CIEKAWE ZASYPIANIE

14:30:00 alinadobrawa 40 Comments

Jak ostatnio zasypia nasze dziecko? Bardzo intensywnie i wyczerpująco :).
Lili śpi z pluszakami. Kiedyś przed zaśnięciem tylko je oglądała, trochę do nich pogadała. Teraz to już nie wystarczy. Kiedy po odłożeniu jej do łóżeczka, wychodzimy z M. po chwili dobiegają krzyki, piski i śmianie się. Dzieje się tam :).
Poniżej dwa zdjęcia widoków, jakie zastajemy kiedy w końcu w sypialni jest cisza. Dobrze, że Lila ma mocny sen i bez problemu można uporządkować cały ten bałagan.


40 komentarzy:

  1. Niezłą imprezkę sobie tam robią. Zakrapianą... mlekiem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hehe u nas Tola tak robi, że gromadzi sobie stos zabawek do łóżeczka, gada z nimi, śpiewa im, po czym nagle zasypia. Codziennie sprawdza listę obecności czy wszystko jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie jak u Lili :) Gada i wariuję tak intensywnie, że na końcu w moment zasypia :)

      Usuń
  3. hehe super zdjęcia beda na pamiatke :) imprezowe dziecko Wam rosnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hahaha :D Super zdjęcia!! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. U nas podobnie :) Nasz półroczniak zasypia z tulanką w buzi (jedno ucho zazwyczaj trzyma w buziaku i miętoli prowadząc przy tym głośny monolog:), albo na buzi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ale się tam dzieje, wow! U nas Klara nie zauważała pluszaków i tak już jej zostało ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lili na początku miała tylko jednego króliczka i już od samego początku wzbudzał zainteresowanie :)

      Usuń
  7. Hehehe, jaka mała psotnica :) Jest przesłodka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale wesoło ma. Moje zasypiają przytulone do swoich kocyków.
    Starszego nie interesowały pluszaki a młodszy się do nich tuli i nosi sobie pod pachą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też słodko :) Lili podczas snu czasami nawinie się pieluszka tetrowa i też jest dobra, żeby się przytulić :)

      Usuń
  9. Mogłabym Ci epopeję napisać nt zasypiania Podopiecznej! ;) ale w wieeelkim skrócie: jak była malutka-podobnie w wieku Lilii, zasypiała z płaczem bo uczyłam (zgodnie z wytycznymi rodziców) zasypiania w swoim łóżeczku i swoim pokoiku (a wczesniej usypiała z mamą/tatą..). Momentami było tak, że godzinę się darła, a 2g. spała.
    Ale efekt jest w postaci samodzielnego zasypiania. Buziaczek, przytulanko i młoda wędruje do łóżeczka. Włączam też melodyjki z karuzelki. Gada, piszczy, woła, rozbiera się!!, marudzi..20min i śpi. Jak nie ma potrzeby, nie idę.Miała fazę na przytulanki, ale krótko, był etap "nie lubienia się" z ukochanym misiem (którego ma od narodzin-misio-szmatka), teraz jest jej to obojętne :P

    OdpowiedzUsuń
  10. U Maks w łóżeczku panuje minimalizm. Prócz misia, który siedzi w rogu i królkia-gałganka nie ma więcej zabawek. Maks czasem zasypia z królikiem na twarzy, czasem z nosem w ochraniaczu. A misio to taki cichy towarzysz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U Lili w łóżeczku też na początku mieszkał tylko jeden królik :)
      Jak tylko zauważyłam jej ogromne zainteresowanie nim dorzuciłam co nie co :) Lili zadowolona :)

      Usuń
  11. Hah, mój mały jest na razie na etapie gadania do maskotek. Ciekawa jestem czy też będzie tak intensywnie zasypiał. :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Hahahha, Miś ma takie na chwilę po przebudzeniu :D

    OdpowiedzUsuń
  13. jej, ale słodka impreza musi być:)) a u nas totalnie bez maskotek w łóżeczku, bo B. koniecznie chce się tulić przy usypianiu do mnie lub M. i odkładmy Go jak już niemal śpi, więc odłożony do łóżeczka za chwilę zasypia:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kurde bałabym się takiej ilości zabawek w łóżeczku. Cokolwiek się stanie, zsunie, tragedia murowana. Rozumiem, że jak zaśnie automatem jej to wszystko wyjmujecie? Jestem zwolennikiem jak najmniejszej ilości gadżetów podczas snu dziecka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że wszystko jest kontrolowane! Pluszaki są bardzo lekkie, więc nawet kiedy lądują na buźce nic złego się nie stanie.
      My przy zasypianiu Lili jesteśmy w innym pokoju, ale cały czas mamy włączoną nianię, więc wszystko słychać :) Jak tylko robi się cisza idziemy przykryć Lilkę i zabieramy zabawki na bok :)
      Też na początku chciałam, żeby w łóżeczku było tylko dziecko, ale Mała tak się cieszy na te wszystkie zwierzaki, że nie mogę ich zabrać :)

      Usuń
  15. Pluszakolandia :) Spora kolekcja ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. ależ wesoło! :D u nas przebudzenie dziecka przy drzemkach w ciągu dnia poznaję po "gruchaniu" - znaczy, dziecię wykłada obślinionej porządnie kołdrze sens wszechświata... ;)) zabawek pod ręką nie zostawiam, ale pewnie kiedyś i tak będzie ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieciaczki zawsze coś wynajdą :) Już nie raz odkryłam róg kołderki cały mokry :)

      Usuń
  17. Jakbym moją Manie widziała. Ta potrafi nawet na kuli-sorterze zasnąć i jej to nie wadzi.

    OdpowiedzUsuń
  18. Po blisko 2 latach wiem już jedno…nie ważne jak! Ważne, że w ogóle ;))

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA KAŻDY POZOSTAWIONY KOMENTARZ