SZUKAJ NA BLOGU
AUTORKA - ALINA DOBRAWA
BLOG NA FACEBOOKU
POLECANY POST
CIĄŻOWY BRZUSZEK TYDZIEŃ PO TYGODNIU
Ciąża to taki cudowny, dla nas kobiet stan. Wiem, że nie wszystkie się ze mną zgodzicie, ale dla mnie osobiście, nie ma chyba rzeczy bardzi...
NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE
TEMATYCZNIE
- RODZICIELSTWO
- LIFESTYLE
- DLA RODZICÓW
- MAMA POLECA
- WAŻNE TEMATY
- PORADY
- PRZEMYŚLENIA
- DLA DZIECKA
- ROZWÓJ DZIECKA
- CIĄŻA
- DLA MAMY
- ZDROWIE
- BLOG
- KOSMETYKI
- MIESIĄCE LILKI
- FOTOGRAFIA
- INSTAGRAM MIX
- DIETA DZIECKA
- KULINARIA
- PRZEPISY
- MODA DZIECIĘCA
- URODA
- KOT BRYTYJSKI
- WYPRAWKA
- ZAKUPY Z SH
- DZIECKO I KOT
- NASZA BIBLIOTECZKA
- WASZE HISTORIE
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Jak fanie, ze las niedaleko :) Lubię takie spacerki. Chyba mocny ten wiatr był bo okno nieźle zawiane :D
OdpowiedzUsuńNiestety to nie las tylko lasek :) Dosłownie
UsuńIdealny, żeby zdjęcie zrobić i tyle :)
Z tym śniegiem to Ksawery tak namieszał :) Dziś już śladu nie ma, a zdjęcia są z niedzieli.
Pozdrawiam cieplutko :*
I jak wrażenia Lilki na widok śniegu?:) W przyszłą zimę na pewno będzie chciała się przekonać jaki jest w dotyku i jak smakuje:)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy ona w ogóle coś zauważyła :)
UsuńAkurat jak wróciliśmy do domu to po chwili zaczęło fajnie padać, ale nie chcieliśmy się znowu ubierać, żeby wyjść.
A śnieg Lili już dotknęła :) M. przyniósł jej kulkę do domu :)
Fajnie, że macie gdzie się wybrać na taki spacerek;) Nie to co u nas w centrum miasta;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie nie bardzo mamy. To jest tylko malutki lasek, nawet nie ma co wchodzić, bo zaraz koniec :)
UsuńDo lasu to tylko autem, ale na szczęście kawałeczek.
i jak wrażenia? :D Zośka też parę dni temu zapoznała się ze śniegiem, las również pod nosem, więc było przednio :D Coś jest w tej puchatej białości, że zachwyca od urodzenia, prawda? :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWrażenia trudne do sprecyzowania :) Chyba śnieg jest jej obojętny :)
UsuńMy niestety mamy trochę do lasu. Na zdjęciu to tylko taki małe skupisko drzew :)
Masz rację, że coś w tym jest. Niby każdy woli lato, ale większość cieszy się na widok śniegu :)
U nas nawet na delikatne opady się nie zapowiada... A u was tak pięknie :)
OdpowiedzUsuńPięknie :) ale było... dziś już szaro, buro i ponuro...
UsuńŚlicznie. Warto nawet w taką pogodę wyjść na spacer
OdpowiedzUsuńNawet fajnie się jedzie wózkiem po śniegu :)
UsuńSuper! My też pierwszy tej zimy spacer w śniegu mamy zaliczony :) Widzę, że Lilia jeszcze się mieści w gondoli, nawet tak opatulona :)
OdpowiedzUsuńwww.swiat-wg-anuli.blogspot.com
A tak się martwiłaś, że nie będzie się mieścić w gondoli, my chyba szybko z niej wyrośniemy, bo już jest cienko.
UsuńCo ją wkładam do gondoli to przypomina mi się ten post którego pisząc byłam pewna, że to już kilka dni do przywitania spacerówki, a tu proszę :)
UsuńAle teraz już jestem pewna, że jeszcze miesiąc maks i się przenosimy.
U Michasia też już kiepsko? Daj znać jak już zmienicie.
OJACIE ale wam zazdrościmy śniegu!! u nas dalej nic :((( świetnie wyglądasz!:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwww.kacikkuby.blogspot.com
Dziś u nas też już nic.
UsuńMam nadzieję, że wkrótce napada ponownie, bo spodobał mi się taki śnieżny spacer :)
U nas juz był śnieg, baa nawet zamiecie i śnieżyce, szkoda tylko że po śniegu nie zostało ani śladu;(
OdpowiedzUsuńU nas też to już tylko wspomnienie.
