAAAAAAAAAAARDZO długo nie mówiła, a śmigała już jak miała roczek (prawie idealnie:D).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie :)
      Po blogach też widać, że każdy dzieciaczek daną rzecz robi w innym czasie :)

      Usuń
  16. Gratulujemy! :) Pięknie wygląda, jak się tak podnosi na rączkach :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Juz po niej widac, ze lubi lezec na brzuszku:D myle sie?:)
    jesli lubi, to kawaleczek i raczkowanie ;d

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA KAŻDY POZOSTAWIONY KOMENTARZ