SZMATKI Z METKAMI

Od kiedy Lili zaczęła interesować się i intensywnie smakować metki od zabawek, zaczęłam się zastanawiać, czy nie kupić jej specjalnej szmatki z naszytymi małymi kawałeczkami materiału. Pod koniec grudnia poszukałam dosyć ładnych i kupiłam.
Byłam na 100% pewna, że Lili będzie nimi oczarowana, ale okazało się, że szału nie robią. Lili owszem zabawi się chwilę, nawet weźmie do buźki, trochę obślini i wyrzuca za siebie, sięgając zaraz po tym po inną zabawkę.
Jak to stwierdził Lilki dziadek, to na pewno dlatego, że na pluszakach jest jedna metka, czyli tylko jedna rzecz się wyróżnia, a na szmatce jest ich pełno i już nie ma takiej frajdy. Może rzeczywiście coś w tym jest :).
Żałuję, że od razu obie odpakowałam, bo tak mogliśmy jedną sprezentować innemu dzieciaczkowi. Mam nadzieję, że Lili się jeszcze do nich przekona.




Na blogach widzę, że dużo mam, robi takie szmatki samodzielnie. Nasze zostały zakupione na Allegro w cenie 18,50 zł.

1/52 I 2/52 - 2014

PORTRETY MOICH DZIECI, RAZ W TYGODNIU, CO TYDZIEŃ

Pierwszy raz o projekcie, dowiedziałam się na blogu Kasi (KANTOREK KATJUSZKI). Pomysł od razu mi się spodobał i nie zastanawiałam się długo nad udziałem. Na koniec roku, chciałabym mieć komplet wszystkich zdjęć, dlatego dziś dodaję dwa zaległe, a od niedzieli ruszamy już na bieżąco. Wszystkie zdjęcia będę też po kolei zamieszczać na osobnej stronie, aby ładnie i przejrzyście można zobaczyć jak zmieniła się Lilia.

1/52 - 2014

NIECODZIENNA POWAGA


2/52 - 2014

PODŁOGA NAJLEPSZA DO ZABAW


CIEKAWE ZASYPIANIE

Jak ostatnio zasypia nasze dziecko? Bardzo intensywnie i wyczerpująco :).
Lili śpi z pluszakami. Kiedyś przed zaśnięciem tylko je oglądała, trochę do nich pogadała. Teraz to już nie wystarczy. Kiedy po odłożeniu jej do łóżeczka, wychodzimy z M. po chwili dobiegają krzyki, piski i śmianie się. Dzieje się tam :).
Poniżej dwa zdjęcia widoków, jakie zastajemy kiedy w końcu w sypialni jest cisza. Dobrze, że Lila ma mocny sen i bez problemu można uporządkować cały ten bałagan.



PROJEKT SAMO_SIĘ - ETAP VIII

Więcej o projekcie, na blogu (do obejrzenia: TUTAJ).
Etap ósmy, czyli: ZMIENIAMY PERSPEKTYWĘ.

Za nami kolejny tydzień przygód z SAMO_SIĘ. Ponownie z tematem idealnie trafiliśmy do tego, czego aktualnie Lili się uczy lub w czym nabiera wprawy. Zmieniamy perspektywę, czyli Lilia zaczyna inaczej patrzeć na świat.

OGLĄDANIE WSZYSTKIEGO DOOKOŁA Z POZYCJI SIEDZĄCEJ

Nie, Lilia jeszcze nie siedzi, ale jestem pewna, że na dniach się tego nauczy. Na dzień dzisiejszy bez podtrzymywania wytrzymuje akurat tyle, by można zdążyć zrobić zdjęcie. Potem leci na boczek. Patrzenie na świat z tej pozycji, jest o wiele ciekawsze.


POZNAWANIE PRZEZ PEŁZANIE

Także będąc na podłodze Lileczka nabiera dopiero wprawy, ale muszę przyznać, że zachęcona zabawką troszkę się przemieszcza :). Świat z tej perspektywy wygląda zupełnie inaczej, ale już nie jest tak ciekawie jak powyżej.


ZAMIAST ZABAWEK

Ten etap naszego projektu chyba najbardziej spodobał się Gumbaskowi :). Chodziłyśmy po całym domku i poznawałyśmy go z perspektywy różnych przedmiotów. Dałam Lili do zabawy rzeczy, które miała w rączkach pierwszy raz. Tym razem zabawki poszły na bok.






WSZYSTKIE ETAPY W JEDNYM MIEJSCU: PROJEKT SAMO_SIĘ.

CHRZEST ŚWIĘTY LILII

W końcu udało nam się wszystko załatwić i zorganizować. 29 grudnia 2013 roku, Lilia została ochrzczona.
M. nie mamy ślubu i głównie z tego powodu uroczystość odbyła się tak późno. Tym bardziej cieszę się, że mamy to już za sobą.
Mi ochrzczenie Lileczki było obojętne, ale nie ukrywam, że wzruszyłam się podczas ceremonii. A jak Lili? Całą mszę przespała. Obudziła się dopiero przy wyciąganiu z wózka. Obawiałam się, że może trochę popłakać, ale było wręcz przeciwnie. Lili cały czas śmiała się do księdza.