NASZE PIERWSZE WSPÓLNE GRZYBOBRANIE

13:13:00 alinadobrawa 45 Comments

Wczoraj korzystając z pięknej pogody postanowiliśmy zabrać Lili na grzyby. Pomysł okazał się jak najbardziej trafiony. Mała była zachwycona.
Rok temu byliśmy w tym samym lesie. Wtedy były to pierwsze dni od kiedy wiedziałam, że jestem w ciąży. Teraz Lili też była u mnie pod sercem, ale już poza mną :).
Polecam każdemu taki wypad z dzieckiem. Miałam na sobie duży polar M. więc mogłam się zapiąć mając Lili w chuście dzięki czemu było jej cieplutko.





45 komentarzy:

  1. Ja w zeszłym roku byłam na grzybach z ładnym brzuszkiem. :) w tym roku nie brałam balastu. Został z babcią w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo, słodko wyglądacie;) Zazdroszczę tego spaceru w lesie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialny pomysł, wyglądacie uroczo!!!! :)

    http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne zdjęcia:))))) Takie z muchomorem zrobiłam też wczoraj ale mi karta w aparacie padła i nie mogę zgrac:(

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie :) ale ten pająk...feee ;)

    pozdrawiam cieplutko!
    www.swiat-wg-anuli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie wyglądacie, widać, że małej dobrze. Taki wypad to wspaniała sprawa - sami praktykujemy:) Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  7. Spacer po lesie ma dobry wpływ i relaksuje:) Czyli utwierdzam się w przekonaniu, że zakup chusty to będzie dobry pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej polecam :)
      Chusta zapewnia super bliskość z dzieckiem, a i czasem wygodę :)

      Usuń
  8. Ale slodziutko to wyglada, a pomysl bardzo mi sie podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  9. No i mnie natchnęlaś jak tylko wyjdzie słoneczko wyruszam z synem w las tylko mój smyk już biega więc z drzemki nici:) Mała dotleniona, mama szczęśliwa więc dzień bardzo udany:) Pozdrawiam jesiennie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedźcie koniecznie :)
      Mały się wybiega to zobaczysz jak będzie pięknie spał w domku :)

      Usuń
  10. o kurcze jak fajnie w tej chuście:))
    i jak dlugo Lilka tak potrafi w chuscie wytrzymac??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli się zastanawiasz to polecam :)
      Do godziny Lili wytrzymuję bez problemu. Bardzo często zasypia w niej.
      Jednak konkretnie ta chusta (kółkowa) nie jest zbyt wygodna dla mnie. Zastanawiam się nad kupnem wiązanej-krzyżowej. Podobno bardziej odciąża plecy i ciężar dziecka rozkłada się równomiernie.

      Usuń
  11. Super!
    Do jakiej wagi dziecka, polecałabyś tą chustę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm.... Trudno mi powiedzieć. Lili ma już coś ok. 6 kg i po godzinie noszenia idzie się zmęczyć :)
      Z tym, że nie noszę jej codziennie, więc też nie jestem jakoś mocno przyzwyczajona. Tak jak już pisałam komentarz wyżej może to być też wina samej chusty.
      Wracając do Twojego pytania to niestety nie mam jak duże dziecko można w niej nosić.

      Usuń
  12. cudownie wyglądałyście z Lili :))) mam nadzieję, że grzybobranie się udało. mój mąż wczoraj przyniósł cały kosz prawych i maślaków :)

    OdpowiedzUsuń
  13. widać, że było jej błogo i dobrze:) taki wypad na łono natury to dla dziecka świetna sprawa:) Wyglądacie ślicznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Błogo i dobrze to na pewno :)
      Hitem była ilość drzew :)

      Usuń
  14. Też zamierzam kupić taką chustę. Właśnie się rozglądam za nimi.
    Wyglądacie uroczo. :)
    Pozdrawiam. ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chustę polecam :) Choć może nie koniecznie tą, którą my posiadamy.

      Usuń
  15. Odpowiedzi
    1. Dopiero zaczynają wyrastać.
      Ale na kolacyjkę starczyło :)

      Usuń
  16. Moja Mała ma identyczny smok - był pierwszym, który jej podałam, kocha go memłać. Zapraszam do siebie, konkurs - do wygrania pieluszka wielorazowa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Lili ma kilka smoków i widzę, że nie robi jej większej różnicy, który ma podany :)

      Usuń
  17. Mówisz, że się relaksujecie? I dobrze! Trzeba wykorzystywać ostatnie ciepłe dni, ile się da :)
    Ślicznie wyglądacie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Też używamy chusty kółkowej :) Tak jak Wy na grzybobraniu my ostatnio prezentowaliśmy się w Ikei na zakupach. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Katjuszko, a jesteś zadowolona z tej chusty?
      Bo mnie często bolą plecy przy noszeniu Małej i zastanawiam się, czy to wina samej chusty, czy może ja coś źle robię... Zakładam ją według instrukcji, więc sama nie wiem.

      Usuń
    2. Po bardzo długim noszeniu zaczynają boleć, ale nie czuję dyskomfortu. Początkowo też miałam problemy, ale teraz już wiem jak gdzie pociągnąć, żeby cały ciężar dobrze się rozłożył. :) Nie mniej jednak też zastanawiam się nad chustą wiązaną. Tylko czy teraz warto? Na spacery raczej wychodzić w chuście nie będziemy. :)

      Usuń
    3. Może i ja dojdę do większej wprawy :)
      W sumie to masz rację i teraz zmiana na inną chyba, by nie miała sensu. Jeśli już to na wiosnę, a do tego czasu może przekonamy się na 100% do kółkowej :)

      Usuń
  19. oj, też chciałam zabrać mojego Julka do lasu, ale bałam się kleszczy i innych żyjątek... i ostatecznie w lesie nie byliśmy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana też o tym myślałam, ale kleszcza możesz spotkać wszędzie nie tylko w lesie. Podstawa to po powrocie dobrze obejrzeć siebie i maluszka :)
      Może jednak się wybierzecie?

      Usuń
  20. Świetna pogoda, cudownie wyglądacie i piękne zdjęcia:) Serdecznie pozdrawiam:))))

    OdpowiedzUsuń
  21. http://ladivaliciouss.blogspot.be/2013/10/libster-blog-award.html

    Nominowałam Cię do Liebster Blog Award, zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ ZA KAŻDY POZOSTAWIONY KOMENTARZ