9 MIESIĄC Z ŻYCIA LILI

14:18:00 alinadobrawa 40 Comments

STATYSTYKA:
  Waga - 9,52 kg
  Wzrost - 70 cm
  Rozmiar ubrań - 68 i 74
  Rozmiar pieluch - 4
  Mleko - Bebilon 2
  Porcje mleka - 180 ml / 3 porcje
  Zęby - 4 
OSIĄGNIĘCIA:
  Pełza i dzięki temu przemieszcza się gdzie chce.
  Próbuję się podciągać.

Pełzanie idzie już coraz lepiej. Nie ma już przed Lilką miejsc nie odkrytych. Z jednej strony cieszę się, bo wszędzie sama się dostanie, ale z drugiej trzeba teraz ciągle uważać :).

Kiedy przystawię ją do poręczy od łóżeczka, próbuje się podciągnąć. Niestety póki co dupcia jest za ciężka. Jednak najważniejsze, że chce i próbuje.

Jak co miesiąc napiszę, że nasz rytm dnia, nie uległ żadnej zmianie. Wszystko co dzień wygląda podobnie. Lilia idzie spać zawsze w okolicach 19.45 i budzi się na pierwsze mleczko o 7.30. Od kilku dni robi to punktualnie, o tej samej godzinie.

W tym miesiącu mieliśmy małe zamieszanie z jedzeniem. Zamieniłam kaszki na takie bez dodatku cukru, a desery przyrządzam sama. Lilka jakby nie zauważyła różnicy. Od kilku tygodni królują także obiadki robione przeze mnie. Cieszę się, że wszystko tak bardzo jej smakuję. Oczywiście ze słoiczków nie rezygnujemy. Jeśli chce jej podać jakieś fajne danie, którego sama jeszcze nie robię to w ruch idzie gotowiec. Tak samo na wyjazdach. Lepiej mi zabrać w teren słoiczek niż pojemnik. No i nie ma co się oszukiwać, mama idealna nie jest i nie zawsze się chce coś ugotować. Wtedy też niezastąpiony jest obiadek ze słoiczka.

9 miesiąc to także czas zmiany wózka. Początki nie były łatwe, bo Lili chyba za bardzo przyzwyczajona była do gondoli, ale teraz już chyba mogę napisać, że wszystko jest dobrze. Gumbasek nie marudzi. W końcu odkryła zalety wózka spacerowego.

Od niedawna poczyniła próby w stronę raczkowania. Póki co nie udane, ale Lila się nie poddaję. Za każdym razem kiedy leży na brzuszku, ćwiczy unoszenie pupki i podkurczanie nóżek. Na razie pupa za ciężka i opada, ale jest coraz lepiej. Czuję, że za miesiąc już napiszę, że moje dziecko raczkuje.

Mamy nową zabawę. Lili robi "a kuku" :). Chowa się za pieluszką, ubraniem, chusteczką, czymkolwiek i czeka, aż wypowiem magiczne "a kuku". Potem natychmiast pokazuje uśmiechniętą buźkę i oczywiście domaga się więcej. Jeśli jesteśmy przy temacie zabaw, to dobrym zajęciem jet też upuszczanie zabawek przez Lilu, które ja co chwilę podnoszę. Ledwo co jej podam i już z powrotem leżą na podłodze. Śmiechu przy tym ogrom :).

W końcu mogę też napisać, że nastało pojednanie z kotem. Wojny nigdy nie było, ale Whiskas zawsze trzymał się z Lili na dystans. Teraz jest już tak jak powinno. Zaczął traktować dziecko, tak jak mnie i M. Bardzo mi ulżyło, bo bałam się, że już nigdy nie zaakceptuję zmiany jaka nastąpiła. Za dużo nie będę pisać, bo będzie na ten temat osobny post.

W mijającym miesiącu, małe ciałko zaatakowało choróbsko. Zaczęło się od katarku, a skończyło na gorączce (39 stopni) i silnym mokrym kaszlu. Wczoraj byliśmy u lekarza i okazało się, że to tylko przeziębienie i na szczęście antybiotyk jest zbędny. Tak więc świętujemy w gorszych humorkach, ale nie jest najgorzej. Lili jest bardzo dzielna.

LILIA W DZIEWIĄTYM MIESIĄCU ŻYCIA



POPRZEDNIE MIESIĄCE
1 / 2 / 3 / 4 / 5 / 6 / 7 / 8

40 komentarzy:

  1. Dziubasek kochany z niej :) Rośnie ci pannica jak na drożdżach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie prowadzić takie statystyki z miesiąca na miesiąc. Będą na pewno fajną pamiątką jak Lila będzie starsza.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajniusia jest! :)))

    www.swiat-wg-anuli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze, że to tylko przeziębienie. jak zwykle pięknie uśmiechnięta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że przeziębienie szybko sobie pójdzie :)

      Usuń
  5. Gratulacje!!! Dlaczego podaje Pani mleczko 1?

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale kochana .Mój 7 skończy 9 miesięcy ...pasowałaby mu taka koleżanka :*
    Słodziaczek mały z tej twojej Niuni

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ ten czas pędzi.
    Śliczna dziewczynka :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratulacje! I wracaj Lili szybko do zdrówka! :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Lilka jest swietna! Az chce sie ja schrrupac :)
    Zdrowka dla Maluszka!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jest śliczna i o miesiąc starsza od mojego Wojtusia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. spokojnie moja Em zaczęła raczkować mając skończone 9 miesięcy.
    a Lil wcale nie musi skoro już chce stawać.
    wymiarami zbliżona do mojej H, niższa jedynie o 4 cm :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście może się okazać, że wcale nie będzie raczkować :)

      Usuń
  12. Anioł nie dziecko;) Przesypia całą nockę;)

    OdpowiedzUsuń
  13. :) Kochana! ciesz się, póki spokojnie siedzi :) Zośka biega za mną po domu i krzyczy mamamamama... albo podchodzi do okna i krzyczy na psa sąsiadów, bo on ją olewa :D Super, że nowe jedzonko i kaszki, też walczę, i też tak pół na pół ze słoikami mamy :) No bo czy ja bym gdzieś dostała cielęcinkę? a ile to w tym sklepie leży? No i tak właśnie... Zdrówka życzymy Lilce :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś byłam w sklepie mięsnym zapytać o cielęcinę to usłyszałam: "Pani takie wynalazki to na zamówienie" :) Dalej już nie szukałam, bo rzeczywiście ze świeżością może być różnie.

      Usuń
  14. Jak wyglądało przejście z mleczko 1 na 2???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas wyglądało tak:
      Co dziesięć dni zamieniałam jedną miarkę mleczka 1 na miarkę mleczka 2.
      Proces zamiany był u nas dosyć długi.

      Usuń
    2. A dlaczego tak długi? Od którego miesiąca zaczęła pani wprowadzać mleczko 2? Bardzo proszę o odp.

      Usuń
    3. Bebilon 2 wprowadziłam po skończonym 7 miesiącu.
      Zdecydowałam się na tak długie wprowadzanie ponieważ chciałam, żeby łagodnie się to odbyło :)
      Pozdrawiam.

      Usuń
  15. Jak ja uwielbiam Lilę :) Będzie łamała męskie serca. :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Jaka ona duża! I śliczna! I w ogóle... jak ten czas szybko leci. :):)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale zazdroszczę Ci tych nocek przespanych całych. :-)) A córcia przeurocza, taka śmieszka mała.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale śliczna :)
    Jest już większa i cięższa od Calineczki :)

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA KAŻDY POZOSTAWIONY KOMENTARZ