10 MIESIĄC Z ŻYCIA LILI
STATYSTYKA:
Waga - 9,96 kg
Waga - 9,96 kg
Wzrost - 71 cm
Rozmiar ubrań - 68 i 74
Rozmiar pieluch - 4
Mleko - Bebilon 2
Porcje mleka - 180 ml / 3 porcje
Zęby - 8
OSIĄGNIĘCIA:
Raczkuje.
Siada z pozycji leżącej.
Próbuję się podnosić.
Lili raczkuje :), duma mnie rozpiera. Jednego dnia był pierwszy raz, a drugiego Lili śmigała już jakby robiła to od dawna.
Opanowała też siadanie z pozycji leżącej, co przedtem było małym kłopotem. Teraz radzi sobie świetnie i na leżenie już nie ma czasu :).
Próbuje sama wstawać, ale niestety nie daje rady. Czasem się zdenerwuję, ale w zaparte ćwiczy dalej.
Lili raczkuje :), duma mnie rozpiera. Jednego dnia był pierwszy raz, a drugiego Lili śmigała już jakby robiła to od dawna.
Opanowała też siadanie z pozycji leżącej, co przedtem było małym kłopotem. Teraz radzi sobie świetnie i na leżenie już nie ma czasu :).
Próbuje sama wstawać, ale niestety nie daje rady. Czasem się zdenerwuję, ale w zaparte ćwiczy dalej.
Z rytmem naszych dni nadal bez większych zmian. Lili zaczyna dzień butlą w okolicach 8.00, a zasypia o 20.00. W ciągu dnia od dłuższego czasu ma 3 drzemki. Noce całkowicie przesypia.
Zostając przy spaniu to w tym miesiącu Lilka zaczęła się bać ciemności. Niestety z M. zrozumienie o co jej chodzi zajęło nam, aż trzy wieczory. Gumbasek płakał przy odkładaniu do łóżeczka. Długo nie mogła zasnąć i kończyło się tak, że usypiałam ją w naszym łóżku i dopiero później przekładałam. W końcu postanowiliśmy zostawić jej zapalone małe światełko i od razu było dobrze.
Za nami, pierwsza poważna choroba, która skończyła się dobrze, ale nie uniknęliśmy podania antybiotyku. Lilka najprawdopodobniej zachorowała przez ząbki. W ciągu tygodnia wyszły jej, aż 4, wszystkie dwójki. Właśnie z tego powodu organizm był mocno osłabiony i choróbsko zaatakowało. Pojawienie się zębów jak zwykle było sporą niespodzianką. Po Lili oprócz mocnego ślinienia się nie było nic widać.
W ciągu dnia nie oglądamy już telewizji, po prostu się nie da. Lili za każdym razem była tak wpatrzona w ekran, że nie liczyło się nic więcej. Dla jej dobra włączamy dopiero kiedy idzie spać.
Na koniec muszę pochwalić Lili :). W końcu zaczęła pić więcej wody. Od dłuższego czasu jej maksimum w ciągu całego dnia to było zaledwie 50 ml. Teraz wypija całą butelkę, czyli 130 ml. A jak to się stało? Nauczyła się sama trzymać butelkę. Dzięki temu woda nagle zaczęła smakować.
Zostając przy spaniu to w tym miesiącu Lilka zaczęła się bać ciemności. Niestety z M. zrozumienie o co jej chodzi zajęło nam, aż trzy wieczory. Gumbasek płakał przy odkładaniu do łóżeczka. Długo nie mogła zasnąć i kończyło się tak, że usypiałam ją w naszym łóżku i dopiero później przekładałam. W końcu postanowiliśmy zostawić jej zapalone małe światełko i od razu było dobrze.
Za nami, pierwsza poważna choroba, która skończyła się dobrze, ale nie uniknęliśmy podania antybiotyku. Lilka najprawdopodobniej zachorowała przez ząbki. W ciągu tygodnia wyszły jej, aż 4, wszystkie dwójki. Właśnie z tego powodu organizm był mocno osłabiony i choróbsko zaatakowało. Pojawienie się zębów jak zwykle było sporą niespodzianką. Po Lili oprócz mocnego ślinienia się nie było nic widać.
W ciągu dnia nie oglądamy już telewizji, po prostu się nie da. Lili za każdym razem była tak wpatrzona w ekran, że nie liczyło się nic więcej. Dla jej dobra włączamy dopiero kiedy idzie spać.
Na koniec muszę pochwalić Lili :). W końcu zaczęła pić więcej wody. Od dłuższego czasu jej maksimum w ciągu całego dnia to było zaledwie 50 ml. Teraz wypija całą butelkę, czyli 130 ml. A jak to się stało? Nauczyła się sama trzymać butelkę. Dzięki temu woda nagle zaczęła smakować.
słodzinka;*
OdpowiedzUsuń10 miesiecy?? jejku kiedy to zleciało.
