10 RZECZY, KTÓRE LUBIĘ I 10, KTÓRYCH NIE ZNOSZĘ

13:16:00 alinadobrawa 40 Comments

Dziś już trzeci dzień wyzwania blogowego :). Już coraz bliżej końca, a przecież dopiero co zaczęłam. Są jeszcze chętni na dołączenie? Cały czas zachęcam :).
Wszystko na temat zabawy znajdziecie na blogu autorki pomysłu, czyli: ULA PHELEP.

ŹRÓDŁO: http://urszula-phelep.com/

WYZWANIE BLOGOWE - DZIEŃ 3
10 RZECZY, KTÓRE LUBIĘ I 10, KTÓRYCH NIE ZNOSZĘ

LUBIĘ, UWIELBIAM, UBÓSTWIAM
1. Bycie mamą - to najpiękniejsze doświadczenie na świecie.
2. Bloga - przyjemność sprawia mi pisanie mojego, jak i czytanie Waszych.
3. Czytać - najlepiej książki, ale i ciekawa gazeta też może być.
4. Lilou i Mokobelle - błyskotki z którymi się nie rozstaję.
5. Seriale - ostatnio wciągnęły mnie polskie produkcje.
6. Wczesną jesień - najlepiej słoneczną i ciepłą.
7. Telefon - mam w nim zapisane wszystko co ważne, to mój notes, aparat, okno na świat i telefon w jednym.
8. Słodycze - w każdej postaci, a moim największym ulubieńcem jest czekolada Kinder.
9. Kwiaty - doniczkowe jak i cięte.
10. Aparat - lustrzankę mam od całkiem niedawna, fotografia wciąga mnie już coraz bardziej.

NIE LUBIĘ, NIE ZNOSZĘ, NIENAWIDZĘ
1. Przemocy - wszystko idzie załatwić spokojną rozmową.
2. Miodu - jest słodki, ale to nie przekona mnie do niego.
3. Upałów - męczą mnie po prostu.
4. Chorób - w ogóle nie powinno ich być.
5. Robić cokolwiek wbrew sobie - dlatego ciężko mi cokolwiek narzucić.
6. Nie mieć wolnego czasu - zawsze tak staram się organizować dzień, by mieć coś czasu tylko dla siebie.
7. Bólu - od zwykłego bólu głowy, bo już jakiś całkiem poważny.
8. Bałaganu - jestem pedantką, a to wszystko wyjaśnia.
9. Maku - pod żadną postacią i w żadnym daniu.
10. Wody w jeziorze, czy rzece - do jeziora lub rzeki nie wejdę, nie ma mowy.




40 komentarzy:

  1. A ja uwielbiam miód. Zawsze mam w domu miód wrzosowy.

    OdpowiedzUsuń
  2. lubię miodek :) ale bycie mamą kocham!

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja miodek lubię - wolę go zamiast cukru:)
    No i bycie mamą - super sprawa:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam jezioro:) skąd taki wstręt u Ciebie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam wstręt do tych wszystkich roślin w środku :/
      I brudnej wody.

      Usuń
  5. To jest jedna z lepszych czekolad, tylko szkoda, że do najtańszych nie należy :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też miałam problem, a ostatecznie zrobiłam kilka bonusowych lubisiów :D Wstrętu do wody nie zrozumiem. Zaraz jedziemy nad wodę :) Ale szanuję i rozumiem. To żywioł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na samą myśl o tym wszystkim co jest w takiej wodzie mam dreszcze :/
      Ale chyba tylko jak mam takie zboczenie :)

      Usuń
    2. ale, że o ryby Ci chodzi? one uciekają :D Zośka uwielbia :D

      Usuń
    3. Ryby też, ale to już pół biedy... najgorsza jest ta cała obślizgła roślinność :)

      Usuń
  7. Miodku ja też nie lubię. Czekoladę uwielbiam w każdej postaci ♥ A do wody w rzekach, itp. mam stosunek obojętny. Do rzeki Bobrzy wejdę (bo gdyby była zanieczyszczona, to nie byłoby bobrów), ale do zalewu np. ostatnio wejść nawet nie zamierzałam.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wejdę tylko do bardzo czystej wody bez żadnych wodorostów i innych dziwactw.
      Jak tylko pomyślę, że coś mogłoby mis się ocierać o stopy to mam dosyć.

      Usuń
  8. Pierwszy punkt - niepodważalny ;) A co do drugiego - zapraszam na moje wyzwaniowe lubienia ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam w klubie - miodu i maku też nie lubię. Właściwie mogłabym się podpisać pod wszystkim, ale swoje typy, które pierwsze przyszły mi na myśl już spisałam na blogu. Życzę Ci aby fotografia wciągnęła Cię jeszcze bardziej, bo świetnie Ci to wychodzi!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj tak, bycie mamą jest cudowne, choć przeplata się ze zmęczeniem, to czasu bym nie cofnęła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie :)
      Zmęczenie czasem mocno doskwiera, ale warto :)

      Usuń
  11. A czy lubisz maki (kwiaty) ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam o nich :)
      W sumie to lubię, ale tylko z wyglądu, bo ich zapach to już nie bardzo :)

      Usuń
  12. miód toleruje jedynie w owsiance, ale małą ilość, by nie czuć jego aromatu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako dodatek może być, ale właśnie, żeby nie było go czuć :) :)

      Usuń
  13. Aj żałuję, że nie wpadłam na to wyzwanie wcześniej - na pewno wzięłabym udział. A teraz jest już troszkę za późno :)
    Ale myślę, że kiedyś zrealizuje je, tak po prostu dla siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie! Czemu nie :)
      To świetny pomysł, by się więcej o sobie dowiedzieć :)

      Usuń
  14. Podoba mi się to z chorobami i bólem. No cóż, nie na wszystko mamy wpływ.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ojej nie lubisz samych pyszności - miodu i maku ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. jezioro? Rzeka? Uwielbiam!!

    OdpowiedzUsuń
  17. O matko to ja uwielbiam jeziora! Nie lubisz pływać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pływać to nawet nie umiem :/
      Do wody wejdę tylko wtedy kiedy jest czysta. Bardzo czyta :)

      Usuń
  18. Ja też nie lubię wody, nie umiem pływać, mimo że już z 5 osób próbowało mnie nauczyć. Z telefonem też się nie rozstaję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja muszę się w końcu nauczyć, ale zrobię to na basenie :)

      Usuń

DZIĘKUJĘ ZA KAŻDY POZOSTAWIONY KOMENTARZ