KIEDY ZOSTAJEMY WE DWIE

20:39:00 alinadobrawa 9 Comments

Dziś kilka słów o tym, jak to jest, kiedy zostajemy z Lilią same, my dwie, mama i córka przez kilka dni ciągle razem.
Lili tata, raz na jakiś czas wyjeżdża w delegacje. Nie ma go przeważnie 5-7 dni. Poza tym są jeszcze studia, co też powoduje, że wiele weekendów jesteśmy z Lilką we dwie.
Na samym początku mojego macierzyństwa, strasznie nie lubiłam tego czasu. Czasami byłam nawet zła, że znowu zostajemy same. Wkurzałam się, że mam przez to więcej na głowie czy, że ze wszystkim zostaję sama.

Z czasem jednak wszystko zaczęło się zmieniać, wraz z tym, jak Lilka dorasta, ja widzę coraz więcej plusów w tym, kiedy zostajemy tylko we dwie. Dziś widzę, że te dni są wyjątkowe. Fakt, będąc sama mam więcej pracy i obowiązków, ale bez przesady, wszystko idzie pogodzić, to tylko kwestia organizacji i przede wszystkim podejścia, które teraz mam zupełnie inne niż jeszcze dwa lata temu.
Kiedy jesteśmy same jest inaczej, ale to nie znaczy, że gorzej. Jeśli choroba nie pokrzyżuje nam planów, staram się jak najbardziej wynagrodzić Lilce czas bez taty. Wyjeżdżamy na wycieczki, odwiedzamy dziadków. Te dni są dla nas bardzo intensywne i próbuję wykorzystać z nich ile tylko się da, a jeśli jednak musimy zostać w domu, to także staram się zaciekawiać ją jakimiś fajnymi zajęciami, choć zdarza się też, że czas spędzamy na miłym lenistwie i nicnierobieniu.
Bardzo, a chyba nawet najbardziej, lubię nasze noce, całe łózko mamy dla siebie :). To już tradycja, że jak nie ma taty to Lilka, zajmuje jego miejsce. Od zawsze lubiłam mieć podczas spania Lili przy sobie, ale w trzech mamy już ciasno, więc kiedy jest okazja zawsze zabieram ją do siebie. Uwielbiam te noce, ostatnio Lilia śpi bardzo spokojnie, więc mogę ją tulić cały czas. Dla mnie to najpiękniejsze momenty, kiedy mogę ją mieć przez tak długi czas, tak blisko, czuć jej zapach i oddech. Po prostu cudowna bliskość, nasza bliskość.


Sama Lilka jeszcze nie odczuwa, że taty jakiś czas z nami nie ma. Choć ostatnio, powoli zaczynają się pytania, ale tylko napomni i zaraz zapomina. Wieczorami zawsze jest ich wspólna rozmowa, więc można powiedzieć, że w jakiś sposób Lilka nadrabia brak taty w ciągu całego dnia.
Dzisiaj spokojnie mogę już napisać, że takie dni są potrzebne. Zarówno mamie, jak i tacie, więc kiedy i ja mam okazję do wyjazdu, nawet się nie zastanawiam i wiem wtedy, że Lilię i tatę czeka fajnie spędzony wspólnie czas.
Ciekawa jestem Waszego zdania na ten temat :).

9 komentarzy:

  1. U nas jest na odwrót tato jest na kilka dni a długo go nie ma.
    Chciała bym żeby tylko na kilka dni znikał.
    www.kolorowe-usta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To współczuję Kochana :(. Cieszcie się sobą kiedy jesteście razem.

      Usuń
  2. Mój mąż też znika czasami na delegację. Kiedyś było mi z tym bardzo ciężko (sama z dzieckiem byłam wtedy na okrągło), ale odkąd poszłam do pracy, takie dni, czy weekendy są bardzo przyjemne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz :), praca, czy inne dodatkowe zajęcie też może pomóc :)

      Usuń
  3. Popieram :) Mimo, że tęsknimy za tata, gdy go nie ma ( rzadko, ale zdarza się!), to masz rację , takie chwile sa potrzebne! Moja córka ma 6 lat i teraz naprawdę widzę różnicę czasu spędzanego we dwie :) Tata nie zawsze może z młodą porozmawiać o pewnych sprawach. Już sa momenty mimo, że córka jest typową córeczką tatusia, to często przychodzi właśnie do mnie w pewnych sprawach!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie :). Dzieciom bardzo jest potrzebny czas tylko z mamą, albo tylko z tatą :)

      Usuń
  4. Ja teraz będę miała dni sama bez dziecka - rozpoczynam studia i raz w miesiącu przez weekend Zosia będzie tylko z tatą. Ale uważam, że takie dni sam na sam z dzieckiem powinna mieć i mama i tata ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze jest kiedy to jest zrównoważone na ile się da bo moja Martynka jest bardzo że mną związana i teraz staram się żeby synek Wiktorek miał większy kontakt z pozostałymi członkami rodziny: )

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA KAŻDY POZOSTAWIONY KOMENTARZ