OdpowiedzUsuńNo wlaśnie... ;)
UsuńNo piękną masz mamusiu księżniczkę :) Już za niedługo stuknie roczek :)
OdpowiedzUsuńOna jest cudowna :*
Dokładnie. Za chwilę roczek ;)
UsuńImprezka urodzinowa zbliża się wielkimi krokami. Pięknie się rozwija mała królewna
OdpowiedzUsuńCza pomyśleć nad tą imprezą w końcu ;)
UsuńCudowna
OdpowiedzUsuń:) moja Julka jest dwa miesiące młodsza,zapraszamy do nas
Czyli i u Was małe świętowanie :)
UsuńZa chwilę zajrzę na bloga ;)
Brawa dla małej. Mój Wojtuś ciągle na wodę oporny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie na podsumowanie 9 miesiąca:)
Może też mu przejdzie tak nagle :)
Usuńteraz nie nadążasz, to co będzie później :D
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia :)
UsuńPodoba mi się decyzja o telewizji i podawanie małej wody zamiast słodkich soczków, sama mam zamiar postępować podobnie. Myślę, że niezbyt głośne radio w ciągu dnia przy domowych czynnościach nie będzie dziecku szkodzić, a mnie umili czas. Dzięki temu nie wychowam tele-tumana:)))
OdpowiedzUsuńRadio mamy włączone praktycznie codziennie :)
UsuńNie wytrzymałabym w takiej ciszy :)
Super!!! :)
OdpowiedzUsuńU nas problem z piciem trwa nadal. Maks weźmie parę łyków i na tym się kończy. Martwi mnie to.
OdpowiedzUsuńZa chwilkę będziecie świętować roczek.
Lili dotychczas miała identycznie.
UsuńMoże i Maksiowi przejdzie.
O rety! Całą noc przesypia?? Zazdroszczę! ;)
OdpowiedzUsuńU nas po 3-4 pobudki ;(
Najlepszego!
Lili od zawsze taki śpioch .
UsuńBuziaki :**
U nas z dwójkami też było ciężko. 3 tygodniowy katar, który spowodował zapalenie ucha:/ było nie ciekawie, a teraz wychodzą czwórki na szczęście jak na razie bez żadnych infekcji się odbywa:)
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas http://zosinkowo.blogspot.com/
i oczywiście zostajemy u Ciebie :)
Zapalenie ucha to już w ogóle nie ciekawie...
UsuńDziękuję bardzo :)
Za chwilę Was odwiedzę :)
Wszystkiego najlepszego, piękna mała! :)
OdpowiedzUsuńAlono, przeczytałam twój post razem z mężem i jeśli chodzi o oglądanie telewizji to Lilka ma to po tacie, bo z tego co mi opowiedział W. to twój M. oglądał tv z otwartą buzią i nie szło go oderwać od telewizora .A Lilka naprawdę robi duże postępy i ani się obejrzysz, a będzie niedługo za Tobą chodzić. Mądra za mamusią.
OdpowiedzUsuńBasia P
Na początku miało być Alino, wybacz za błąd
UsuńA więc wszystko jasne! :):)
UsuńPozdrawiam ciepło :)
Słodziutka ta Twoja Lila :)
OdpowiedzUsuńTrzy drzemki w dzień, wow! Gabi tak od 9-10 miesiąca śpi już tylko raz dziennie, buuu :(
OdpowiedzUsuńLila to śpioch nie samowity :)
UsuńPowoli zmierzamy ku dwom drzemką.
ależ to leci, co rusz to nowy miesiąc, kolejne umiejętności...brawa dla Lili :) u nas woda, to najlepszy napój na świecie, Ben ciągle przyczepiony do bidona :) ostatnio podajemu mu czasem soczek dla urozmaicenia, ale traktuje go jako atrakcję i pije tylko, jak ma akurat homor :))
OdpowiedzUsuńLili też nie bardzo na soki.
UsuńW sumie chciałabym, żeby chociaż trochę ich piła :)
Ale ten czas leci. Jeszcze 10 dni i nasze podsumowanie. 10 miesięcy, to już chyba czas najwyższy na poznanie. Czekam na wiadomość, bo już pogoda chyba wyszła na prostą :D
OdpowiedzUsuńTeż myślę, że już najwyższy czas coś zaplanować :)
UsuńSpiszemy się mailowo :)
Prześliczna i faktycznie, duża już z niej dziewczynka!
OdpowiedzUsuńTrzy drzemki w ciągniu dnia to dla nas czysta abstrakcja. U nas właśnie jest walka o dwie i powoli kapitulujemy.
Brawo za raczkowanie, faktycznie mata się już Wam nie przyda :)
My już powoli przestawiamy się na dwie drzemki :)
UsuńPozdrawiam :)
Buziaki z okazji 10 miesięcy ;*
OdpowiedzUsuńDziękujemy i również przesyłamy całusy :**
UsuńJest wspaniała!!!! :)
OdpowiedzUsuńMiesiąc różnicy, a u nas spania zdecydowanie mniej;) Buziaczki na 10 miesięcy ;**
OdpowiedzUsuńLili śpioch po Mamie :)
UsuńMoja Lusia 10 miesięcy skończy 10 kwietnia i już śpi tylko raz w ciągu dnia, jednak zasypia wcześniej bo o 19 tej i również podaje jej tylko wodę do picia. Nie jestem zwolennikiem barwionych soczków, witaminy uzupełniamy porcją owoców:)
OdpowiedzUsuńJa znowu chciałabym, żeby Lili piła trochę soków.
UsuńOczywiście tych bez cukru :)
Śliczna dziewczynka. A przespanych nocy szczerze zazdroszczę! :) Od prawie 8 miesięcy nie wiem co to oznacza, nawet nie wiem skąd tyle siły mam. Pozdrawiam! :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że z czasem będzie coraz lepiej :)
UsuńBuziaki dla Was :**
No to już za chwilę roczek :)
OdpowiedzUsuńSłodka panienka :)
Zleciało nie wiem kiedy :)
Usuń