PRZEPIS NA OBIADKI Z DORSZEM (Z PAROWARU)

13:50:00 alinadobrawa 35 Comments

Od kiedy sama zaczęłam gotować obiady dla Lili, staram się, aby obiad z rybą miała minimum dwa razy w tygodniu. W tym postanowiłam przyrządzić dorsza. Za jednym razem zrobiłam 3 obiadki, gdzie były 3 wspólne składniki i jeden różniący wszystkie dania od siebie.
Dzięki parowarowi wszystko zrobiłam za jednym razem.

OBIAD I
DORSZ Z ZIEMNIAKIEM, MARCHWIĄ I CUKINIĄ

SKŁADNIKI:
- dorsz - 1/3 fileta (małego)
- ziemniak - 1 szt.
- marchew - 1 szt. (mała)
- cukinia - pół 1 szt.
- oliwa z oliwek - 1 łyżeczka
- bazylia
- zioła prowansalskie
- koperek
PRZYGOTOWANIE:
Rybę przed przygotowaniem posypuję koperkiem i zawijam w folię aluminiową, a warzywa kroję w plastry. Wszystko razem przyrządzam w parowarze. Kiedy wszystko jest gotowe i ostygnie, miksuję ze sobą rybę i warzywa. Na koniec dodaję zioła, oliwę z oliwek i mieszam wszystkie składniki.


OBIAD II
DORSZ Z ZIEMNIAKIEM, MARCHWIĄ I BROKUŁEM

SKŁADNIKI:
- dorsz - 1/3 fileta (małego)
- ziemniak - 1 szt.
- marchew - 1 szt. (mała)
- brokuł - 4 różyczki (małe)
- oliwa z oliwek - 1 łyżeczka
- bazylia
- zioła prowansalskie
- koperek
PRZYGOTOWANIE:
Rybę przed przygotowaniem posypuję koperkiem i zawijam w folię aluminiową, warzywa kroję w plastry, a brokuły zostawiam jako różyczki. Wszystko razem przyrządzam w parowarze. Kiedy wszystko jest gotowe i ostygnie, miksuję ze sobą rybę i warzywa. Na koniec dodaję zioła, oliwę z oliwek i mieszam wszystkie składniki.


OBIAD III
DORSZ Z ZIEMNIAKIEM, MARCHWIĄ I PIETRUSZKĄ

SKŁADNIKI:
- dorsz - 1/3 fileta (małego)
- ziemniak - 1 szt.
- marchew - 1 szt. (mała)
- korzeń pietruszki - 1 szt. 
- oliwa z oliwek - 1 łyżeczka
- bazylia
- zioła prowansalskie
- koperek
PRZYGOTOWANIE:
Rybę przed przygotowaniem posypuję koperkiem i zawijam w folię aluminiową, a warzywa kroję w plastry. Wszystko razem przyrządzam w parowarze. Kiedy wszystko jest gotowe i ostygnie, miksuję ze sobą rybę i warzywa. Na koniec dodaję zioła, oliwę z oliwek i mieszam wszystkie składniki.


Tak jak widać na zdjęciach, jedzenie od razu ląduje w pojemnikach. Obiadek na drugi dzień wkładam do lodówki, a pozostałe zamrażam.
Daję słowo, że dania wychodzą pyszne. Jeśli nie ma możliwości, aby przygotować je na parze to jak najbardziej zachęcam do tradycyjnego przyrządzenia.
Jak przyrządzam w parowarze? Tutaj wszystko zależy od tego jaki macie.
W moim układam produkty na 3 poziomach:
- 1 poziom - warzywa twarde: ziemniak, marchew, pietruszka
- 2 poziom - ryba
- 3 poziom - warzywa miękkie: cukinia, brokuły
Po upływie 40 minut wszystko jest już idealnie miękkie.

35 komentarzy:

  1. chcę ! koniecznie, bo pomysłów mi brak! chyba muszę się zaopatrzyć w parowar

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi znowu pomysłów, aż nad to :)
      Sama nie wiem skąd :) Tak więc podzielę się na pewno :)
      A nad parowarem się nie zastanawiaj! Zdrowiej, smaczniej i jaka oszczędność czasu :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Tą pierwszą kupiłam w Lidlu, a gdzie będę kupować następne to jeszcze myślę :)

      Usuń
  3. Fajne przepisy. Tylko ja nie mam parowaru, więc wszystko trwa trochę dłużej. A gdzie kupujesz rybę? Bo to ważne, żeby mieć dobre źródło?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tą kupiłam w Lidlu, bo póki co nawet nie wiedziałam jak wyjdzie takie jedzonko.
      Dobrego źródła póki co brak...

      Usuń
  4. Bardzo fajne przepisy, ale ja gotuję na 2 dni tak żeby w lodówce wytrzymało. Jak raz małemu zamroziłam to potem tym pluł :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lili na szczęście bez problemu zjada to co było zamrożone :)

      Usuń
  5. A gdzie Pani kupuje mięsko dla córci? Bardzo proszę o przepisy z mięskiem. Czy obiadki dla dzieci mozna zamrazac? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będą też przepisy z mięskiem :)
      Na razie robiłam tylko fileta z kurczaka i indyka, które kupiłam normalnie w sklepie.
      Obiadki jak najbardziej można zamrażać z tym, że nie wiem jak długo dlatego ja trzymam je maksymalnie 5 - 6 dni.
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. W tamtym tygodniu zamówiliśmy parowar, tylko dwupoziomowy. Po powrocie do No zaczynam szaleć z potrawami dla Maksa, bo tradycyjne zupki wychodzą nam już bokiem ;)

    Pozdrawiamy, czekamy na więcej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podziel się z nami tymi szaleństwami :):)
      Ściskam :)

      Usuń
  7. chcemy, chcemy! super przepis, sama bym to zjadła:)
    pozdrawiam
    kch

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię jedzenie przygotowywane na parze. Chociaż sprzętu takiego się jeszcze nie dorobiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana tak więc jak tylko będziesz mieć możliwość nawet się nie zastanawiaj :)

      Usuń
  9. Pewnie, że chcemy :) Choć z rybką niestety nadal musimy się wstrzymywać, bo Gaba jest alergiczką i lekarka na razie nie pozwala :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To szkoda, bo z rybką pyszności wychodzą.
      Mam nadzieję, że Mała w przyszłości będzie się mogła zajadać rybką :)

      Usuń
  10. Boskie !!
    http://jagodowyzakatek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Smacznie to wygląda. Sama bym takie zjadła ;) Poważnie..

    OdpowiedzUsuń
  12. Super smaczne.
    A nie trzba mieć parowaru, wystarczy wlać wody do garnka i włożyć do niego metalowy durszlak do którego wkładamy dany produkt a następnie pokrywką przykryć

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajne przepisy. Też często gotuję w parowarze na razie dla nas, ale gdy Mały zacznie jeść coś więcej niż mleko to będę mu podobnie przyrządzała. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też dla nas zaczynam częściej tak przygotowywać :)

      Usuń
  14. Kurcze. Mój parowar użyty był 3-krotnie. Spakowałam do pudła i wyniosłam na strych. A teraz, któż wie. Być może się przyda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mojego też na początku nie używałam.
      Teraz żałuję, że tak długo leżał :)

      Usuń

DZIĘKUJĘ ZA KAŻDY POZOSTAWIONY KOMENTARZ