UsuńA więc razem czekamy na następne opady :)
A gdzie mieszkasz Asiu?
podobają mi się czarne wózki;)
OdpowiedzUsuńPolecam!
UsuńNie dość, że bardzo uniwersalny to dodatkowo nie ma mowy o zabrudzeniu.
Ja i tak go co jakiś czas przecieram zwilżoną szmatką, ale to już takie zboczenie moje :)
Leśny off-road matka urządziła ;)
OdpowiedzUsuńTakie spacerki są najprzyjemniejsze!
Jak się bawić to się bawić :)
UsuńRzeczywiście spacer w takim śniegu to zupełnie co innego :)
U nas jeszcze pierwszego spacerku po śniegu nie było
OdpowiedzUsuńAle mam nadzieje, że za niedługo napada go na tyle, że Em zobaczy :)
Mam nadzieję, że nie będziecie długo czekać :)
UsuńZaraza blogowa przeszła na was ;)
OdpowiedzUsuńSzczegóły:
http://matka-pod-napieciem.blogspot.com/2013/12/zaraza.html
O! Dziękujemy :)
UsuńNiech mnie tylko wena natchnie to coś naskrobie :)
Kurcze, wstyd mi, bo zaniedbałam ostatnio spacery Mlodego.. Trzeba spiąć "pośladki" i zacząć spacerować... Chociaż pół godziny dziennie...
OdpowiedzUsuńMy też już nie wychodzimy tak często. Taka pogoda, ale teraz jest małe ocieplenie to trochę nadrobimy.
UsuńAle fajnie napadało tam u Was.U nas ciągle czarny asfalt,a tak marzą nam się wygłupy na śniegu:)
OdpowiedzUsuńDziś już śladu nie ma po śniegu.
UsuńCzekamy na następny :)
ale śniegowo u Was:) u nas przez moment był śnieg, ale szybko się zmył:)
OdpowiedzUsuńMy też czekamy za następnym :)
Usuńoo, u nas też pierwszy śnieżyk był zaliczony :)
OdpowiedzUsuńZapraszamy na nasze rozdanie :
http://matka-patrzy-matka-pisze.blogspot.com/2013/12/swiateczne-rozdanie.html
Ja już się nie mogę doczekać pierwszej reakcji Gaby na śnieg...Bo u nas jeszcze takiego porządnego nie było.
OdpowiedzUsuńOby w końcu napadał :)
UsuńU nas już nawet nie widać, że śnieg był. Miś go nie widział, bo chory biedulek i wyzdrowieć musi najpierw, bo go zapalenie płuc złapie :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Szkoda, ale jeszcze będzie okazja :)
UsuńNie lubię śniegu ale jak już będę miała swój skarb pewnie będę go wyczekiwać, Dla dzieci śnieg jest fajny, Ten zachwyt w oczach. Pamiętam jak moja siostra się zachwyciła śniegiem, jaka była radość :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Sam śnieg dla mnie nie jest zły. Gorzej kiedy zaczyna się topić (strasznie brzydko się robi).
UsuńPozdrawiam :)
Te mamy graco :) spacerówka jest beźnadźiejna nigdy juź go nie kupie :)
OdpowiedzUsuńJest, aż tak źle?
UsuńDużo dobrego o niej czytałam.
Oj, u nas dzisiaj pada... chyba lód, takie drobne zamrożone kropelki... I jest masakrycznie. Śniegu już nie ma, ale lodu baaardzo dużo... W Szamotułach ten lasek? To moje rodzinne miasto :) Wyszłyśmy dzisiaj na chwilkę, ale tak wiał wiatr, że się od razu cofnęłyśmy... Ale byłyśmy już na śniegu (bo u nas w tamtym tygodniu leżał :) )
OdpowiedzUsuńTak w Szamotułach :)
UsuńŚwiat jest mały :)
U nas też sam lód. W ogóle nie wychodzę z Lili...
Śniegu tylko trosze, a ten post był z połowy grudnia :)
Pozdrawiam ciepło :*
U nas ciągle nie ma:) Ileż można czekać?! Ćwiczymy jazdę na sankach "na sucho", na dywanie.
OdpowiedzUsuńCiekawie to musi wyglądać :):)
UsuńU nas też teraz tylko troszkę.
I my pierwszy a właściwie 2 śnieg mamy już zaliczony:)
OdpowiedzUsuńMy czekamy na więcej :)
UsuńSuper u nas też spadł śnieg, chociaż był tylko dobę to i tak było bardzo wesoło :)
OdpowiedzUsuńMoże w końcu spadnie na dłużej :)
Usuń