7/52 - 2014

U nas zazwyczaj nowe smoki kończą rzucone gdzieś w kąt a Julek ryczy niesamowicie zły że nie dostał swojego starego. Wysłużonego jak nie wiem co, trzeba wspomnieć.
Lilka cudowna jak zawsze :)

Lovi seria retro baaardzo mi się podoba ;) czekam właśnie na przesyłkę ze smoczkami dla mojego malca ;) z tym że są niebieskie

Ze smokiem czy bez wygląda bosko :)

U nas żadne inne smoki jak MAM nie wchodzą w grę.

Lilunia jest śliczna.

Pięknie :) jak ja zazdroszczę Wam tego smoka ... Ale ogrodniczki też uwielbiamy :) Pozdrawiamy

Fajna Lilka :)

A ja bym nowego smoka nie dawała. Jedyna chyba rada, którą zastosowałam (od mamy) to ta, że dziecko od smoka najlepiej oduczać w wieku 7-8 miesięcy. My tak wszyscy byliśmy oduczani i z Polcią też tak zrobiłam. Po prostu schowałam pewnego dnia i tyle, oduczanie trwało.... dzień. Zapomniała i nie było więcej trzeba. A jak sobie pomyślę, że teraz bym się jeszcze ze smokami miała męczyć...

Świetna Lila :)

http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/

U nas sprawdza się tylko MAM;) I wtedy nie ważne czy nowy czy stary;)

Śliczna dziewczynka! I całe szczęście, że smok został zaakceptowany ;)

U nas tylko lovi ;)

słodkości !

Moja nie grymasi jeśli chodzi o smoka ;) byle był :D

:)